Archiwum Forum. Polacy w Luksemburgu.

Dzisiaj, w nocy z 19 na 20 listopada z zamykanego schowka na rowery na Howaldzie skradziono mój rower przełajowy (Cyclocross marki B'Twin). Rower ma dla mnie dużą wartość, przejechałam na nim wiele tysięcy kilometrów podróżując po wielu krajach.Cechy charakterystyczne: bagażnik Tubus przymocowany przy pomocy specjalnych obejm, inne niż fabryczne koła i przerzutki (Shimano Ultegra zamiast 105), pedały SPD, odblasowe naklejki na siodełku i z tyłu bagażnika, fragmenty taśmy na ramie dla ochrony przed zadrapaniami, na ramie z przodu zielona naklejka z greckiego warsztatu.Będę ogromnie wdzięczna za pomoc w odnalezieniu, oferuję nagrodę w wysoości 200 euro. Będę też wdzięczna za rozesłanie tego ogłoszenia wśród Waszych znajomych. Mój telefon: 621 430 026. Dziękuję za pomoc, Agnieszka

widzę że luksembuirg dołaczył do grona takich metropoli jak hamburg czy wiedeń... bo akurat tam moje rowery dostały nóg.... a w polsce jak na złość wbrew stereotypom nie chcą ukraść

Nie Luksemburg a Howald.

I w sumie to mnie martwi chyba najbardziej.

Ale w sumie nie ma sie co zamartwiac tylko zakasac rekawy i czekac az amator cudzej wlasnosci zawita na moich wlosciach!