Kochani!
Jakieś zwierzę buszowało ostatnio w mojej pralni-suszarni i wygląda na to, że mam pogryzione nie tylko ręczniki, ale i jakąś gumową rurkę lub uszczelkę w pralce, bo woda zamiast do bębna płynie teraz wprost na podłogę.
Czy jest wśród Was ktoś, kto pomógłby mi sprawdzić, czy, co i gdzie zostało przegryzione? Czy jednak trzeba kierować się od razu do serwisu?
Z góry wielkie dzięki za pomoc lub sugestie, co z tym fantem zrobić.