'Smigacze' - cos dla fanow kartingu i nie tylko
Jedziemy w slady kadry?
W poniedziałek o 10. rano zawodnicy mieli mieć pierwszy tego dnia trening, jednak szkoleniowiec zmienił zdanie. Kilka minut przed wyznaczoną godziną ubrani w reprezentacyjne dresy kadrowicze wsiedli do autokaru klubowego niemieckiego drugoligowca FSV Mainz i odjechali z hotelu w Mühlheim, gdzie przebywają na zgrupowaniu. Żaden z nich nie wiedział dokąd jadą.
Zagadka wyjaśniła się po pół godziny. Leo Beenhakker i sztab szkoleniowy zrobili zawodnikom niespodziankę i zabrali ich... na tor kartingowy. Kadrowicze mieli go tylko dla siebie - normalnie bowiem tor jest otwierany dopiero o 15.
To świetna zagrywka psychologiczna holenderskiego szkoleniowca. Mecz z Portugalią był dla piłkarzy niezwykle wyczerpujący - nie tylko fizycznie, ale też psychicznie. Szalejąc na torze kartingowym zawodnicy mogli odreagować stres i zrelaksować się przed kolejnym spotkaniem. W środę czeka ich kolejne wyzwanie na drodze do Euro 2008 - grają w Helsinkach z Finlandią.
Beenhakker już kiedyś przygotował dla reprezentantów podobną atrakcję. Przed rozgrywanym w lutym w Jerez towarzyskim meczem ze Słowacją selekcjoner zabrał piłkarzy na tor Formuły 1, gdzie kadrowicze mogli spotkać się z Robertem Kubicą i obejrzeć bolidy podczas testów.
Po południu piłkarze wracają do Mühlheim, gdzie zjedzą obiad, a o 16. rozpoczną trening.
W poniedziałek o 10. rano zawodnicy mieli mieć pierwszy tego dnia trening, jednak szkoleniowiec zmienił zdanie. Kilka minut przed wyznaczoną godziną ubrani w reprezentacyjne dresy kadrowicze wsiedli do autokaru klubowego niemieckiego drugoligowca FSV Mainz i odjechali z hotelu w Mühlheim, gdzie przebywają na zgrupowaniu. Żaden z nich nie wiedział dokąd jadą.
Zagadka wyjaśniła się po pół godziny. Leo Beenhakker i sztab szkoleniowy zrobili zawodnikom niespodziankę i zabrali ich... na tor kartingowy. Kadrowicze mieli go tylko dla siebie - normalnie bowiem tor jest otwierany dopiero o 15.
To świetna zagrywka psychologiczna holenderskiego szkoleniowca. Mecz z Portugalią był dla piłkarzy niezwykle wyczerpujący - nie tylko fizycznie, ale też psychicznie. Szalejąc na torze kartingowym zawodnicy mogli odreagować stres i zrelaksować się przed kolejnym spotkaniem. W środę czeka ich kolejne wyzwanie na drodze do Euro 2008 - grają w Helsinkach z Finlandią.
Beenhakker już kiedyś przygotował dla reprezentantów podobną atrakcję. Przed rozgrywanym w lutym w Jerez towarzyskim meczem ze Słowacją selekcjoner zabrał piłkarzy na tor Formuły 1, gdzie kadrowicze mogli spotkać się z Robertem Kubicą i obejrzeć bolidy podczas testów.
Po południu piłkarze wracają do Mühlheim, gdzie zjedzą obiad, a o 16. rozpoczną trening.