Do osobliwego przykładu solidarności i współdziałania obywateli sąsiadującej z nami Republiki doszło w sobotni poranek. Tego dnia francuska policja zasadziła się na turystów podróżujących autokarami z Francji do Luksemburga. Tego typu akcje na południowej granicy na nie są niczym nadzwyczajnym, tym razem jednak policjanci byli wyjątkowo skrupulatni, zatrzymując kilkunastu obywateli francuskich z powodu braku ważnych dokumentów stwierdzających tożsamość. Cóż – Schengen to Schengen, ale dokumenciki do kontroli mieć przy sobie należy.
Jakież było zaskoczenie panów policjantów, kiedy za zatrzymanymi pasażerami wstawiła się reszta wycieczki, organizując skuteczną blokadę przejścia granicznego! I choć strajk został dość szybko stłumiony przez połączone siły policji francuskiej i luksemburskiej, to całe zamieszanie natychmiast spowodowało kilkukilometrowy korek niemogących w tym czasie przejechać przez granicę samochodów osobowych.
Wiadomość za www.wort.lu
Francusko-francuskie represje na granicy FR-Lux
Francusko-francuskie represje na granicy FR-Lux
- Załączniki
-
- ControleFrontiere.jpg (16.6 KiB) Przejrzano 1921 razy
~–~–~–~–~
Redakcja
Redakcja
To moje ulubione przejście graniczne;) Często jeździmy z Żoną do Francji, niestety również często mamy kontakt z tamtejszymi służbami celnymi. Jeździmy autem na polskich tablicach i wielokrotnie już byliśmy ściągani na bok przez celników, a raz nawet na sygnale ściągnięto nas z autostrady! Do tych panów chyba nie dotarło, że jesteśmy w UE!!!
przejazd tym przejściem zajmuję nam zdecydowanie więcej czasu niż innymi!!!
pozdrowienia dla wszystkich, którzy mają podobne przygody!
przejazd tym przejściem zajmuję nam zdecydowanie więcej czasu niż innymi!!!
pozdrowienia dla wszystkich, którzy mają podobne przygody!
Ja, poki jezdzilem autem na polskich blachach, mialem zawsze dokladnie takie same doswiadczenia na tamtej granicy. Tam kontrole sa bardzo czeste i z zalozenia ukierunkowane na oobcokrajowcow (stad jednak pewne zdziwienie, ze tym razem padlo na Francuzow ).czeczu pisze:Jeździmy autem na polskich tablicach i wielokrotnie już byliśmy ściągani na bok przez celników
Ktoregos dnia, zatrzymany do kontroli dalem policjantowi zamiast paszportu lokalny dokument tozsamosci (tzw. Titre de Legitimation), no i wtedy facet mi powiedzial wprost – jak masz pan zameldowanie w Luxie, to sobie pan wymien rejestracje na luksemburska i juz wiecej nie bedzie pan na tej granicy zatrzymywany do kontroli.
Jak powiedzial, tak zrobilem – zmienilem blachy na luksemburskie wraz z samochodem – i musze powiedziec, ze pomoglo jak reka odjal <mrgreen>