Archiwum Forum. Polacy w Luksemburgu.

Jako że zbliżająca się przerwa świateczna jest dla wielu z Was okazją do wyjazdów nie tylko w rodzinne strony, ale także na zakupy czy w celach turystycznych, temat wydaje się ze wszech miar na czasie.

Agencja turystyczna TripAdvisor przeprowadziła właśnie wśród swoich klientów ankietę, której zadaniem było stworzenie rankingu stolic (oraz kilku innych, większych miast) europejskich w kilku podstawowych kategoriach. W ankiecie tej wzięło udział ponad 1000 osób, a z jej wyników dowiadujemy się co następuje:

• – liderem wśród miast najbrudniejszych został wybrany niemal jednogłośnie Londyn. Jest on uważany także za miasto najdroższe. Niewiele czyściej jest wg ankietowanych w Paryżu, Rzymie i Atenach
  – wśród miast najlepiej zadbanych pierwsze miejsce zajmuje Zurych, wyprzedzając Kopenhage i Sztokholm
  – jeśli chodzi o ceny, to za Londynem plasują się Rzym, Wenecja, Oslo i Moskwa, natomiast najmniej pieniędzy wydamy w Budapeszcie i Lizbonie
  – Bruksela także króluje, niestety, wśród miast... najbardziej nudnych w Europie. W tym rankingu dosyć wysoką pozycję zajęła też... przykra sprawa... nasza Warszawa. Możemy się cieszyć jedynie, że w dobrym towarzystwie – bo tuż po Oslo i Zurychu
  – nikogo chyba nie zdziwią trzy najwyższe pozycje na liście miast najromantyczniejszych – do znudzenia ludzie wzdychają za Paryżem, Rzymem i Florencją
  – najchętniej jeździ się na zakupy do Paryża oraz do (najdroższego wszakże!) Londynu oraz Rzymu.

A gdzie na tych listach plasuje się Luksemburg? A co to takiego Luksemburg, zapytałby pewnie niejeden z ankietowanych <roll>

wiadomość za www.point24.lu

Warszawa nie jest nudna, jest coraz bardziej beznadziejna. Szkoda ze nie wymienili takich miast jak Gdansk, Poznan, Wroclaw czy Krakow, ktore sa duzo ladniejsze i ciekawsze.

mnie zastanawia jedno - jak jedno z najbardziej brudnych miast może być jednocześnie najbardziej romantyczne?

ja rozumiem że miłość na początku jest ślepa, ale żeby i węchu jej brakowało ....

Jesli Bruksela i Warszawa sa nudne, to co mozna powiedziec o Luksemburgu?

Tylko potwierdza rzetelnosc takich "ankiet"

tomala pisze:to co mozna powiedziec o Luksemburgu?

Szczesliwie spora czesc czytelnikow polska.lu wie doskonale co mozna powiedziec o Luksemburgu, wiec nawet taka "okaleczona" ankieta cos tam nam jednak mowi <mrgreen>

Wydaje mi sie ze spora czesc ludzi bioracych udzial w ankiecie nigdy nie byla w Moskwie. Jesli chodzi o "drogosc" to wlasnie tam jest, wedlug mnie, duzo drozej niz w bLondynie.

Borys pisze:Wydaje mi sie ze spora czesc ludzi bioracych udzial w ankiecie nigdy nie byla w Moskwie

Obawiam sie, ze spora czesc ludzi, ktorzy wzieli udzial w tej ankiecie nie wie nawet, ze Moskwa lezy w Europie

tomala pisze:Jesli Bruksela i Warszawa sa nudne, to co mozna powiedziec o Luksemburgu?

Tylko potwierdza rzetelnosc takich "ankiet"

Zdecydowanie Lux jest zabawniejszy niz Bruksela i Warszawa razem wziete.

Szczegolnie po pierwszej w nocy... jest tyle rozrywki, ze hej :-)

lol

tomala pisze:Jesli Bruksela i Warszawa sa nudne, to co mozna powiedziec o Luksemburgu?

...ano mozna powiedziec, ze zdecydowanie nie jest nudny!!! Zreszta, jak powiedziala moja znajoma - jak ktos jest sam nudny, to mu wszedzie nudno!!!
A jezeli dla Ciebie jedyna wartosciowa rozrywka jest zycie nocne, to faktycznie, Luksemburg moze rozczarowac....

tomala pisze:Szczegolnie po pierwszej w nocy... jest tyle rozrywki, ze hej :-)

lol

Po pierwszej w nocy zwykle zaczynam dochodzic do siebie... nie wazne gdzie jestem, w Warszawie, Londynie czy gdziekolwiek indziej.

heh w rzymie bylem 2 dni temu i (coz za zbieg okolicznosci), pomyslalem sobie kurcze ale tu brudno , a wlasnie szkoda ze wroclaw sie nie uklasowal nigdzie bo mi sie wydaje ze jest i ladny i czysty i romantyczny i rozwija sie i przyciaga turystow i jest studenckim miastem i jest nocne zycie i jest dzienne zycie i ........... dopiszcie co chcecie wroclaw to wroclaw. <mrgreen>

misio pisze:

tomala pisze:Szczegolnie po pierwszej w nocy... jest tyle rozrywki, ze hej :-)

lol

Po pierwszej w nocy zwykle zaczynam dochodzic do siebie... nie wazne gdzie jestem, w Warszawie, Londynie czy gdziekolwiek indziej.

Dopiero po pierwszej? No to cos slabo kolega trenuje ... lol

Co do luxa, to na ogolna nude nie sklada sie wylacznie brak klubow nocnych i pubow otwartych po pierwszej ale ogolna bezplciowosc tego panstwa i jego obywateli. Brak tutaj jakiejkolwiek spontanicznosci i ekspresywnosci u ludzi... Ma sie wrazenie jakbym mieszkal wsrod zombich. Niby tu wszystko takie ladne i dopracowane ale jakos brakuje mi tutaj
duszy i takich elementarnych odruchow czlowieka.

Na szczescie duzo jest obcokrajowcow bo inaczej trzeba byloby wiac z tego kraju gdzie pieprz rosnie ...

Tomala, zrob sobie dziecko, albo lepiej dwoje. To rozwiaze twoje problemy z "klubami". Jedyne co ci zostanie to siedzenie po nocach ha ha ha <rotfl>