Archiwum Forum. Polacy w Luksemburgu.

Ty patrz, ja tak bystrego oka nie mam, bo bylam tam na szczycie (nawet 2 razy) i nie zauwazylam mozliwosci zjazdu na strone niemiecka....Wprawdzie potem kiedys widzialam gdzies informacje o niemieckiej kolei na Zugspitze, ale wlasnie jakos sobie nie moglam wyobrazic/przypomniec - gdzie? jak?....
A co do mozliwosci zjazdu z Zugspitze na nartach, to chyba w ogole nie ma takiej mozliwosci....przynajmniej od strony austriackiej....Specjalnie sie tym nie interesowalam, bo i tak nie moglysmy pojezdzic na lodowcu, ale jak patrzylam z kolejki na te karkolomne skaly, pionowe przepascie, to nie wyobrazam sobie tam jakiejkolwiek trasy zjazdowej, chocby najczarniejszej... Zreszta i na planach regionu nie zauwazylam takich tras...

Moze po prostu nie przeszlas do drugiego budynku na szczycie, z ktorego rusza kolejka na niemiecka strone. Swoja droga wjazd od strony Garmisch jest drozszy i z przesiadkami, a od Ehrwaldu jest jedna kolejka za jakies 30 euro od osoby w dwie strony, no i bez tlumow. Co do Neuschwanstein, proponowalbym zrezygnowac z rezerwacji on-line, a raczej wybrac sie tam, gdy bedzie slonecznie, z samego rana. Samo zwiedzanie z audioguidem po polsku trwa jakies 40 minut, potem mozna przejsc sie do mostku z widokiem na zamek, a po obiedzie starczy czasu na Zugspitze. Sam niedawno testowalem taki program

bamaza42 pisze:Zreszta i na planach regionu nie zauwazylam takich tras...

Oczywiście że od strony niemieckiej na lodowcu jest ośrodek i kilka tras narciarskich.

bamaza42 pisze:No...niby podobny...tez "bajkowy"...tyle, ze w tym nie mieszkal zaden "bajkowy krol"...

Zamek Neuschanstein stał się pierwowzorem dla zamku w Disneylandzie.

bamaza42 pisze:...ale tamten byl z krwi i kosci, zywy....dopoki go skrycie nie ukatrupili, bo nie chcial byc krolem, nie chcial prowadzic wojen, bratal sie z ludem i szastal kasa krolestwa....na odbudowe/rozbudowe zamkow przede wszystkim

Biedak był prawdopodobnie chorym psychicznie, a może po prostu zestresowanym nieudolnym władcą (i na dodatek mecenasem Ryszarda Wagnera), co zresztą widać po tym koszmarnym neoromańsko-pseudomauretańsko-neogotyckim cuś. Trzeba jednak przyznać, że turystów nie brak...

deep78 pisze:Moze po prostu nie przeszlas do drugiego budynku na szczycie, z ktorego rusza kolejka na niemiecka strone.

A no tak - lazilysmy po tarasie widokowym, bo pogoda byla cudna, tyle, ze z powodu zagrozenia lawinowego nie mozna bylo zjechac na lodowiec....aaaa....to te wyciagi na lodowcu, ktore widac z tarasu widokowego, to sa po niemieckiej stronie?... Nie wiem, bo nie dane mi bylo tam dotrzec, niestety - ale zdazylam "zoczyc", ze z tego rzeczonego drugiego budynku zjezdza kolejka, ktora zwozi wlasnie na lodowiec (niestety nie chodzila), ale nie wiedzialam, ze stamtad mozna tez zjechac calkiem na dol, na niemiecka strone...

Przypuszczam ze sa po stronie nimieckiej , a nie zauwazylismy bo na zime mielismy pass na wszelkie kolejki i wyciagi po 2 stronach (DE+AT)
a tu w lecie widze ze aAustriacy ,jak i Niemcy tez proponoja ciekawe oferty cenowe do przestudiowania przed wyjazdem

Neuschwanstein jest koszmarem. Gargamelem okrutnym...chyba nie chce mi się tego oglądać. Właściciel musiał! byc szalony.Albo nowobogacki

ogrodniczka pisze:Właściciel musiał! byc szalony.Albo nowobogacki

...w pewnym sensie i jedno i drugie...mnie tez nie zachwycil styl (lub raczej jego brak...) - potraktowalam to jako ciekawostke, cos niepowtarzalnego, co warto zobaczyc...No, bo poza Disnaylandem - nie ma chyba takiego drugiego?....

Ogrodniczka
Jak juz sie w tamtym kierunku wybierasz to proponuje troszke dalej pojechac do Tyrolu poludniowego. Mam tu na mysli Dolomity- rejon Alta Badia. Sa po prostu cudowne.Kolejki linowe dzialaja od dzisiaj,mozna pospacerowac rowerem pojezdzic.Moge ci rowniez polecic hotel.Ponizej kilka fotek.

Ja zwariuję, ale tam pięknie!
Właśnie wróciliśmu z Knokke- Heist na riwierze belgijskiej. Pewnie skrobnę jakiego posta.
No, no - takie tyrolskie kwiatki mi wrzucacie do koszyczka, że nic tylko ruszać w trasę.
Tak więc i na południuTyrolu trzeba pomyszkować. Dzięki.

Ogrodniczka

Zapomnialam tylko napisac, ze w Dolomitach klimat jest duzo lagodniejszy niz w samych Alpach. Na wysokosci takich 2000m npm w Dolomitach jest przyjemny chlodek 15-18st. w Alach zas po prostu zimno 3-8st i moze sie zdarzyc, ze proszy lekki sniezek.

Dziękuje Bisi za wrzucenie zdjęć Dolomitów. Kuszą, kuszą...
Co do naszych planów - ostatecznie padło jednak na Alpy Bawarskie, a nie tyrolskie. Po pierwsze bliżej do domu do Krakowa, a po drugie chyba zbyt pózno wzięłam się za szukanie hotelu.
Na 3 tygodnie przed wyjazdem pozajmowane są co przyjemniejsze hotele za rozsądną cenę. Pozostały tylko bardzo drogie ośrodki familijne oraz hoteliki z tygrysem na tv i serwetką na kanapie w ciapy w przasnym "stylu-bezstylu".
zatrzymamy się w Garmisch Parten Kirchen w

http://www.booking.com/hotel/de/reindlg ... aid=304142

Udało sie złapac rezerwacje 5 gwiazdek za cenę trzech czyli 75 eur za dobę.
Zdam relację.

Dla romantyków - na wyjazd we dwójkę wydaję się być równiez fajny Schloss Ferenstein w Austrii.Trochę na płd. od Ehrwaldu w okolicach Stubeitall i do tego nad jeziorem.

http://www.booking.com/hotel/at/schloss ... 1_446789_0

Jeszcze raz dzięki wszystkim za pomoc.

ogrodniczka pisze: Zdam relację.

Nie radze robic tego z hotelu bo
"Un accès sans fil via Hotspot est disponible dans tout l'hôtel au tarif de 8,00 EUR par heure" <bezradny>

i specjal lokalny jest http://www.fotobank.ru/img/FC01-6951.jpg?size=l

Wiem , widziałam i nie zamierzam.
W każdym razie nie po to umiesciłam linka by zaznaczyć ,że ogrodniczka tylko w 5 * ogródkach urzęduje, ale po to by zachęcić do przeglądania wszystkich ofert, ponieważ często gęsto możemy trafić na miłą cenową niespodziankę.
Ale nie chwalmy dnia przed zachodem słońca...Pojedziemy, zobaczymy, ocenimy, cenzurkę wystawimy...

ogrodniczka pisze:W każdym razie nie po to umiesciłam linka by zaznaczyć ,że ogrodniczka tylko w 5 * ogródkach urzęduje

No, ponizsza oferta, sadzac po cenach...to taki wlasnie 5* - ogródek...ale urokliwy, nie da sie zaprzeczyc...

ogrodniczka pisze:Dla romantyków - na wyjazd we dwójkę wydaję się być równiez fajny Schloss Ferenstein w Austrii.Trochę na płd. od Ehrwaldu w okolicach Stubeitall i do tego nad jeziorem.

Taaa...Ferenstein tani nie jest, ale ja to bym zaraz rwała na ten zamek gdybym zamiast męża, który się nudzi w romantycznych miejscach miała chłopaka do romansa...

Hotel w Garmisch Parten Kirchen z basenem dla dzieciakow wyszedł ostatecznie 75 EUR za 4 osoby za dzień ze śniadaniem - więc znośnie.

Mąż jeszcze męczy by w drodze do Polski odwiedzić Berchtesgadenerland (co za nazwa!)

http://en.berchtesgadener-land.com/en/l ... mid,2.html


Znajomy Niemiec rekomenduje obejrzenie siedziby Hitlera Eagel's Nest, boskie górskie turkusowe jezioro Konigssee oraz wyciąg gondolowy Jenner "coś tam"...jest w linku.
Oglądnijcie te zdjęcia koniecznie...



Tylko jak to wszystko zobaczyć w kilka dni?
malo casu kruca bomba, mało casu...