Archiwum Forum. Polacy w Luksemburgu.

W najbliższą sobotę (14. października) będzie miało miejsce ciekawe wydarzenie odbywające się co roku Luksemburgu. Za jedyne 12 euro (koszt przejazdów busikiem pomiędzy muzeami wliczony w cenę; dzieci do lat 12 nie płacą nic) będzie można zwiedzić kilka najbardziej znanych luksemburskich muzeów. W tę noc udostępniane są publiczności nie tylko ekspozycje; organizatorzy zapewnią także wiele innych atrakcyjnych sposobów spędzenia czasu, jak koncerty, prezentacje czy warsztaty dla dzieci. Z pewnością warto ruszyć się z domu i zobaczyć jak Noc Muzeów wygląda! Impreza zaczyna się o godz. 18.00 a kończy o 1.00 w nocy. W naszym dziale Download możecie znaleźć jej w miare dokładny program w formacie pdf (plik ma ok. 1 MB).

to gdzie się spotykamy? <w8>

kajapapaja pisze:to gdzie się spotykamy? <w8>

My bedziemy troche "improwizowac", poza tym z pewnoscia nie wybierzemy sie tam wczesniej niz 20.00 - 21.00. Trudno bedzie sie nam wobec tego umowic o konkretnej porze w konkretnym miejscu. Ale mam nadzieje, ze gdzies tam sie zlapiemy.

Gdyby bylo wiecej chetnych i robilibyscie jakas wspolna wycieczke, to latwiej bedzie nam Was znalezc w tlumie :-)

ja chyba zaczne koło 18.00, bo potem im później tym marudniej
i pewnie zaczniemy od muzeum historii naturalnej na grundzie, bo tam najwiecej atrakcji dla dzieci jest

No i jak tam, byl ktos tu lub owdzie w ramach wczorejszych muzealnych rajdow? Bardzo ciekaw jestem Waszych wrazen.

My w koncu – z przyczyn osobistych oraz logistycznych ograniczylismy zwiedzanie jedynie do MNHN na Grundzie, zaliczywszy – oprocz zwiedzenia kolekcji wypchanych zwierzat, bardzo ciekawej ekspozycji na temat historii Ziemi i otaczajacego nas Kosmosu, takze wystawe dedykowana... muchom z calego swiata. Moje dziecko wymieklo przy tym, szczegolnie, jak sie dowiedzialo z wystawy, ze kilka milionow ludzi ginie rocznie z „rak” roznego gatunku much... nie pomogly nawet zapewnienia, ze przypadki owe maja miejsce glownie w Azji i Afryce. Teraz kazda „owocowka” moze byc powodem ciezkiej histerii ;-)

Ponadto mozna bylo tam posluchac jednej pani co spiewala do czarnobialej projekcji video i... jakos nie za bardzo zalapalem przekaz. No, i jeszcze bylo cos co mialo nazywac sie „instalacja dzwiekowa” (Requiem – Wolfi, the Angel and the 3 Pigs w wykonaniu m.in. „naszych”: Karoliny i Filipa Markiewiczow), a tak naprawde bylo raczej koncertem/performancem. Nawet ciekawe, chociaz wydaje mi sie, ze zabraklo w tych wystepach troche polotu, nie do konca jasna byla korelacja pomiedzy trescia wystaw a tematyka/przeslaniem wystepow. Ale to akurat nie musi byc nic zdroznego

No, a jak wrazenia z innych miejsc? Czy ktos widzial cos ciekawego, o czym warto napisac? Zapraszam do wymiany pogladow!

ja z maluchami zaczęliśmy od wspomnianego powyżej MNHN, ale o ile patrzenie na owady przez mikroskopo było super, o tyle patrzenie na krowią kupę z poprzyklejanymi muchami wywołało <wc> również u młodszego pokolenia... w drodze powrotnej do domu zaliczyliśmy MUDAM, gdzie najbardziej podobała nam się.... sala z wyświetlanymi kreskówkami , albo raczej "inkówkami" bo malowane tuszem, coś jakby pierwsze kartuny z Myszką Miki
Niestety, im później tym gorzejn więc na tym zakończyliśmy zwiedzanie kierując się w stronę domku <spioch>

My tez sie wybralismy.
Muchy byly rewelacyjne , performans o trzech swinkach nie przemowil do nas zupelnie , w MUDAM zal mi bylo spiacych kanarkow, a w Casino padaka tragiczna i oprocz malego chlopczyka, ktory z zapalem kopal auto nie bylo tam nic ciekawego.
Ogolnie bylo super i czekam na nastepna nocke.