Archiwum Forum. Polacy w Luksemburgu.

No ja mam inne wrazenie.

eeee...misio, przesadzasz...

k-th pisze:ja mam tylko pytanie - co to znaczy na chodniku - jesli calym autem to sie zgodze - ale jesli oni beda sie czepiac jednego kola - jak na znaku powyzej to przesadzaja - i to znacznie. A nie draznia Was te pistolety na wierzchu? Bo mnie tak.

Mocno przesadzasz. Chciałabym, żeby policja w Polsce była tak uprzejma jak luksemburska. A jeśli uważasz, że są tacy chamscy - przejedź się do Francji i spróbuj poobserwować, jakie zwyczaje ma tamtejsza policja. Szybko zmienisz zdanie o tutejszej.

I bardzo dobrze, ze beda sprawdzac. Ile razy mi sie zdarzalo ze chodzac z wozkiem (pare dobrych lat temu) musialam objezdzac jezdnia palanta stojacego na chodniku? Chodnik jest dla pieszych i powinno na nim byc wystarczajaco duzo miejsca aby mozna bylo wygodnie przejsc. Jak stoi jednym kolem i nikomu nie przeszkadza ok, ale niektorzy ludzie maja problem aby to zrozumiec - dac im palec to wezma cala reke. Dlatego w niektorych sytuacjach niestety trzeba calkiem zabronic.

A ja widze kupe policji czesto w Neudorf... w restauracji I Trulli, lub jednej z Portugalskich, w godzinach lunczu Gdyby nie to, to bym nawet nie wiedzial jak oni wygladaja.

A czemu pistolety na wierzchu maja draznic? Przeciez to policja - jak im Misio bedzie pyskal o parkowaniu bo dostal mandat to moga go od razu odstrzelic "a la mode Americaine".

Pytanie: Czy tu mozna kupic sobie pistolet? Mysle ze tylko wiatrowki i .22 do potrzeb "hobby", tak? W RPA bylo fajnie - duzo polakow nakupilo sprzetu jak na trzecia wojne swiatowa, i czesto byla szansa sie do nich przyczepic i postrzelac troche na strzelnicy.

bez komentarza

bisia, to pewnie jeszcze przed wprowadzeniem zakazu.... albo sie zatrzymali, zeby wlepic mandat temu, co stoi z tak samo, tylko z przodu... <rotfl>

A jak Policja goni wariata drogowego to tez lamie przepisy?

Roznica miedzy Policja a "nami" jest taka ze oni moga wiecej.

A jak ktos chce tak jak oni, to moze powinien zmienic prace...