De Haan
- ogrodniczka
- Posty: 857
- Rejestracja: 10-08-2007, 15:49
- Lokalizacja: Kraków/Bridel
No, na jednym koncu deptaka nadmorskiego - mozna nazwac to na upartego "blokowiskiem" - tzn staly zwrocone twarza do morza, w jednym szeregu takie kilkupietrowe budynki, ale za to reszta - cudna. No i cale miasteczko takie w klimacie typowego letniska - niewysokie budynki, troche w stylu Sopotu moze ? (ale bez Monciaka...)ogrodniczka pisze:Też były blokowiska na plaży?
Bardzo mi sie podobalo i na pewno tam wroce na jakis weekend, moze nie jeden...No, chyba, ze znajde jakas bardziej zaciszna, jeszcze mniejsza miejscowosc.... Bo ja nad morzem lubie spokoj i niczym nie zagluszony szum fal...Dlatego latem zawsze uciekalam z Sopotu - jak musze tam sie przejsc w sezonie, to bardzo mnie to meczy...
Pogoda - jak na zdjeciach (moj aparat drukuje na zdjeciach date - wiec nie ma mistyfikacji)
My tez obawialismy sie deszczu, zabralismy ze soba parasole, ubrania na zmiane, itp... Ale bylo po prostu cudownie. Tylko wial bardzo silny wiatr, co tez zreszta widac na zdjeciach, co dla malucha mogloby byc uciazliwe...
My tez obawialismy sie deszczu, zabralismy ze soba parasole, ubrania na zmiane, itp... Ale bylo po prostu cudownie. Tylko wial bardzo silny wiatr, co tez zreszta widac na zdjeciach, co dla malucha mogloby byc uciazliwe...
To w takim razie zagladnij do Bredene. Jedna z niewielu miejscowosci (o ile nie jedyna)na wybrzezu belgijskim z niezabudowanym wybrzezem. Ogromne i szerokie plaze od ulicy oddziela urocze pasmo wydm o szerokosci ok 150 m. Nie ma nic z blokowisk, jedynie w oddali bedac na plazy widac Ostende. Nic dziwnego ze nudysci wybrali sobie to miejsce... pur naturbamaza42 pisze:Bo ja nad morzem lubie spokoj i niczym nie zagluszony szum fal...