Luksemburski pod ochronę?

Awatar użytkownika
Redakcja
Posty: 3226
Rejestracja: 16-10-2006, 23:03
Lokalizacja: stąd i zowąd

Luksemburski pod ochronę?

Post autor: Redakcja »

Czy luksemburski jest językiem zagrożonym? Tak przynajmniej uważa UNESCO. Ta agenda ONZ przedstawiła nowy atlas języków zagrożonych (obejmujący ok. 2,5 tys. języków i dialektów), w którym luksemburski figuruje jako język „niepewny”. „Niepewny” to pierwszy z pięciu etapów na drodze do wyginięcia języka. Najnowsze, trzecie wydanie, tej swoistej cyfrowej bazy danych, UNESCO opublikowało z okazji organizowanego już po raz dziesiąty Dnia Mowy Ojczystej, który odbędzie się w sobotę. W atlasie znajdują się odpowiedzi na pytania, dlaczego niektóre języki wymierają, w jakich częściach świata znajdują się języki najbardziej zagrożone wyginięciem i co można zrobić, aby ten proces powstrzymać. Atlas, który jest już dostępny na stronie internetowej UNESCO, zawiera mapy, tabele i statystyki z podziałem na kraj, region lub stopień zagrożenia danego języka.

Co natomiast sądzą o tym językoznawcy? Zdaniem Joreme’a Lullinga, który wypowiedział się dla Radia DNR, o tym, że luksemburski jest językiem zagrożonym, wiadomo już od dawna. Wynika to m.in. z tego, że język ten nie jest używany we wszystkich sferach życia. Przykładem może być tu służba zdrowia – wielu lekarzy nie włada tym językiem. Innym problemem jest to, że sami Luksemburczycy nie znają dobrze swojego ojczystego języka. Jeżeli chodzi o przyszłość tego języka, wiele zależy od tego, czy mieszkający w Luksemburgu cudzoziemcy będą gotowi do nauki tego „niezmiernie skomplikowanego” języka. Językoznawca przyznaje jednak, że dzięki nowym technologiom nastąpiło swoiste odrodzenie luksemburskiej mowy. W emailach czy smsach luksemburski jest używany coraz częściej. Z drugiej strony jednak brakuje programów komputerowych (na przykład słowników pisowni) czy innych pomocy technicznych do nauki tego języka.

Nieco inne stanowisko reprezentuje profesor Peter Gilles z wydzialu filologii luksemburskiej z Uni.lu. Uważa on bowiem, że w latach ostatnich popularność języka luksemburskiego znacznie wzrosła, jest on używany chętniej i coraz częściej stosowany nie tylko w mowie ale i w piśmie, a postęp w tej dziedzinie, jaki możemy obecnie obserwować, określa mianem spektakularnego sukcesu. Na argument, iż w Luksemburgu nadal obcokrajowcy (w tym tzw. frontaliersi) mówią przede wszystkim w językach francuskim i niemieckim, Gilles dowodzi, iż większość nieluksemburskich mieszkańców Wielkiego Regionu posiada przynajmniej pasywną umiejętność posługiwania się tym językiem (tzn. jeśli nawet nie mówią, to z pewnością rozumieją ten język) i zachęca do konwersjacji bilingualnej z takimi osobami, gdzie jedna strona mówić będzie po luksembursku a druga np. po francusku.

Luksemburg rzeczywiście zrobił wiele ostatnimi czasy, by wzmocnić pozycję języka luksemburskiego – powszechnie dostępne są kursy tego języka, powstają kolejne, coraz pełniejsze słowniki, ujednolicona została ostatecznie gramatyka i ortografia luksemburska, a książki na ten temat nabyć można w większości księgarń w Wielkim Księstwie, istnieją i rozwijają się strony internetowe na temat tego języka – poradnie językowe, słowniki on-line itp. Kolejnym dobrym posunięciem "marketingowym" może okazać się nowa ustawa o obywatelstwie, umożliwiająca wielu mieszkańcom Luksemburga to, co do tej pory było nieosiągalne, tj. nabycie obywatelstwa luksemburskiego, jednak za cenę nauczenia się języka luksemburskiego na poziomie przynajmniej komunikatywnym. Czyżby więc "ostrzeżenie" dane przez UNESCO było bezzasadne?

wiadomość za www.wort.lu
Załączniki
luxembourgeois.jpg
luxembourgeois.jpg (23.14 KiB) Przejrzano 6875 razy
~~~~~
Redakcja
tomasz
Posty: 216
Rejestracja: 23-04-2008, 08:37
Lokalizacja: Huncherange

Obywatelstwo luksemburskie

Post autor: tomasz »

Pewnie to naiwne pytanie, ale do czego jest potrzebne obywatelstwo luksemburskie? <roll>
MaWi
Posty: 3662
Rejestracja: 18-09-2006, 16:41

Re: Obywatelstwo luksemburskie

Post autor: MaWi »

tomasz pisze:Pewnie to naiwne pytanie, ale do czego jest potrzebne obywatelstwo luksemburskie? <roll>
Polakowi rzeczywiscie nie na wiele sie zda... Roznic formalnych w traktowaniu obywateli polskich w Luksemburgu a Luksemburczykow w zasadzie nie ma, jesli nie liczyc obowiazku udzialu w wyborach, jaki narzuca obywatelom luksemburskim prawo. Ponadto dla prawa polskiego obywatel o podwojnym obywatelstwie i tak odpowiada jak by byl Polakiem (a dla Luksemburskiego jak by byl Luksemburczykiem), wiec w sumie wiecej z tego wyplywa obowiazkow niz przywilejow, tak przynajmniej na pierwszy rzut oka.

Moze wiec sposobnosc realizacji pasji kolekcjonerskich? <mrgreen>
Awatar użytkownika
inesitka
Posty: 335
Rejestracja: 25-01-2007, 21:33
Lokalizacja: Łódź-Warszawa-Schuttrange

Re: Obywatelstwo luksemburskie

Post autor: inesitka »

tomasz pisze:Pewnie to naiwne pytanie, ale do czego jest potrzebne obywatelstwo luksemburskie? <roll>
Daje dostęp do stanowisk w administracji państwowej:

http://www.guichet.public.lu/fr/citoyen ... index.html
http://www.fonctionpublique.public.lu/t ... index.html

i może ułatwić dostęp do innych spraw - nawet jeżeli nie jest formalnie wymagane ;)
Awatar użytkownika
jespere
Posty: 1503
Rejestracja: 26-09-2006, 14:33
Lokalizacja: z melmac

Post autor: jespere »

w razie kataklizmu w cattenom przy wejsciu do bunkru beda sprawdzac paszporty, nie wiedziales?

Ech mengen, et ass e gutt Iddi letzebuerg schwertzen, firwatt net?
An Letzeburger Pass - datt ass en eneren Fro.
MaWi
Posty: 3662
Rejestracja: 18-09-2006, 16:41

Post autor: MaWi »

jespere pisze:Ech mengen, et ass e gutt Iddi letzebuerg schwertzen, firwatt net?
An Letzeburger Pass - datt ass en eneren Fro.
Popieram kolege w calej rozciaglosci. Jedno z drugim nie musi miec nic wspolnego. A znac jezyk, ktorym mowi niespelna pol miliona ludzi na swiecie – to jest cos! <mrgreen>
misio
Posty: 1969
Rejestracja: 26-09-2006, 18:09
Lokalizacja: Z Doliny

Post autor: misio »

jespere pisze: Ech mengen, et ass e gutt Iddi letzebuerg schwertzen, firwatt net?
An Letzeburger Pass - datt ass en eneren Fro.
Fajnie, a jak rozwiazesz kwestie dialektow? Np taki czlek z Eschu ma problemy ze zrozumieniem czlowieka z rejonu Diekirch... vide 1 znany przypadek:

jedna Pani, przedstawicielka wladz. Jak daje wywiad do radia to ludzie - Luksemburczycy - z poludna zachodza w glowe o czym ona gada he he he <mrgreen>
jrm
Posty: 140
Rejestracja: 09-11-2008, 10:53
Lokalizacja: Lu/Pl

Post autor: jrm »

problem z dialektami znam z autopsji: moj maz z corka sie dogadac nie moga. i jest smiesznie <mrgreen>
Awatar użytkownika
carol12
Posty: 48
Rejestracja: 26-09-2006, 13:47
Lokalizacja: Zachodnia Cwiartka

Post autor: carol12 »

jespere pisze: Ech mengen, et ass e gutt Iddi letzebuerg schwertzen, firwatt net?
An Letzeburger Pass - datt ass en eneren Fro.
No wlasnie nie "schwertzen" tylko "schwetzen" <bije> tak sie przynajmniej mowi 8.3 km na wschod od Dippach-Gare.
MaWi
Posty: 3662
Rejestracja: 18-09-2006, 16:41

Post autor: MaWi »

carol12 pisze:
jespere pisze: Ech mengen, et ass e gutt Iddi letzebuerg schwertzen, firwatt net?
An Letzeburger Pass - datt ass en eneren Fro.
No wlasnie nie "schwertzen" tylko "schwetzen" <bije> tak sie przynajmniej mowi 8.3 km na wschod od Dippach-Gare.
A wrecz: schwätzen (por.: http://77.37.15.31/dict.html lub http://engelmann.uni.lu:8080/portal/lux ... 4tzen&bs=0 )

ale to juz chyba kwestia ortografii :)

A do kwestii dialektow dorzuce jeszcze tylko tyle, ze moj sasiad, Polnocnik z urodzenia (okolice Diekirch), Luksemburczyk z dziada pradziada, twierdzi, ze jak jada do rodziny zony w odwiedziny za Wilwerwiltz (a wiec jakies 40 km dalej na polnoc), to on swojego szwagra, takze Luksemburczyka z urodzenia nie rozumie ni w ząb...
misio
Posty: 1969
Rejestracja: 26-09-2006, 18:09
Lokalizacja: Z Doliny

Post autor: misio »

W Polsce mamy przeciez te same problemy... Np jak czlowiek z Bielska Bialej ma sie dogadac z kims z Zywca? Niby kilkanasce km a jak gadaja to cholera wie o czym mowia... Gdyby nie piwo to wogole nie bylo by sensu sie porozumiewac <rotfl>
Awatar użytkownika
jespere
Posty: 1503
Rejestracja: 26-09-2006, 14:33
Lokalizacja: z melmac

Post autor: jespere »

w takim wypadku trzeba spiryt zywcem zapijac i samo pojdzie. :)

dzieki za korekte ortograficzna. osobiscie, jak i wiekszosc miejscowych burakow, traktuje ten piekny jezyk, jako mowiony, wiec pisze jak zaleci. Oni tez tak robia, a juz wogole malo kto zna ostatnia wersje oficjalnej ortografii.
misio
Posty: 1969
Rejestracja: 26-09-2006, 18:09
Lokalizacja: Z Doliny

Post autor: misio »

Alez Jespere, prawdopodobnie napisales to dobrze, dobrze dla twojego regionu <mrgreen>
Awatar użytkownika
simmo
Posty: 118
Rejestracja: 02-10-2006, 10:53
Lokalizacja: Lux

Post autor: simmo »

Mnie bardziej martwi, ze w Polsce kaszubski zostal uznany za 'critically endangered'.

Niedlugo wszyscy beda mowic jedynie po polsku, i to kiepsko. Nuda...
MaWi
Posty: 3662
Rejestracja: 18-09-2006, 16:41

Post autor: MaWi »

No, coz... sami jestesmy sobie winni poniekad. I nie mam tu na mysli "pogromu" jez. kaszubskiego czy gwary slaskiej, wszczetego jeszcze za okupanta, a z precyzja skalpela kontynuowanego za czasow komunizmu, ale... bezmyslnego w swoich ekstremalnych przejawach nacisku "specjalistow" na poprawna polszczyzne. Prosze mnie zle nie zrozumiec, nie chce bynajmniej popierac tych co mowia "wyszedlam" i "wyszlem". Wraz z tymi bekartami jezykowymi wylano jednak w Polsce do pomyj takze dzieci z prawego loza – lokalne gwary i dialekty, wmawiajac ludziom, ze to obciach poslugiwac sie czymkolwiek innym poza poprawna polszczyzna. W tym samym czasie Niemcy szczyca sie wieloscia dialektow i traktuja to jako wyznacznik tozsamosci, a – czego dowiedziono powyzej – nawet w malym Luksemburgu nikt nie robi problemu ze wspolistnienia kilku gwar na tak malym obszarze. Kto w Polsce mowi jeszcze gwara? Nawet na tak bardzo zwiazanym z tradycja Slasku coraz trudniej ja uslyszec. A Polesie? A Mazowsze? Tam juz chyba spotkac sie mozna tylko z gwara "dresiarska". Czego nikomu nie zycze ;)
ODPOWIEDZ