z tym, ze spedzajac emeryture w PL, na dzien dzisiejszy dostalibysmy bodaj 75% tego, co np. w Luksemburgu, Francji, czy tp. Do czasu jak dozyjemy naszych emerytur (jedni wczesniej <cry> , drudzy pozniej...), PL, jest nadzieja, bedzie juz w strefie EURO i poziom zycia moze sie conieco wyrowna, tak, ze bedziemy miec wybor - gdzie chcemy spedzic jesien zyciakajapapaja pisze:Aha, miejsce zamieszkania na emeryturze nie ma znaczenia, czyli może to być nawet Nowa Zelandia (jeśli ktoś sobie tak życzy)
Transfer praw emerytalnych do Instytucji UE
- kajapapaja
- Posty: 1875
- Rejestracja: 26-09-2006, 07:35
- Lokalizacja: Opole
expatriation jest tylko do pensji, a nie do emerytury
a co do tego co bamaza pisze - nie pisałam wcześniej bo nie byłam pewna czy tzw correctio coefficient stosuje się rónież do emerytury...
a co do tego co bamaza pisze - nie pisałam wcześniej bo nie byłam pewna czy tzw correctio coefficient stosuje się rónież do emerytury...
===============================
"Education is an admirable thing, but it is well to remember from time to time that nothing that is worth knowing can be taught." - Oscar Wilde
===============================
eurokraci.eu
"Education is an admirable thing, but it is well to remember from time to time that nothing that is worth knowing can be taught." - Oscar Wilde
===============================
eurokraci.eu
Bardzo wszystkim dziekuje za niezwykle wyczerpujaca odpowiedz na moje pytanie, o ktorym nawet sam juz zdazylem zapomniec
Szczegolnepoklony w strone asiuni, ktora pamietala o mnie w tym jakze uroczystym momencie zlozenia przez siebie wniosku o transfer!
Skoro temat wrocil jak bumerang (i pewnie co jakis czas jak bumerang wracac bedzie), mam tylko jedno spostrzezenie (i bardzo prosze o wyjasnienia czy mam racje czy wrecz przeciwnie):
Jako, ze jestem nieodrodnym synem swojego narodu, to oczywiscie kombinowanie jest w mojej naturze stad chcialbym wiedziec w jakich okolicznosciach progowych najlepiej (statystycznie) wyjdzie sie na transferze. Czy mam racje twierdzac, ze:
1) najlepiej jest wykonac transfer przy najwyzszym kursie zlotego do euro, bo wtedy nasza pojedyncza skladka w PL przeliczana jest mozliwie najkorzystniej. Zalozenie czysto cinkciarskie i w zasadzie pytam tak dla zabawy, bo ja nigdy nie mialem nosa do rynku walut – jesli juz musialem kupic zlotowki, to akurat byly w hossie, a gdy potrzebowalem zamienic PLN na euro – z nieba uderzal grom inflacji. No, ale wiedziec warto, wiec pytam.
2) najlepiej jest poprosic o transfer jeszcze przed awansem, bo wtedy relacja naszej skladki EPSO-emerytalnej do skladki ZUSoemerytalnej jest mozliwie najkorzystniejsza.
Czyli, ze najlepiej zrobic to jak najszybciej, chyba, ze ma sie zamiar w nadchodzacym tygodniu rzucic w kolege z biura popielniczka, wzglednie pogryzc szefa unitu?
Szczegolnepoklony w strone asiuni, ktora pamietala o mnie w tym jakze uroczystym momencie zlozenia przez siebie wniosku o transfer!
Skoro temat wrocil jak bumerang (i pewnie co jakis czas jak bumerang wracac bedzie), mam tylko jedno spostrzezenie (i bardzo prosze o wyjasnienia czy mam racje czy wrecz przeciwnie):
Jako, ze jestem nieodrodnym synem swojego narodu, to oczywiscie kombinowanie jest w mojej naturze stad chcialbym wiedziec w jakich okolicznosciach progowych najlepiej (statystycznie) wyjdzie sie na transferze. Czy mam racje twierdzac, ze:
1) najlepiej jest wykonac transfer przy najwyzszym kursie zlotego do euro, bo wtedy nasza pojedyncza skladka w PL przeliczana jest mozliwie najkorzystniej. Zalozenie czysto cinkciarskie i w zasadzie pytam tak dla zabawy, bo ja nigdy nie mialem nosa do rynku walut – jesli juz musialem kupic zlotowki, to akurat byly w hossie, a gdy potrzebowalem zamienic PLN na euro – z nieba uderzal grom inflacji. No, ale wiedziec warto, wiec pytam.
2) najlepiej jest poprosic o transfer jeszcze przed awansem, bo wtedy relacja naszej skladki EPSO-emerytalnej do skladki ZUSoemerytalnej jest mozliwie najkorzystniejsza.
Czyli, ze najlepiej zrobic to jak najszybciej, chyba, ze ma sie zamiar w nadchodzacym tygodniu rzucic w kolege z biura popielniczka, wzglednie pogryzc szefa unitu?
- kajapapaja
- Posty: 1875
- Rejestracja: 26-09-2006, 07:35
- Lokalizacja: Opole
ma_wi - jeżeli chcesz samemu przebijać się przez gąszcz urzędowych murów i pism, to każdy moment jest najlepszy i życzę powodzenia i cierpliwości... jeżeli chcesz żeby tym zajęli się nasi eurourzędowi specjaliści to poczekaj aż umowa z ZUSem będzie podpisana oficjalnie
Jeśłi poczekasz cierpliwie to po urlopie moge ci wyslać namiary pana z KOmisji który się tym zajmuje
Jeśłi poczekasz cierpliwie to po urlopie moge ci wyslać namiary pana z KOmisji który się tym zajmuje
Pisal o tym juz szymbi...ale nie bardzo kumam, jak by to mialo wygladac - przeciez nie wiadomo - po primo - kiedy w koncu to porozumienie z ZUS zostanie podpisane, a po secundo - kiedy rzeczony ZUS transferu/przeliczenia/czy czego tam dokona - no i jaki niby ja mialabym miec na to wplyw?....przy jakim kursie to nastapi?...MaWi pisze:1) najlepiej jest wykonac transfer przy najwyzszym kursie zlotego do euro, bo wtedy nasza pojedyncza skladka w PL przeliczana jest mozliwie najkorzystniej.
TAK - zgodnie z tym, co juz wczesniej bylo napisane (asiunia) im wczesniej, tym lepiejMaWi pisze:2) najlepiej jest poprosic o transfer jeszcze przed awansem, bo wtedy relacja naszej skladki EPSO-emerytalnej do skladki ZUSoemerytalnej jest mozliwie najkorzystniejsza.
Ja slyszalem ze po kursie z daty podpisania papierow na transfer, niezaleznie od tego kiedy ten transfer faktycznie zostanie dokonany. Dane nt. kursu zostana wziete z oficjalnych tabel bankowych, ktore sa archiwizowane, wiec mozna w kazdej chwili sprawdzic, jaki kurs byl, chocby 2 latat temu.bamaza42 pisze:wplyw?....przy jakim kursie to nastapi?...
Ale moze cos sciemniam?
chyba nie sciemniasz MaWi, bo rzeczywiscie jest tak, ze liczy sie data zlozenia wniosku czy wyliczenia czegos
Ja mam gdzies na komputerze porozumienie techniczne miedzy niemieckim "ZUS"em a unijna kasa emerytalna w tej sprawie z roku 1994 bodajze, w ktorym opisane sa przypadki transferu dla osob, ktore zaczely pracowac wczesniej/zlozyly wniosek wczesniej.
Jak je znajde to moge wkleic odpowiednie fragmenty, ale nie bede mi sie chcialo tego tlumaczyc z niemieckiego, bo to straszna dlubanina
Ja mam gdzies na komputerze porozumienie techniczne miedzy niemieckim "ZUS"em a unijna kasa emerytalna w tej sprawie z roku 1994 bodajze, w ktorym opisane sa przypadki transferu dla osob, ktore zaczely pracowac wczesniej/zlozyly wniosek wczesniej.
Jak je znajde to moge wkleic odpowiednie fragmenty, ale nie bede mi sie chcialo tego tlumaczyc z niemieckiego, bo to straszna dlubanina
Ja jestem swiezo po procedurze zlozenia wniosku o transfer praw emerytalnych – wnisoek zlozylam w marcu tego roku.
Dostalam odpowiedz z ZUSu i mojego funduszu emerytalnego w te wakacje.
‘Polskie prawo obecnie nie przewiduje transferu praw emerytalnych (...) i nie mozemy podjac zadnych dzialan wobec naszego klienta’ pisze CU i dodaje, ze ‘procedura odpowiedniego ministerstwa nie zostala zakonczona’.
A ZUS mowi, ze rozpatrzenie wniosku bedzie mozliwe po wprowadzeniu odpowiednich regulacji prawnych.
Sam wniosek skladalam bezposrednio w PMO w Brukseli, kopie odpowiedzi z urzedow otrzymalam rowniez z PMO.
Mnie rowniez powiedziano, ze im wczesniej tym lepiej, im mniejsze zarobki tym lepiej dla przeliczen, no i chodzi o dzien zlozenia wniosku. I nawet po wejsciu w zycie odpowiednich przepisow, nic sie nie zmieni od razu, tzn nie nastapi od razu transfer. Najpierw PMO ladnie wszystko przeliczy i ZAPROPONUJE transfer kwoty x, ktora mozemy ale nie musimy zaakceptowac.
Dostalam odpowiedz z ZUSu i mojego funduszu emerytalnego w te wakacje.
‘Polskie prawo obecnie nie przewiduje transferu praw emerytalnych (...) i nie mozemy podjac zadnych dzialan wobec naszego klienta’ pisze CU i dodaje, ze ‘procedura odpowiedniego ministerstwa nie zostala zakonczona’.
A ZUS mowi, ze rozpatrzenie wniosku bedzie mozliwe po wprowadzeniu odpowiednich regulacji prawnych.
Sam wniosek skladalam bezposrednio w PMO w Brukseli, kopie odpowiedzi z urzedow otrzymalam rowniez z PMO.
Mnie rowniez powiedziano, ze im wczesniej tym lepiej, im mniejsze zarobki tym lepiej dla przeliczen, no i chodzi o dzien zlozenia wniosku. I nawet po wejsciu w zycie odpowiednich przepisow, nic sie nie zmieni od razu, tzn nie nastapi od razu transfer. Najpierw PMO ladnie wszystko przeliczy i ZAPROPONUJE transfer kwoty x, ktora mozemy ale nie musimy zaakceptowac.
Agata
oczywiscie nie moge znalezc teraz protokolu wykonawczego to tego porozumienia, wiec nie moge wyczaic, jaki dzien jest decydujacy: dzien zlozenia wniosku, czy dzien przelewu czy jeszcze jakis inny. W kazdym badz razie za kazdy pelny przepracowany rok dostaje sie 3,5% odsetek to momentu transferu.
Co do braku umowy z polskim ZUSem: niewazne, jak ta umowa zostanie zawarta, dolacza do niej protokol, ze ona obowiazuje rowniez osoby pracujace przed jej wejsciem w zycie, o ile zloza wniosek w ciagu 6 miesiecy.
Aha, w Niemczech za niektore sanatoria i rehabilitacje sluzace przywroceniu zdolnosci do pracy, placi kasa emerytalna a nie kasa chorych. Jesli ktos korzystal z czegos takiego, musi z wlasnej kieszeni zwrocic te koszty, zeby mu zaliczyli dany rok z Niemiec na unijna emeryture.
[center]Abkommen zwischen der Bundesrepublik Deutschland und den Europäischen Gemeinschaften über die Durchführung des Artikels 11 des Anhangs VIII des Statuts der Beamten der Europäischen Gemeinschaften [/center]
[center]Artikel 2
(Durchführung des Artikels 11 Abs. 2 des Anhangs VIII des Statuts der Beamten der Europäischen Gemeinschaften) [/center]
(1) Ein Beamter oder Bediensteter auf Zeit der Europäischen Gemeinschaften, der in der deutschen gesetzlichen Rentenversicherung pflicht- oder freiwillig versichert war, kann die Summe der für ihn für die Zeit bis zum Diensteintritt in die Europäischen Gemeinschaften an einen Träger der gesetzlichen Rentenversicherung in der Bundesrepublik Deutschland gezahlten Pflicht- und freiwilligen Beiträge, gegebenenfalls unter Berücksichtigung eines Versorgungsausgleichs, zuzüglich 3,5 vom Hundert Zinsen für jedes vollendete Jahr nach der Beitragszahlung bis zum Zeitpunkt der Übertragung auf das Versorgungssystem der Europäischen Gemeinschaften übertragen lassen. Die Übertragung erfolgt auf Antrag des Berechtigten; er kann auch von den Hinterbliebenen gestellt werden. Der Antrag ist innerhalb von sechs Monaten nach der Ernennung zum Beamten auf Lebenszeit, vom Bediensteten auf Zeit spätestens sechs Monate nach dem Zeitpunkt des Erwerbs eines Ruhegehaltsanspruchs, bei der Verwaltung der Gemeinschaften zu stellen. Die Frist läuft frühestens sechs Monate nach Inkrafttreten dieses Abkommens ab. Die Verwaltung unterrichtet die Bundesversicherungsanstalt für Angestellte, die den Antrag gegebenenfalls an den zuständigen Träger der Rentenversicherung weiterleitet. Die Rücknahme des Antrags ist nicht mehr zulässig, wenn der Antragsteller den Vorschlag der Verwaltung der Gemeinschaften über den Umfang der gutzuschreibenden Dienstzeit schriftlich angenommen hat.
Co do braku umowy z polskim ZUSem: niewazne, jak ta umowa zostanie zawarta, dolacza do niej protokol, ze ona obowiazuje rowniez osoby pracujace przed jej wejsciem w zycie, o ile zloza wniosek w ciagu 6 miesiecy.
Aha, w Niemczech za niektore sanatoria i rehabilitacje sluzace przywroceniu zdolnosci do pracy, placi kasa emerytalna a nie kasa chorych. Jesli ktos korzystal z czegos takiego, musi z wlasnej kieszeni zwrocic te koszty, zeby mu zaliczyli dany rok z Niemiec na unijna emeryture.
[center]Abkommen zwischen der Bundesrepublik Deutschland und den Europäischen Gemeinschaften über die Durchführung des Artikels 11 des Anhangs VIII des Statuts der Beamten der Europäischen Gemeinschaften [/center]
[center]Artikel 2
(Durchführung des Artikels 11 Abs. 2 des Anhangs VIII des Statuts der Beamten der Europäischen Gemeinschaften) [/center]
(1) Ein Beamter oder Bediensteter auf Zeit der Europäischen Gemeinschaften, der in der deutschen gesetzlichen Rentenversicherung pflicht- oder freiwillig versichert war, kann die Summe der für ihn für die Zeit bis zum Diensteintritt in die Europäischen Gemeinschaften an einen Träger der gesetzlichen Rentenversicherung in der Bundesrepublik Deutschland gezahlten Pflicht- und freiwilligen Beiträge, gegebenenfalls unter Berücksichtigung eines Versorgungsausgleichs, zuzüglich 3,5 vom Hundert Zinsen für jedes vollendete Jahr nach der Beitragszahlung bis zum Zeitpunkt der Übertragung auf das Versorgungssystem der Europäischen Gemeinschaften übertragen lassen. Die Übertragung erfolgt auf Antrag des Berechtigten; er kann auch von den Hinterbliebenen gestellt werden. Der Antrag ist innerhalb von sechs Monaten nach der Ernennung zum Beamten auf Lebenszeit, vom Bediensteten auf Zeit spätestens sechs Monate nach dem Zeitpunkt des Erwerbs eines Ruhegehaltsanspruchs, bei der Verwaltung der Gemeinschaften zu stellen. Die Frist läuft frühestens sechs Monate nach Inkrafttreten dieses Abkommens ab. Die Verwaltung unterrichtet die Bundesversicherungsanstalt für Angestellte, die den Antrag gegebenenfalls an den zuständigen Träger der Rentenversicherung weiterleitet. Die Rücknahme des Antrags ist nicht mehr zulässig, wenn der Antragsteller den Vorschlag der Verwaltung der Gemeinschaften über den Umfang der gutzuschreibenden Dienstzeit schriftlich angenommen hat.
No, ja nie bylbym taki pewien. Zawsze moga skorzystac z wyprobowanego juz precedensu tzw. nowego Staff Regulation – dzis nic nie wiadomo, a jutro bedzie wiadomo, ze to jak sie Niemcy umawiali z UE to jedna sprawa, a to ze sie UE z ZUS umowi na dziadowskich warunkach... to juz zupelnie inna para kaloszybyly pisze:Co do braku umowy z polskim ZUSem: niewazne, jak ta umowa zostanie zawarta, dolacza do niej protokol, ze ona obowiazuje rowniez osoby pracujace przed jej wejsciem w zycie, o ile zloza wniosek w ciagu 6 miesiecy.
Nie obawiasz sie takiego rozwoju wypadkow? Zycie juz pokazalo, ze w CdJ kazda teza jest do obronienia. Nawet najbardziej pokretna, bo jak mowi stare przyslowie pszczol, niewazny temat – wazny promotor
Zainspirowany powrotem tematu transferu praw emerytalnych no i pytaniami spekulanta Mawiego <mrgreen> zrobiłem na poczekaniu tabelkę+wykresik i wyszło mi, że obecnie jest najlepszy od 2 lat (bo dla tylu sobie ściągnąłem kursy) moment do złożenia wniosku, szczególnie dla osób, które wkrótce wdrapią się na kolejny "step". A więc jeśli ktoś poważnie myśli w tych kategoriach, powinien uważnie obserwować kurs euro do złotego i złożyć wniosek jak tylko obecna tendencja do umacniania się złotego się skończy. Jeśli zaś następny step jeszcze daleko, to można jeszcze dłużej poczekać, pamiętając jednak, że pensja lipcowa jest już wyższa o jakieś 2% od czerwcowej (efekt równy zmianie kursu euro do złotego o ok. 7 gr).MaWi pisze:1) najlepiej jest wykonac transfer przy najwyzszym kursie zlotego do euro, bo wtedy nasza pojedyncza skladka w PL przeliczana jest mozliwie najkorzystniej. Zalozenie czysto cinkciarskie i w zasadzie pytam tak dla zabawy, bo ja nigdy nie mialem nosa do rynku walut – jesli juz musialem kupic zlotowki, to akurat byly w hossie, a gdy potrzebowalem zamienic PLN na euro – z nieba uderzal grom inflacji. No, ale wiedziec warto, wiec pytam.
2) najlepiej jest poprosic o transfer jeszcze przed awansem, bo wtedy relacja naszej skladki EPSO-emerytalnej do skladki ZUSoemerytalnej jest mozliwie najkorzystniejsza.
Tak! Bo im wieksze zarobki, tym wieksze skladki placimy, a chodzi przeciez o najnizsze skladki na konto emerytalne.Agata pisze:im mniejsze zarobki tym lepiej dla przeliczen
Tak, dokladnie o te date chodzi. Jak juz pisalam, ja taki transfer juz zrobilam (czynnosc dokonana) i az wyciagnelam wlasnie swoj segregator z papierami, zeby sprawdzic co tam jest dokladnie napisane i jak byk stoi: "data zlozenia wniosku o transfer lub data zakonczenia stazu jesli wniosek zostal zlozony wczesniej". Logiczne.Agata pisze:no i chodzi o dzien zlozenia wniosku
Oczywiscie, jesli ktos bedzie w stanie przewidziec kiedy - w czasie jego najnizszych zarobkow - kurs zlotego bedzie najmocniejszy, wtedy najlepiej zlozyc wniosek bo tak bedzie dla niego najkorzystniej. Moim zdaniem, tego nie da sie przewidziec tak do konca, ale niewazne...
To tez prawda. Wszystko wtedy zalezy od poszczegolnych urzednikow. Jesli w ZUSie sie spreza, zeby papiery przeslac dalej do administracji unijnej to moze (ale nie musi) pojsc to calkiem szybko. Jesli natomiast nikt w ZUSie sie nie bedzie z niczym spieszyl - to moze to trawac latami (i wszystko jedno, ze umowa zostala juz podpisana).Agata pisze:I nawet po wejsciu w zycie odpowiednich przepisow, nic sie nie zmieni od razu, tzn nie nastapi od razu transfer.
Ale musze naturalnie dodac, ze nie tylko urzednicy z ZUSu beda mieli wplyw na to, jak szybko sprawa zostanie zalatwiona. Bo jesli nawet oni sie spreza i wysla w miare szybko co potrzeba do Luni:) to i tak, jesli papiery trafia do "naszego" urzednika, ktory z niczym nie bedzie sie spieszyl, to tez wszystko potrwa....
Ja robilam swoj transfer z Luxa, i mimo iz umowy w tym zakresie istnieja od lat to i tak trwalo to wszystko ok 15 miesiecy. Mi tam bylo wszystko jedno kiedy to nastapi, bo to i tak niczego nie zmienalo w moim przypadku, ale jak sie okazalo, to TYLKO ze wzgledu na opieszalosc administracji PE wszystko trwalo tak dlugo, bo kasa luxemburska zalatwila temat w ciagu dwoch tygodni. No ale mniejsza z tym, to temat na inny watek... )
O ile z tym sie zupelnie zgadzam, o tyle nie rozumiem dalszej czesci wypowiedzi:byly pisze:Co do braku umowy z polskim ZUSem: niewazne
Jaki wniosek? Kto ma go skladac? Gdzie i w jakim celu?byly pisze:o ile zloza wniosek w ciagu 6 miesiecy.