Planowy atak zimy
: 02-11-2006, 11:55
Zgodnie z tym co zapowiadali meteorolodzy (!), po fali poźnojesiennych upałów, przyszło ochłodzenie i to od razu w skali makro. W Luksemburgu dzisiejszej nocy szron pokrył szyby samochodów, a gołoledź większość ulic dolnego miasta. O ile w Centrum i na Kirchbergu temperatura była jeszcze dodatnia, to na Gasperichu, Rollingergrundzie i w Beggen przymrozek sięgał -2°C, dając o sobie znać poruszającym się po drogach pojazdom.
To i tak nic, w porównaniu z tym, co donoszą media (jak i nasi "wysłannicy") z Polski. W dniu wczorajszym zanotowano znaczne ochłodzenie na południu kraju. W Beskidzie oraz w Bieszczadach temperatura spadła do -7°C. Kraków zasypany kilkucentymetrową warstwą śniegu, podobnie dzieje się na Śląsku (tak Górnym jak i Dolnym). Aura nie sprzyja także kierowcom w Wielkopolsce i innych rejonach kraju. Na drogach tworzą się korki, czy to z powodu znacznego spowolnienia ruchu drogowego w wyniku pogorszonych warunków pogodowych, czy z powodu kolizji i zatorów wywołanych przez pojazdy, które wpadły w poślizg (tak stało się m.in. na krakowskiej Zakopiance). Z kolei na Bałtyku szaleje sztorm o niewyobrażalnej sile 12° w skali Beauforta. Kataklizm ten stał się przyczyną zatonięcia szwedzkiego konternerowca "Finnbirch".
Cóż powiedzieć – przyroda miota nami z jednej skrajności w drugą. Czegóż jeszcze będzie można się po niej spodziewać? Strach pomyśleć...
wiadomość za www.onet.pl , www.gazeta.pl oraz z własnych źródeł
To i tak nic, w porównaniu z tym, co donoszą media (jak i nasi "wysłannicy") z Polski. W dniu wczorajszym zanotowano znaczne ochłodzenie na południu kraju. W Beskidzie oraz w Bieszczadach temperatura spadła do -7°C. Kraków zasypany kilkucentymetrową warstwą śniegu, podobnie dzieje się na Śląsku (tak Górnym jak i Dolnym). Aura nie sprzyja także kierowcom w Wielkopolsce i innych rejonach kraju. Na drogach tworzą się korki, czy to z powodu znacznego spowolnienia ruchu drogowego w wyniku pogorszonych warunków pogodowych, czy z powodu kolizji i zatorów wywołanych przez pojazdy, które wpadły w poślizg (tak stało się m.in. na krakowskiej Zakopiance). Z kolei na Bałtyku szaleje sztorm o niewyobrażalnej sile 12° w skali Beauforta. Kataklizm ten stał się przyczyną zatonięcia szwedzkiego konternerowca "Finnbirch".
Cóż powiedzieć – przyroda miota nami z jednej skrajności w drugą. Czegóż jeszcze będzie można się po niej spodziewać? Strach pomyśleć...
wiadomość za www.onet.pl , www.gazeta.pl oraz z własnych źródeł