W związku z tragicznym wypadkiem, jaki miał miejsce w dniu wczorajszym na drodze N85 między La Mure i Vizille, w wyniku którego wypadł z drogi i stanął w płomieniach autokar wiozący polskich pielgrzymów wracających z La Salette, ogłoszona została w Polsce żałoba narodowa.
Niniejszym chcielibyśmy przekazać oficjalny komunikat Ambasady w tej sprawie, jak też i zaproszenie do odwiedzenia Ambasady RP w dniu jutrzejszym i pozostawienia kilku słów refleksji i współczucia w wyłożonej tam Księdze Kondolencyjnej.
[center]– • – • – • –[/center]
Ambasada Rzeczpospolitej Polskiej w Luksemburgu zawiadamia z żalem organizacje polonijne w Luksemburgu o tragicznym wypadku drogowym, który miał miejsce w Alpach francuskich w niedzielę 22 lipca 2007 r, którego ofiarami padło 27 polskich pielgrzymów. Prezydent RP Lech Kaczyński ogłosił żałobę narodową od 23 do 25 lipca 2007 r.
Księga kondolencyjna jest wyłożona w Ambasadzie, 2 rue Pulvermühle we wtorek 24 lipca 2007 od 10:00 do 12:00 i od 15:00 do 16:00, a dla naszych rodaków również w godzinach wieczornych od 17:30 do 18:30.
Przekazujemy nasze wyrazy współczucia i solidarności rodzinom i znajomym ofiar tego tragicznego wypadku.
Luksemburg, 23 lipiec 2007 r.
Księga kondolencyjna ofiar wypadku pod Grenoble
Księga kondolencyjna ofiar wypadku pod Grenoble
- Załączniki
-
- wypadek.jpg (9.16 KiB) Przejrzano 2281 razy
Witam,
jednak udziela sie wszystkim...
Ze wzgledu na ogolnonarodowe poruszenie niewatpliwa tragedia we Francji, chcialbym podzielic sie swoimi spostrzezeniami na jej temat.
Po pierwsze, w Polsce na drogach dziennie ginie niewiele mniej osob niz zginelo we Francji w ostatnia niedziele. Czemu na pogrzeby tych ludzi nie przychodzi rzadowa swita? Czym sie rozni Polak, ktory ginie wraz z rodzina w wypadku samochodowym na polskiej drodze od Polaka, ktory ginie wraz z z innymi 25 osobami we Francji? Czemu z podatkow placonych przez Polakow wyplacane zostana odszkodowania dla ofiar tej tragedii? A jesli zostana, to czy jesli ostatniej niedzieli w wypadku drogowym w Polsce zginalby ktos mi bliski czy tez otrzymalbym odszkodowanie?
Coz, chyba zblizaja sie wybory i demokratyczny teatrzyk czas zaczac...zalosne
pozostawiam do przemyslenia
a
jednak udziela sie wszystkim...
Ze wzgledu na ogolnonarodowe poruszenie niewatpliwa tragedia we Francji, chcialbym podzielic sie swoimi spostrzezeniami na jej temat.
Po pierwsze, w Polsce na drogach dziennie ginie niewiele mniej osob niz zginelo we Francji w ostatnia niedziele. Czemu na pogrzeby tych ludzi nie przychodzi rzadowa swita? Czym sie rozni Polak, ktory ginie wraz z rodzina w wypadku samochodowym na polskiej drodze od Polaka, ktory ginie wraz z z innymi 25 osobami we Francji? Czemu z podatkow placonych przez Polakow wyplacane zostana odszkodowania dla ofiar tej tragedii? A jesli zostana, to czy jesli ostatniej niedzieli w wypadku drogowym w Polsce zginalby ktos mi bliski czy tez otrzymalbym odszkodowanie?
Coz, chyba zblizaja sie wybory i demokratyczny teatrzyk czas zaczac...zalosne
pozostawiam do przemyslenia
a
Chcielibyśmy tylko delikatnie zauważyć, że powyższy artykuł opublikowany został przede wszystkim w celu poinformowania o fakcie wyłożenia Księgi kondolencyjnej w Ambasadzie i jako taki daleki jest od nurzania się w "ogólnonarodowej histerii", jak to niegdyś stwierdził jeden z naszych forumowych kolegów. Właśnie wtedy, tj. od czasów zamieszczenia przez nas informacji nt. tragedii w kopalni Halemba, która nie spodobała się niektórym naszym Czytelnikom, staliśmy się niezwykle ostrożni w "nadwerężaniu" Waszych uczuć. Okazuje się jednak, że w niektórych przypadkach granic ostrożności nie ma końca. Mimo to chcielibyśmy postulować, by w "obiektywizowaniu" nie przesadzić w drugą stronę. W przeciwnym bowiem razie niedługo nie będzie już można bez wzbudzania niepotrzebnych emocji napisać nie tylko słowa "tragedia", ale "autokar" (bo może budzić skojarzenia!) czy wręcz Francja (i to niezależnie od kontekstu...).
Staramy zajmować się faktami. Tragedia pod Vizille jest faktem. Faktem jest też Księga kondolencyjna w Ambasadzie RP. Nie da się tych dwóch faktów nazwać inaczej jak tragedią i Księgą kondolencyjną (jeśli jednak masz jakieś lepsze określenia, bardzo chętnie się dowiemy). Komentarzy unikamy (właśnie dlatego, by nie wzbudzać niepotrzebnych emocji), ale oczywiście Wasze prawo do komentarzy, w zakresie takim, jaki wyznacza umieszczona na dole tej strony klauzula, jest pełne i bezdyskusyjne. Byłoby jednak dobrze nie przekraczać pewnych granic, a należy pamiętać, że oprócz granicy histerii jest jeszcze na przykład granica dobrego smaku... Polecamy tę refleksję pamięci, łącząc wyrazy szacunku!
Staramy zajmować się faktami. Tragedia pod Vizille jest faktem. Faktem jest też Księga kondolencyjna w Ambasadzie RP. Nie da się tych dwóch faktów nazwać inaczej jak tragedią i Księgą kondolencyjną (jeśli jednak masz jakieś lepsze określenia, bardzo chętnie się dowiemy). Komentarzy unikamy (właśnie dlatego, by nie wzbudzać niepotrzebnych emocji), ale oczywiście Wasze prawo do komentarzy, w zakresie takim, jaki wyznacza umieszczona na dole tej strony klauzula, jest pełne i bezdyskusyjne. Byłoby jednak dobrze nie przekraczać pewnych granic, a należy pamiętać, że oprócz granicy histerii jest jeszcze na przykład granica dobrego smaku... Polecamy tę refleksję pamięci, łącząc wyrazy szacunku!
~–~–~–~–~
Redakcja
Redakcja
Witam,
w swoim poscie w zaden sposob nie odnioslem sie ani nie zganilem (a jesli moj post zostal tak odebrany to wyjasniem, ze nie takie byly moje intencje) faktu zamieszczenia przez Szanowna Redakcje informacji o ksiedze kondolencyjnej.
Moj post mial jedynie zwrocic uwage na idiotyczne (moim zdaniem, ale temu przeciez sluzy forum) zachowanie polskich wladz.
pozdrawiam, arek
w swoim poscie w zaden sposob nie odnioslem sie ani nie zganilem (a jesli moj post zostal tak odebrany to wyjasniem, ze nie takie byly moje intencje) faktu zamieszczenia przez Szanowna Redakcje informacji o ksiedze kondolencyjnej.
Moj post mial jedynie zwrocic uwage na idiotyczne (moim zdaniem, ale temu przeciez sluzy forum) zachowanie polskich wladz.
pozdrawiam, arek
A ja sobie tak mysle i zastanawiam sie... Prezydent i Premier Francji tez byli i to moim zdaniem jest znak dla Poskiego Rzadu, ze nikt nie jest przeciw nam - jak to sie czesto slyszy w TV i czyta w prasie. Z tego co widzialem to "nasz" Prezydent podziekowal, mam nadzieje ze to cos znaczy.
A na koniec, smutne jest to, ze ludzie potrafia rozmawiac ze soba dopiero po "jakies" tragedii.
A na koniec, smutne jest to, ze ludzie potrafia rozmawiac ze soba dopiero po "jakies" tragedii.
subarek pisze:Witam,
Po pierwsze, w Polsce na drogach dziennie ginie niewiele mniej osob niz zginelo we Francji w ostatnia niedziele. Czemu na pogrzeby tych ludzi nie przychodzi rzadowa swita? Czym sie rozni Polak, ktory ginie wraz z rodzina w wypadku samochodowym na polskiej drodze od Polaka, ktory ginie wraz z z innymi 25 osobami we Francji? Czemu z podatkow placonych przez Polakow wyplacane zostana odszkodowania dla ofiar tej tragedii? A jesli zostana, to czy jesli ostatniej niedzieli w wypadku drogowym w Polsce zginalby ktos mi bliski czy tez otrzymalbym odszkodowanie?
Coz, chyba zblizaja sie wybory i demokratyczny teatrzyk czas zaczac...zalosne
pozostawiam do przemyslenia
a
Katastrofa autokaru, w której ginie 25 osób jest bardziej szokująca, czy jak kto woli - bardziej medialna - niż kilka-kilkanaście kraks samochodowych, w których ginie w sumie 15 osób. Fakt, że do wypadku dochodzi zagranicą, a ofiarami są osoby wracające z pielgrzymki, dodaje temu dodatkowego "smaku". Niestety taki jest świat, tak reagują ludzie i nic już chyba tego nie zmieni.