Stuttgart - miasto Porsche i Mercedesa

[zb567]

Stuttgart – stolica Badenii-Wirtembergii leży w odległości 314 kilometrów od Luksemburga, z czego 250 kilometrów to autostrada. Trasa nie jest zbytnio zatłoczona, jednakże przed wyjazdem warto sprawdzić aktualną sytuację, np. na www.stau.de.

Stare miasto wygląda tak sobie, trochę większe od Luksemburga (z akcentem na trochę, a nie na większe :-)), w sam raz na dwugodzinny spacer (trzygodzinny, jeśli wliczymy obiadek i piwko :-)). Jednakże nie jest ono główna przyczyną, z powodu której warto to miasto odwiedzić, gdyż ma ono ciekawsze rzeczy do zaoferowania:

1) kiermasz bożonarodzeniowy (Weihnachtsmarkt),
2) teatr,
3) mecz piłki nożnej miejscowego zespołu VfB Stuttgart,
4) fabryczne muzeum Mercedesa,
5) fabryczne muzeum Porsche.

Szczególnie dwie ostatnie atrakcje są godne polecenia. Nie będę ich zawartości szczegółowo tu opisywał, bo, drogi czytelniku – jak łatwo możesz się domyślić – prezentują one produkty wyżej wymienionych firm. Należy w tym miejscu zaznaczyć, iż muzeum Mercedesa jest DUŻO lepsze i WIĘKSZE, toteż w wypadku braku czasu właśnie to muzeum warto odwiedzić. Chyba, że jest się wielkim fanem Porsche...


Fabryczne muzeum Porsche:

godziny otwarcia: pn–pt: 9–16, sob–niedz i święta: 9–17
wstęp: bezpłatny
dojazd (z centrum): metro S6 w kierunku "Leonberg", wysiadka: "Haltestelle Neuwirtshau"
czas potrzebny na zwiedzanie: 0,5h
strona internetowa: http://www.porsche.com/germany/aboutpor ... chemuseum/

Fabryczne muzeum Mercedesa:

godziny otwarcia: codziennie 9–18 (kasy do 17). Uwaga – w poniedziałki zamknięte.
wstęp: 8 euro (normalny)/4 euro (ulgowy)
dojazd (z centrum): metro S1 w kierunku "Plochingen", wysiadka: "Haltestelle Gottlieb-Daimler-Stadion"
strona internetowa: http://www.mercedes-benz.com/content/mb ... useum.html
czas potrzebny na zwiedzanie: min. 3h

Wyjazd zorganizowany
W sezonie zimowym Sales-Lentz organizuje jednodniowe wyjazdy do Stuttgartu. Wygląda on następująco:
wyjazd z Luksemburga ok. 6.00 rano – przyjazd do Stuttgartu ok. 10.00 – "czas wolny" – wyjazd powrotny do Luksemburga ok. 18.00 – przyjazd do Luksemburga ok. 22.00.

W trakcie czasu wolnego można iść do teatru albo odwiedzić obydwa muzea, kiermasz bożonarodzeniowy i jeszcze wystarczy czasu na obiadek z piwkiem :-)). Mnie w każdym razie udało się taki program zrealizować.

Jeszcze kilka zdjec, aby aby zachecic niezdecydowanych
http://picasaweb.google.com/luxontour/M ... HTjUtSZc1M

[anwi]

Stuttgart to niewątpliwie miejsce warte odwiedzenia i spędzenia w nim kilku dni – pięknie położone nad rzeką Neckar, z winnicami spływającymi niemal do centrum miasta. Stare miasto praktycznie nie istnieje – Stuttgart w czasie wojny został niemal doszczętnie zniszczony. W Nowym Zamku przy placu Zamkowym ma swoją siedzibę rząd Badenii-Wirtembergii, natomiast można zwiedzać w jego piwnicach Rzymskie Lapidarium (zbiór kamiennych budowli z czasów rzymskich) – otwarte bodajże w niedziele w godz. 10.00–17.00. W Starym Zamku z pewnością warto zobaczyć kaplicę oraz Muzeum Regionalne. Na tyłach Starego Zamku znajduje się plac Schillera – jedyny w Stuttgarcie plac w starym stylu. Właśnie tam odbywa się corocznie jeden z najstarszych w Niemczech jarmarków bożonarodzeniowych. Przy placu tym stoi piękna kolegiata z końca XV w.
Polecam też odwiedzenie Galerii Miejskiej przy Konrad-Adenauer-Strasse (m.in. dzieła Tintoretta, Belliniego, Tiepola, Memlinga, Rembrandta oraz wspaniała kolekcja malarstwa XX w. – Picasso, Matisse, Modigliani i in.) i wspaniałego ogrodu zoologicznego i botanicznego Wilhelma (w dzielnicy Bad Cannstatt, niegdyś bardzo znanym uzdrowisku). Zmęczonych zachęcam do odpoczynku w Parku Zdrojowym ze źródłami naturalnych wód mineralnych. W licznych winnicach można spróbować miejscowych win.
Kilka kilometrów od Stuttgartu leży śliczne miasteczko Marbach – znane głównie jako miejsce narodzin Fryderyka Schillera. W domu, w którym przyszedł na świat, mieści się maleńkie muzeum. Znacznie więcej pamiątek po wielkim pisarzu i nie tylko można zobaczyć w Muzeum Narodowym Schillera (zamek górujący nad doliną Neckaru).