Cytat artykulu "Rekordzistą okazał się
nierozważny kierowca przemierzający wczorajszej nocy główną arterię Kirchbergu – av Kennedy z prędkością 97 km/h w rejonie, gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 km/h. Jednak nie prędkość pojazdu była tu wyznacznikiem rekordu (luksemburskie kroniki policyjne odnotowują w tym zakresie
zatrważające przykłady jeszcze większej
nonszalancji, by nie powiedzieć wprost –
głupoty).
Czymże więc wyróżnił się ten night rider? Otóż dopuścił się wykroczenia w pięć minut po tym, jak weszły w życie nowe, zaostrzone przepisy ruchu drogowego (a ostrzegaliśmy! ). Policjanci w uznaniu czynu
nierozważnego kierowcy, ukarali go w sposób
adekwatny, by nie powiedzieć
przykładny – pozbawiając delikwenta prawa jazdy w trybie natychmiastowym. Jak więc widać w Luksemburgu prawo nie tylko obowiązuje,
ale także działa"
--------------------------------
Ty, bajkopisacz, ty sie lepiej zajmij pisaniem bajek, a nie artykulow.
Jak ktos zechce poznac stanowisko (i sposób myślenia) policji, to sobie moze otworzyc strone
www.police.lu - nie musisz ich tak bezkrytycznie i moralizatorsko powtarzac - poza tym dziennikarz podaje fakty, a nie osadza... do osadzania kazdy ma swoje kilka szaryk komórek.
A teraz do rzeczy: wiesz gdzie na Av. Kennedy jest ograniczenie do 50 - na wszelki wypadek Ci powiem: tuz przed mostem (jadac z Kierchbergu w strone centrum).
Dokladnie w tym samym miejscu, rowniez poznym wieczorem policja zlapala mojego znajomego jadacego z predkoscia 85km/h i dostal za to 150E mandat i wezwanie na kolegium.
Ten kumpel jest jedym z najostrozniej prowadzacych ludzi jakich znam i na pewno nie zasluguje na utrate prawa jazdy (co by mu teraz grozilo),
ale mniejsza o to, smiem twierdzic, ze jazda z predkoscia 90 a nawet 100 km/h w nocy na PUSTYM 3-pasmowym moscie nie stwarza ABSOLUTNIE zadnego zagrozenia - i tak kazdy widzi z daleka swiatla za mostem i przed nimi zwolni (nie musi to byc 500m wczesniej).
Jezeli w opisywanym przez Ciebe zdarzeniu byla jakakolwiek glupota, to na pewno nie ze strony kierowcy, tylko ze strony policji, ktora stoji dokladnie tam i dokladnie o takiej porze zeby na 100% kogos zlapac - jezeli tam za przekroczenie +50% dozwolonej predkosci (czyli teoretycznie juz za 75 km/h!!!) zabieraja prawko, to to jest skandal i granda w bialy ( w tym wypadku czarny;) dzien!!!
Zrozummy sie, nie twierdze ze wszystkie ograniczenia do 50 sa bez sensu, przeciwnie w samym centrum, gdzie jest duzy ruch pieszych miejscami zasadne bylyby nawet surowsze ograniczenia, tylko pewnie tam policji nie tak latwo by bylo lapac 'delikwentów', bo i tak jezdza z nizsza predkoscia.
Juz na ten temat nie jedna osoba sie wypowiadala: jezeli nie mozna wprowadzic zmiennych ograniczen (np. 50 w dzien i 70 w nocy) to policja musi sie wykazac pewna elastycznoscia, a jezeli tego nie zrobi, to przepraszam za mocne slowo, ale dla mnie to jest po prostu faszyzm.
Pozdrawiam Cie bajkopisarzu, bez urazy!