W ciepły piątkowy wieczór 1 lipca miłośników poezji oczekiwała w Ancien Cinema w Vianden nie lada gratka. Z inicjatywy Janka Fabera (zawód wykonywany: tłumacz w instytucjach unijnych, pasja: tłumaczenie poezji i prozy polskiej na język czeski), mieliśmy wyjątkową okazję uczestniczyć w wieczorze poświęconym osobie Rafała Wojaczka w obecności Krzysztofa Siwczyka i Macieja Meleckiego. Obaj poeci zjawili się w Vianden nie bez kozery: na co dzień pracują w Instytucie Mikołowskim, gdzie m.in. prowadzone są badania nad twórczością legendarnego poety.
[center]
Krzysztof Siwczyk, fot. © by polska.lu
Maciej Melecki, fot. © by polska.lu
Jan Faber, fot. © by polska.lu[/center]
Spotkanie rozpoczęło się od lektury wierszy obu artystów, po czym odbyła się projekcja filmu Wojaczek w reżyserii Lecha Majewskiego. Ale to nie wszystko: Wojaczek wyobrażony przez Majewskiego był na ekranie, a na żywo w Vianden: Krzysztof Siwczyk (odtwórca tytułowej roli) i Maciej Melecki (współautor scenariusza). Mimo że film powstał 13 lat temu, w spotkaniu po filmie goście Ancien Cinema i polska.lu sypali jak z rękawa informacjami i anegdotami o filmie, reżyserze Lechu Majewskim, jak przebiegała praca nad scenariuszem i samo kręcenie filmu, co w filmie wydaje się być prawdą, a co jest tylko kreacją. Wreszcie – jako osoby, których praca dotyczy Rafała Wojaczka właśnie, Siwczyk i Melecki przybliżyli publiczności jego osobę, koleje jego losu i znaczenie dla polskiej poezji. A wszystko to przepiękną, nie często słyszaną na co dzień w Luksemburgu polszczyzną. Zaciekawiona publiczność jak rzadko kiedy dała się wciągnąć w dyskusję, której ciąg dalszy nastąpił siłą rzeczy przy barze w iście wojaczkowym stylu
[center][/center]
Jednym słowem: niezwykle udany przykład braterskiej, polsko-czeskiej współpracy na viandeńskim łonie. Oby takich literackich spotkań było jak najwięcej. Mogę już obiecać, że następne jesienią.
nuka
[center]
[/center]