FAQ: Czas wolny w Luksemburgu

Zabawa dla dorosłych i dla dzieci, kultura, gastronomia, sport, turystyka...
Awatar użytkownika
LuxTeam
Posty: 255
Rejestracja: 04-08-2006, 17:08
Lokalizacja: Luxembourg

FAQ: Czas wolny w Luksemburgu

Post autor: LuxTeam »

Czas wolny w Luksemburgu – Instrukcja obsługi

Po czym poznać, czy nasz interlokutor zna dobrze Luksemburg i okolice, czy li-tylko zasłyszał co nieco o tym małym, uroczym Księstwie od kolegi lub jedynie oglądał jego uroki na pocztówkach albo też jakimś zupełnym przypadkiem zabłądził w nasze okolice na dzień-dwa z wycieczką wszechobecnych turystów japońskich?

Otóż taki Luksemburczyk-z-przypadku przede wszystkim śmiało twierdzi, że w Luksemburgu na dobrą zabawę czy rozrywkę nie ma co liczyć, ludzie umierają masowo z nudów na ulicach, puby zamyka się wraz z pierwszą gwiazdką na niebie, a po godz. 20.00 zapada ogólna ciemność i słychać tylko chrapanie ludu i ujadanie psów.

Mając na uwadze, że Luksemburczyków (tak z urodzenia jak i z wyboru) na świecie nie jest wielu, jestem przekonany, że poniższy instruktaż Pierwszej pomocy w razie nagłego ataku nudy w Luksemburgu może przydać się niejednej zbłąkanej w te rejony duszy.


A. Coś dla ducha

I. Muzyka

Tę oczywiście dzielimy na szereg podkategorii, biorąc za aspekt kryteriotwórczy... preferencje jej słuchaczy. By nie rozwlekać tematu, brnąc w estetyczne dygresje, napiszę krótko, w punktach i treściwie.

1) „Ta” poważna

Luksemburg, mający od ponad 70 lat orkiestrę filharmoniczną, dorobił się nie dalej jak parę miesięcy temu... gmachu filharmonii. Wybudowany na Kirchbergu, tuż za mostem Charlotty obok ruchliwej Kennedy Alee, został przez maestro architekta wciśnięty nieporadnie pomiędzy „dwie wieże” Parlamentu i socrealistycznie ekstrawagancki bâtiment Schuman. Lokalizacja dość abstrakcyjna, ale cóż – signum temporis – taką wszakże mamy teraz sztukę ;-) Filharmonia oferuje szeroki wachlarz repertuarowy, racząc po równo gusta miłośników muzyki klasycznej, współczesnej, jazzu, folku, nie zapominając przy tym o tzw. „pociechach” z jednej strony i fanach „mocnego uderzenia” z drugiej. Co należy tu niewątpliwie podkreślić – ze swoim repertuarem, jest Filharmonia Luksemburska jedną z najbardziej egalitarnych w Europie. Zainteresowanych odsyłam do strony www Filharmonii, gdzie oprócz bieżącego repertuaru oraz danych adresowych można obejrzeć, jak wygląda ten dosyć oryginalny gmach, a nawet zarezerwować sobie on-line bilet na koncert.

Oczywiście w latach minionych orkiestra filharmoniczna miasta stołecznego Luksemburg nie pozostawała bezdomna, korzystając z gościnnych progów Konserwatorium. Obiekt ten, malowniczo położony na zboczach Merla, wyposażony został w dobrą akustycznie i przestronną salę koncertową, gdzie życie muzyczne tętni intesywnie. Repertuar koncertów można śledzić na bieżąco na stronie Konserwatorium.

Nie wypada nie wspomnieć o działalności Klubu Muzycznego oraz Cercle Sportif et Culturel Instytucji Europejskich, organizatora nie tylko kursów, warsztatów i paneli dyskusyjnych nt. muzyki, lecz także serii koncertów, odbywających się w salach luksemburskich instytucji europejskich, głównie w Foyer przy ulicy Heinego.

Poza stolicą jednym z ważniejszych ośrodków krzewienia „wysokiej” kultury muzycznej jest CAPe (Centre des Arts Pluriels w Ettelbrucku). Wiele koncertów odbywa się na zamkach czy to w ramach dorocznych fêtes du chateau, czy w postaci regularnych cykli koncertowych. Dobrym przykładem może być tu choćby Bourglinster, gdzie koncerty muzyki kameralnej odbywają się niemal w każdą niedzielę od września do maja.

Oprócz orkiestry filharmonicznej w Luksemburgu działa kilka mniejszych zespołów prowadzących w miarę regularną działalność koncertową, z których niewątpliwie na uwagę zasługuje United Instruments of Lucilin oraz Luxembourg Sinfonietta.

2) „Tamta” bardziej popularna ;-)

Do miejsc najczęściej odwiedzanych przez fanów jazzu, muzyki klubowej czy progresywnej należą puby i kluby mieszczące się przy rue de Hollerich. Najbardziej znany jest chyba Atelier, goszczące na swojej niewielkiej scenie takich artystów jak Candy Dulfer i Branford Marsalis z jednej strony, a Fish-a, Guano Apes czy Simple Minds z drugiej. Instytucją samą w sobie, a także „kombinatem” rozrywkowo-muzycznym jest znajdująca się w Esch-sur-Alzette Kulturfabrik. Skoro zaś o Esch mowa, to nie można zapominać, że tam też znajduje się jedna z większych sal widowiskowo-koncertowych GD Luksemburga, tzw. Rockhal, nawiedzana przez artystów pokroju Garou, Chrisa Rea, Marillion czy Lionela Richie. Wychodząc poza Luksemburg, koniecznie należy rozważyć wizytę w Galaxii, wybudowanej niemal w szczerym polu pod Metz, olbrzymiej hali, przyciągającej od czasu do czasu ciekawym repertuarem.

Wydarzeniem na tyle ciekawym i specyficznym, a wiec godnym zauważenia, jest odbywająca się w połowie lipca Noc Jazzowo-Bluesowa (Blues’n’Jazz Rallye). Impreza ta wypełnia szczelnie tłumami cały Grund aż po Clausen, bowiem na obszarze tym rozstawianych jest kilkanaście scen, na których odbywa się w godzinach 19.00–3.00 w sumie razem kilkadziesiąt koncertów przeróżnych grup i zespołów prezentujących szerokie spektrum muzycznych stylów – od jazzu, poprzez dixie, blues, rożne odmiany rocka, po czyste techno czy house. Prócz scen na świeżym powietrzu, występy odbywają się także w okolicznych pubach, a na ulicach ustawiane są liczne "wyszynki" i prowizoryczne lady, gdzie można okrasić nadmiar wrażeń estetycznych solidną dawką promili. Jedyną niedogodnością tej imprezy jest konieczność ciągłego przepychania się w tłumie i nierzadko związana z tym nerwowa atmosfera, psująca jednak co nieco bardzo dobry odbiór całości. Tak czy inaczej – polecałbym wizytę na Blues'n'Jazz Rallye nawet osobom, które musiałyby się specjalnie na tę noc wybrać do Luksemburga.

3) Festiwale, imprezy cykliczne etc.

Większość z nich jeszcze bardziej podkreśla „egalitarność” sztuki muzycznej w Luksemburgu – takie przedsięwzięcia, jak np. Live at Vauban czy Printemps Musical kumulują w swoim repertuarze obok muzyki klasycznej także rap, techno czy jazz. Nie można się więc w wyborze sugerować jedynie nazwą czy dotychczasowymi doświadczeniami – trzeba po prostu zajrzeć do programu. A zajrzeć można klikając choćby poniżej:

Printemps Musical
Summer in the City
Live at Vauban
Rock um Knuedler
Journees du Chant Gregorien (Clervaux)
Festival International d'Echternach
Festival de Wiltz.

II. Sztuki plastyczne. Galerie. Muzea

Cóż, Luksemburg to być może nie Paryż, ale jak na miasto wielkości Pułtuska, ilość muzeów i galerii wszelakiego rodzaju jest, mówiąc eufemistycznie, zacna. Dla wielbicieli sztuki współczesnej miejscem stałych wizyt powinno się stać miejscowe... Casino, które z jaskinią hazardu nie miało bynajmniej nigdy nic wspólnego. Na Kirchbergu z kolei istnieje od niedawna nowa świątynia modern artuMUDAM. Jeśli chodzi o sztukę wieków minionych, to trzeba koniecznie zajrzeć do MNHA, choćby po to, by odnaleźć akwarele mieszkającego tu onegdaj Turnera. Zwiedzanie Luksemburga warto z pewnością zacząć od Musée d’Histoire de la Ville de Luxembourg i poprzez MNHN dotrzeć do (sic!) Muzeum Tramwajów. Ważnym miejscem nie tylko wystaw, ale i koncertów oraz różnego rodzaju przedstawień i wydarzeń kulturalnych, jest Abbaye Neumunster.

Można też poświęcić się zwiedzaniu luksemburskich zamków. Powinno nam to zająć dłuższą chwilkę, bo jak wiadomo na terenie Wielkiego Księstwa istnieje ponad 150 tego typu obiektów. Spora ich część jest raczej w kiepskim stanie, jeszcze inne są w rękach prywatnych, a ich właściciele nie lubią, gdy się im zagląda z aparatem cyfrowym i bedekerem do alkowy czy spiżarni. Ale nawet gdyby brać pod uwagę tylko te, które można, a przede wszystkim warto zwiedzić, to i tak zajęcie na większość wakacyjnych weekendów mamy zapewnione. Dla leniwych podam najbanalniejszą marszrutę: Clervaux, Bourscheid, Vianden, Larochette, Beaufort. Tym, którzy wolą sami sobie skomponować trasę wycieczki, polecam katalog zamków luksemburskich on-line.

I na koniec zapraszam do zajrzenia na portale informacji turystycznej i kulturalnej Luksemburga, gdzie można łatwo znaleźć wszystkie zamieszczone przeze mnie informacje (i jeszcze tysiąc innych, równie ciekawych):

Luxembourg City Touristic Office
Luxebourg Ticket
Agenda
Show
– strona oficjalna Ville de Luxembourg
– oficjalna strona informacji turystycznej Luksemburga.

III. Kino

Kwestię kina można by w zasadzie zamknąć w jednym słowie: Utopolis. Miasto i okolice zmonopolizowane są przez ten koncern posiadający 7 obiektów w stolicy i poza nią. Repertuar taki jak wszędzie, jedynie mieszcząca się na Limpertsbergu Utopia posiada status kina studyjnego, prezentując od czasu do czasu hity z minionej epoki lub obrazy tzw. alternatywne. Ciekawostką może być fakt, że projekcje odbywają się zawsze przynajmniej w dwóch językach, przy czym albo film wyświetlany jest w następujących po sobie seansach w wersji francuskiej, a potem niemieckiej, albo ma miejsce projekcja filmu z oryginalną ścieżką dźwiękową, której towarzyszą napisy symultanicznie po francusku i niderlandzku. W każdym razie – nawet nie znając niemieckiego i/lub francuskiego zawsze można znaleźć film w zrozumiałym dla siebie języku. Warto tu jeszcze dodać, że okręt flagowy koncernu – multipleks Utopolis na Kirchbergu – to prawdziwy kombinat rozrywkowy, mieszczący oprócz kilkunastu sal projekcyjnych, także liczne puby i restauracje oraz kluby (np. gry w bilarda).

B. Coś dla ciała

I. Sport–Turystyka–Rekreacja

W Luksemburgu dbałość o kondycję fizyczną mieszkańców widać na każdym kroku. W mieście i poza nim aż roi się od kortów tenisowych, boisk do gry w piłkę, wszelkiego rodzaju pływalni oraz ścieżek rowerowych. Jeśli chodzi o tenisa, to warto zajrzeć na Galgenberg lub Lallange (okolice Esch), gdzie nasi stali bywalcy wypróbowali już z powodzeniem miejscowe korty. Jest także kompleks sportowy na Kockelscheuer, gdzie oprócz kortów krytych do tenisa można znaleźć miejsce do gry w badmintona czy squasha. Skoro mowa o Kockelscheuer – znajduje się tam także sztuczne lodowisko (patinoire) czynne od września bodajże do maja. Popływać można np. na Kirchbergu w kompleksie sportowym Coque, w którego skład wchodzi pełnowymiarowy basen olimpijski, w Walferdange na Pidalu, w Parc Hotelu (okolice Dommeldange). Wszelkie informacje o basenach luksemburskich (także poza miastem) można znaleźć tutaj. Jeśli chodzi zaś o ścieżki rowerowe, to dość kompletną informację można uzyskać tu, natomiast w miarę pełna lista adresów klubów sportowych w Luksemburgu znajduje się pod tym adresem.

Należy przy okazji wspomnieć, że nasza polska społeczność, podchwyciwszy luksemburskiego ducha sportu, dzielnie realizuje się i w tym obszarze. Co niedziela na boisku w Walferdange rozgrywane są mecze (o 19.00 w sezonie wiosenno-letnim i o 17.00 w jesienno-zimowym), inna grupa kolegów i koleżanek pod egidą naszego rodaka, wielokrotnego mistrza Luksemburga w tenisie ziemnym, organizuje mecze i kursy tego pięknego sportu, a ponadto działa prężnie kółko brydżowe, nieustannie ćwicząc i organizując od czasu do czasu turnieje (o ile brydża można zaliczyć do dyscyplin sportowych :-? ).

Luksemburg pełen jest ciekawych turystycznie zakątków. Zróżnicowany pejzaż – mocno pofałdowany, przecięty malowniczo ukształtowanymi korytami Mozeli, Alzetki i Sûrki, bogato zalesiony, stanowi idealny obszar dla uprawiania turystyki pieszej. Ograniczając z konieczności listę ciekawych do odwiedzenia miejsc, wymienić chciałbym przede wszystkim tzw. Szwajcarię luksemburską, luksemburskie Ardeny z malowniczym Parc d’Our czy przylegający do Luksemburga od strony północno-wschodniej niemiecki Eifel. Osoby nieposiadające samochodu lub niechętne dłuższym wycieczkom za miasto można namówić choćby na spacer doliną Petruski i potem wzdłuż Grundu i Clausen albo na przejażdżkę autobusem linii 275 do lasu Bambësch, gdzie znajduje się sporo ścieżek rowerowych, pieszych, kilka boisk oraz kortów tenisowych, a także całkiem spory plac zabaw dla dzieci, bogato zaopatrzony w metalowo-drewniane konstrukcje, takie jak zjeżdżalnie, karuzele, huśtawki czy zamki. Należy też pamiętać, że z Luksemburga jest nie więcej niż 350 km (a wiec dystans, jaki dzieli np. Warszawę od Krakowa) do większości kulturalnych i turystycznych centrów Europy, dlatego też wycieczki do takich miast jak Paryż, Nancy, Strasbourg, Amsterdam, Bruksela, Gandawa, Brugia, Akwizgran czy Kolonia osoby posiadające samochód lub korzystające chętnie z przejazdów kolejowych mogą śmiało wpisać na listę swoich weekendowych powinności ;-) .

II. Aktywny wypoczynek z dziećmi

Ten temat podzielić można na 2 główne części: parki i atrakcje na świeżym powietrzu oraz „bawialnie” dla dzieci w razie niepogody (tzw. indoor). Jeśli chodzi o to pierwsze zagadnienie, to wybór jest zaiste imponujący. Zamiast więc roztrwaniać treść komentarzami, po prostu wymienię:

– Park Merl
– Park Monterrey (z nowo wybudowanym dużym placem zabaw)
Park Merveilleux w Bettembourgu
– wspomniany już wcześniej plac zabaw w lesie Bambësch
– park Walibi-Lorraine w Amneville (okolice Metz)
– tam też ZOO
Eifelpark w okolicach Bitburga
– szereg tzw. Wildparków w okolicznej Nadrenii-Palatynacie (np. Wildpark Daun czy Freizeit Park Klotten).

Jeśli chodzi o zapewnienie dziecku atrakcji w czasie deszczu (kiedy jak wiadomo nudzą się one jak mopsy), to sam Luksemburg nie ma zbyt wiele do zaproponowania, jednak w okolicy znajdują się przynajmniej trzy takie miejsca: AtomicKids w Arlon, Kids-In w Trewirze oraz Trampolini w Merzig. Natomiast Luksemburg dysponuje bardzo dobrze zorganizowaną witryną informacyjną poświęconą dzieciom, znaną pod nazwą Petit Web. Przy całorocznym planowaniu atrakcji dla dzieciaków bardzo przydatna jest też doskonała książka Family Guide, wydana pod koniec 2005 r. w trzech językach i dostępna w sieci Tabakshopów, a opisująca różne kategorie atrakcji zarówno w samym księstwie, jak i w promieniu 100 km od jego granic.

Pisząc o rozrywkach, nie można zapomnieć o corocznych atrakcjach organizowanych przez miasto. Ze stałych punktów programu należy wymienić przynajmniej trzy: Schueberfouer (olbrzymie wesołe miasteczko instalujące się na parkingu Glacis w trzecim tygodniu sierpnia), Krëschtmaart (czyli jarmark świąteczny z mnóstwem ozdób choinkowych i inną świąteczną konfekcją oraz obowiązkowymi miejscowymi specjałami: lard fumée, Grompere Kichelcher oraz vin chaud) i doroczny pokaz sztucznych ogni (połączony z zabawą na ulicy do białego rana) w przeddzień oficjalnych urodzin Księcia Pana czyli 23 czerwca.

C. Coś dla podniebienia

Kuchnia luksemburska stanowi ciekawy (i moim zdaniem całkiem udany) melanż francusko-niemiecki. Jednak znaleźć prawdziwie tradycyjną restaurację luksemburską nie jest łatwo. Łatwiej tu o knajpę chińską, meksykańską, francuską, turecki kebab czy portugalski bar, jednak nawet i w tych jadłodajniach bywa, że można dobrze zjeść. Generalnie większość turystów wybiera jeden z licznych lokali rozmieszczonych przy place d’Armes. Trzeba jednak powiedzieć, że i na przylegającym do niego pl. Guillaume II, jak też w „dolnym mieście” – w szczególności zaś nad Alzetką w Clausen można spotkać niejeden interesujący lokal z pełnym wyszynkiem i własnym menu. Trudno jest mi polecić coś konkretnego – nie mam ani żadnych ewidentnych faworytów, ani knajpy, od której radziłbym się trzymać z daleka. Najlepiej po prostu przyjechać, rozejrzeć się (choćby tu) lub zaopatrzyć się w przewodnik kulinarny p. Pudłowskiego (Pudlo Luxembourg) i wypróbować samemu ;-)
LuxTeam
albano1947
Posty: 722
Rejestracja: 28-09-2006, 15:26
Lokalizacja: Luxemburg/Zielona Gora

Grajacy lekarz z Esch /Alzette

Post autor: albano1947 »


DR. GILBERT KOPPES


Nietylko leczy ludzi w Szpitalu St Marie w Esch / Alzette ale jest zaangazowany sportowo - tenis i spolecznie. Ten sympatyczny zawsze usmiechnty, aktywny i spolecznie zaangazowany lekarz internista daje recital fortepianowy z celm charytatywnym dla " kekarzy bez granic " Znana nam organizacja co udziel pomocy we wszystkich krajach trzeciego swiata. Ten koncert odbedzie sie 17 listopada 06 o godzinie 20 w Bridel . Wszyscy milosnicy muzyki klasycznej sa zaproszeni . Szczegolnie dla nas polakow powinno byc interesujace wykonanie utworow Fryderka Chopina.



Obrazek
Ostatnio zmieniony 14-11-2006, 19:43 przez albano1947, łącznie zmieniany 1 raz.
Mistrz Niemiec z druzyna DSD 2012
Wielokrotny Mistrz Polski Belgii Włoch i Luxemburga
Dziesiąty w Rankingu światowym ITF Senior




Trenujemy w klubie tenisowym Bettemburg
Agnieszka
Posty: 98
Rejestracja: 01-10-2006, 19:16
Lokalizacja: Luxembourg

Post autor: Agnieszka »

Napewno 17 pazdziernika?
MaWi
Posty: 3662
Rejestracja: 18-09-2006, 16:41

Post autor: MaWi »

Agnieszka pisze:Napewno 17 pazdziernika?
Kolega mial zapewne na mysli 17 listopada, jak to zreszta jest napisane w programie :)

Ja tylko chcialem dodac, ze repertuar rzeczywiscie godny wysluchania i to nie tylko ze wzgledu na naszego ukochanego Chopina, ale takze z powodu niezwykle trudnej wykonawczo, acz przepieknej brzmieniowo sonaty Scriabina.

Polecam, choc sam nie bede mogl przybyc; akurat tego dnia jestem w Warszawce :(
albano1947
Posty: 722
Rejestracja: 28-09-2006, 15:26
Lokalizacja: Luxemburg/Zielona Gora

Post autor: albano1947 »

Naturalnie ze Listopada ale wiele mam w glowie po niemiecku Listopada, a np November myslalem, chyba dlatego pomylka. Dzieluje za uwage Pozdrawiam
Mam ale dowód ze się czyta hehehehehehe
Mistrz Niemiec z druzyna DSD 2012
Wielokrotny Mistrz Polski Belgii Włoch i Luxemburga
Dziesiąty w Rankingu światowym ITF Senior




Trenujemy w klubie tenisowym Bettemburg
agael
Posty: 3
Rejestracja: 16-11-2010, 03:47
Lokalizacja: Luksemburg

Blog z subiektywnym wyborem ciekawych rzeczy i miejsc w Luks

Post autor: agael »

Polecam serdecznie mojego bloga:
http://352lux.blogspot.com , w którym zamieszczam subiektywne propozycje ciekawych miejsc do zobaczenia i rzeczy do zrobienia w Luksemburgu.
W każdym tygodniu powinna się pojawić co najmniej 1 notka :)
Projekt dopiero wystartował, wszelkie uwagi mile widziane.
Zapraszam do aktywnego oswajania Luksemburga!
Agnieszka
Awatar użytkownika
danka44
Posty: 968
Rejestracja: 26-09-2006, 08:53
Lokalizacja: Junglinster

Post autor: danka44 »

Bardzo fajny pomysł Agnieszko :)
Danka
Awatar użytkownika
stary
Posty: 1401
Rejestracja: 17-07-2008, 08:19
Lokalizacja: eks-lux ww

Post autor: stary »

danka44 pisze:Bardzo fajny pomysł Agnieszko :)
Kazda inicjatywa jest godna polecenia tylko ta nie jest etyczna bo wpisanie się na nasze forum i jako pierwszy post dodać się do FAQ abyśmy odwiedzali jej blog to nie jestem pewien jak to odbiorą założyciele tego forum <bezradny>

gdyby jeszcze uczestniczyła aktywnie podając adres swojego blogu w opisie (profilu) lub jako dyskretny podpis to bym inaczej na to patrzał

przykład niektórzy z forumowiczów tak się kryją z własnymi stronami ze tylko przez przypadek można znaleźć ich własne strony
ODPOWIEDZ