Powtórzę jeszcze raz, bo chyba nie zrozumiałeś - myśliwi to nie zawodowi zabójcy z amerykańskich filmów i niewielu z nich dobrze strzela i trafia za pierwszym razem w komorę serca albo w głowę zwierzęcia. Zdecydowana większość potrafi tylko postrzelić zwierzę, które potem ranne, cierpiące z bólu, przerażone, szczute psami ucieka i wykrwawia się gdzieś powoli, o ile ktoś go nie dorżnie. Czy to bardziej humanitarne? Jakoś różnicy nie dostrzegam. Co do godnego życia, to też różnie bywa, zwłaszcza w zimie.pulpon pisze:ale uzmysłowić że bardziej humanitarne jest zadanie raz bólu na polowaniu zwierzakowi który godnie żył
Pasjonaci Polowań!!
Re: Pasjonaci Polowań!!
Chyba koło pozazdrościło dewizowców kole koło Zielonej ...maggy pisze:Koło łowieckie na terenie Polski oddalone jedynie 30 km od granicy niemieckiej- Bory Dolnośląskie, zaprasza wszystkich miłosnikow polowan.
Witam, jesli znacie Panstwo osoby z Luxemburga, ktore wyjezdzaja na polowania w ramach hobby to bardzo prosze o kontakt: pegula@poczta.fm
Bo tam dużo 57, 58 i 59 lubi przyjeżdżać...bo zwierzyny jakoś więcej i mniej kłusowników
"Bądź uroczy dla swoich wrogów, nic ich bardziej nie złości."