Jak to robią włosi?
: 10-11-2006, 15:29
Moj włoski kolega z pracy zaprosił mnie na piłkę do jakies sali sportowej na Limpertsbergu.
Nie byłoby w tym kompletnie nic dziwnego, no może za wyjątkiem dostepu do sali, gdybym nie zobaczył w jaki sposób chłopaki sie umawiają na piłkę.
Otóż jak sie dowiedziałem sala jest wynajęta na rok przez 10 gosci za jakies 25EUR per capita. Maja swoją strone internetową, na której po zalogowaniu podają czy sie danego dnia pojawią na pilce czy nie. Jeżeli nie to inny koles może/powinien zaprosic jakiegos lebka, tak aby sklad nie spadl ponizej 10 osob. Genialnie proste, niezwykle dokładne planowanie zabezpieczające przed przeludnieniem lub wyludnieniem boiska.
Teraz moj wniosek racjonalizatorski do szefa sekcji piłkarskiej - może poszukać jakiegos obiektu, zebrac zainteresowanych i opracowac system rezerwacji miejsc na boisku?
Co wy na to?
Do zobaczenia w niedziele na rześkim powietrzu.
Rafal
Nie byłoby w tym kompletnie nic dziwnego, no może za wyjątkiem dostepu do sali, gdybym nie zobaczył w jaki sposób chłopaki sie umawiają na piłkę.
Otóż jak sie dowiedziałem sala jest wynajęta na rok przez 10 gosci za jakies 25EUR per capita. Maja swoją strone internetową, na której po zalogowaniu podają czy sie danego dnia pojawią na pilce czy nie. Jeżeli nie to inny koles może/powinien zaprosic jakiegos lebka, tak aby sklad nie spadl ponizej 10 osob. Genialnie proste, niezwykle dokładne planowanie zabezpieczające przed przeludnieniem lub wyludnieniem boiska.
Teraz moj wniosek racjonalizatorski do szefa sekcji piłkarskiej - może poszukać jakiegos obiektu, zebrac zainteresowanych i opracowac system rezerwacji miejsc na boisku?
Co wy na to?
Do zobaczenia w niedziele na rześkim powietrzu.
Rafal