niniejszym polecam do wynajęcia dom w Lintgen, który będziemy opuszczać.
Spodobał mi się on od razu przy pierwszej wizycie i udało mi się go rok
temu wynająć, co do dziś uważam za fart, albowiem tak transakcja, jak i sam
dom mają dużo plusów:
- dom położony w bardzo spokojnej okolicy - boczna, ślepa uliczka, na skraju
lasu, cicho - chyba że hałasem nazwiemy całodzienny śpiew ptaków, szum
strumyczka nieopodal, poranne pianie koguta, czy sporadyczne odzywki owiec
tudzież koni (malutka stadnina nieopodal),
- dom choć już 35-letni jest w bardzo dobrym stanie, a to dlatego, że jeszcze
do zeszłego roku mieszkali w nim właściciele, którzy sami go oniegdaj
wybudowali (własnymi ręcami) i cały czas o niego dbali. Dodatkowo obecny
właściciel (syn) dokonał częściowego remontu przed wynajęciem domu nam jako
pierwszym najemcom. M.in. wymieniono piec grzewczy na nowoczesny gazowy (z
sieci miejskiej),
- dom jest bardzo dobrze zaprojektowany - mi przynajmniej bardzo spodobał się
układ, gdzie całe życie toczy się na jednym poziomie, bez schodów, a poziom
niżej koncentrują się fukcje takie jak pralnia, spiżarnia, piwnica, kotłownia,
garaż, dodatkowe WC oraz jeden pokój, w domyśle gościnny (bo nieco autonomiczny),
- poziom główny jest wystarczający dla średniej rodziny (ok. 160 m2), posiada
sporą kuchnię z wyjściem na ogród, duży living opcjonalnie do przedzielania
ładną ścianką harmonijkową (my w ten sposób stworzyliśmy osobny pokój TV i
jadalnię), trzy pokoje-sypianie (każda ok. 14-16 m2 w kwadracie) oraz
łazienka. Jest też niezagospodarowany strych służący za lamus,
- działka ma ok. 800 m2 - ogród, podjazd do domu, jedno zewnętrzne miejsce do
parkowania, całość ogrodzona żywopłotem,
- generalnie dom pod każdym względem super nadaje się dla rodzinki z dziećmi,
nawet małymi (bezpieczny!), co też pewnie i mnie do niego od razu przekonało.
A teraz kwestie formalne:
- dom będzie wolny od połowy stycznia 2007,
- transakcja nie będzie obłożona prowizją maklerską (ja też nie płaciłem, bo
ogłoszenie znalazłem w intranecie Komisji - żona właściciela pracuje w KE),
- czynsz 1700 euro (a przynajmniej ja tyle płacę, ale oczywiście szczegóły
zostawiam zainteresowanym i właścicielowi),
- kaucja 2 czynsze (standard na dom w Luksie to zdaje się 3 czynsze),
- właściciel (Luksemburczyk) bardzo godny polecenia - poważny, rzetelny,
zależy mu na tym domu i sam naprawia wszelkie problemy (nie było tego wiele);
zresztą chwaliłem go już tu kiedyś publicznie w jakimś wątku, gdzie wieszano
psy na narodzie naszych gospodarzy.
Ewentualnym zainteresowanym chętnie udostępnię zdjęcia czy zorganizuję
zwiedzanie. Bardzo zainteresowanych przekażę w ręce właściciela
