Witam wszystkich,
jestem tu nowy, szykuję się do przeprowadzki do Was, nikogo nie znam i oczywiście mam pietra przed pustymi weekendami. W Polsce uciekałem przed starością na motocyklu i czasem na koniu. O koniach na forum już się dowiedziałem - o motocyklach nie znalazłem nic
Pytanie: czy znacie kogoś, kto mógłby mnie skontaktować z ludźmi jeżdżącymi w stadzie na ryczących rumakach?
Pozdrawiam
Ludzi jezdzacych tu na ryczacych rumakach jest cale zatrzesienie. Wystarczy doczekac do wiosny i wybrac sie na polnoc, gdzie jest calkiem sporo przeroznych serpentyn i zakretasow w Ardenach. Jak przychodzi lato, to sie motocyklisci organizujo w watachy i hajda w doline Sury, albo w inne takie krajobrazy!
Odezwie się, tylko że przeprowadził się już jakiś czas temu do Brukseli i jeździ raczej po Belgi Czasami przyjeźdźam jeszcze do Luxa żeby pojeździć na "klasykach", czyli N15 i N12 oraz innych drogach (czytaj publicznych torach wyścigowych) w okolicach Wiltz, Ettelbruck czy Vianden. Na północy znajdziesz tabuny motocyklistów z wielu krajów, a jeżeli lubisz podrapać kolanem po asfalcie to mekką są wspomniane wcześniej drogi N15 i N12.
Czasami przyjeźdźam jeszcze do Luxa żeby pojeździć na "klasykach", czyli N15 i N12 oraz innych drogach (czytaj publicznych torach wyścigowych) w okolicach Wiltz, Ettelbruck czy Vianden. Na północy znajdziesz tabuny motocyklistów z wielu krajów, a jeżeli lubisz podrapać kolanem po asfalcie to mekką są wspomniane wcześniej drogi N15 i N12.