Przyczyny wczorajszych korków na luksemburskich autostradach
Przyczyny wczorajszych korków na luksemburskich autostradach
Mimo iż do korków na autostradach, łączących miasto Luksemburg z Francją, Belgią, a coraz częściej i Niemcami, powoli zaczynamy się przyzwyczajać, wczorajsze popołudnie zadziwiło niejednego wracającego z pracy kierowcę. Sumaryczna długość korków, jakie utworzyły się w godzinach późnopopołudniowych na autostradach A3, A6, A13, a nawet na A1 sięgała ponoć 40 km!
Przyczyną była oczywiście aura, która nie szczędziła opadów, a w godzinach wieczornych przyniosła wręcz zaskakujące swą gwałtownością ulewy. Dużo groźniejsze okazały się jednak skutki nieostrożnego zachowania się kierowców na mokrej nawierzchni przy ograniczonej strugami deszczu widoczności. W okolicach Bettembourga śmierć na miejscu poniósł 33-letni motocyklista, który wpadł w poślizg podczas manewru wyprzedzania, uderzając w bandę z prędkością około 120 km/h. Dużo więcej szczęścia mieli kierowca i pasażer samochodu osobowego, który został niemalże wbity w barierę na autostradzie A13 w okolicach Hellange przez cysternę z olejem opałowym, która w wyniku poślizgu wjechała na przeciwny pas ruchu. Jadący samochodem osobowym doznali jedynie lekkich obrażeń, choć z ich samochodu nie zostało nic, prócz kupy złomu (vide: zdjęcie). Szereg innych, mniej dramatycznych w skutkach kolizji, jakie miały miejsce wczoraj w okolicach Mamer czy Kirchbergu, dopełniły obrazu całości, co dało w rezultacie paraliż na obwodnicach, rozładowany dopiero około godziny 20.30.
Wiadomość za www.wort.lu
Przyczyną była oczywiście aura, która nie szczędziła opadów, a w godzinach wieczornych przyniosła wręcz zaskakujące swą gwałtownością ulewy. Dużo groźniejsze okazały się jednak skutki nieostrożnego zachowania się kierowców na mokrej nawierzchni przy ograniczonej strugami deszczu widoczności. W okolicach Bettembourga śmierć na miejscu poniósł 33-letni motocyklista, który wpadł w poślizg podczas manewru wyprzedzania, uderzając w bandę z prędkością około 120 km/h. Dużo więcej szczęścia mieli kierowca i pasażer samochodu osobowego, który został niemalże wbity w barierę na autostradzie A13 w okolicach Hellange przez cysternę z olejem opałowym, która w wyniku poślizgu wjechała na przeciwny pas ruchu. Jadący samochodem osobowym doznali jedynie lekkich obrażeń, choć z ich samochodu nie zostało nic, prócz kupy złomu (vide: zdjęcie). Szereg innych, mniej dramatycznych w skutkach kolizji, jakie miały miejsce wczoraj w okolicach Mamer czy Kirchbergu, dopełniły obrazu całości, co dało w rezultacie paraliż na obwodnicach, rozładowany dopiero około godziny 20.30.
Wiadomość za www.wort.lu
- Załączniki
-
- Foto: Serge Waldbillig (c) by d'Wort
- Unfall.jpg (12.69 KiB) Przejrzano 3740 razy
~–~–~–~–~
Redakcja
Redakcja
Światła mijania.
Właśnie podczas wczorajszej ulewy szczególnie zwrócił moją uwagę fakt jazdy bez włączonych świateł mijania przez wielu luksemburskich kierowców.
Nie jest to niestety rzadki przypadek - "samochody widma" pędzące z zawrotną prędkością o zmroku , czy podczas ulewy świadczą o kompletnym braku wyobraźni ich kierowców.
Wygląda na to, że niektórym potrzebny jest przepis, żeby nie stanowili zagrożenia dla siebie i innych.
A może po prostu BMW mają wadliwy układ elektryczny i "nie wyrabiają" ? :-)

Nie jest to niestety rzadki przypadek - "samochody widma" pędzące z zawrotną prędkością o zmroku , czy podczas ulewy świadczą o kompletnym braku wyobraźni ich kierowców.
Wygląda na to, że niektórym potrzebny jest przepis, żeby nie stanowili zagrożenia dla siebie i innych.
A może po prostu BMW mają wadliwy układ elektryczny i "nie wyrabiają" ? :-)
Re: Przyczyny wczorajszych korków na luksemburskich autostra
Dodajmy, że ów kierowca wyprzedzał z prawej strony, po pasie awaryjnym !!Redakcja pisze:W okolicach Bettembourga śmierć na miejscu poniósł 33-letni motocyklista, który wpadł w poślizg podczas manewru wyprzedzania, uderzając w bandę z prędkością około 120 km/h.
Ja tych motocyklistow pedzacych po autostradach po prostu nienawidze!!!!...Kiedys sie mowilo, ze to dawcy narzadow....mysle, ze z takiego wypadku niewiele narzadow nawet "sie nada"...jak ich widze na autostradzie, jak mnie mijaja z predkoscia, ktora musi byc conajmniej 200km/h, to dostaje mdlosci, bo wyobraznia mi podpowiada widok takiego motocykla, jak i jego kierowcy (a raczej jego "left-overs") po ewentualnej kolizji....
- kajapapaja
- Posty: 1875
- Rejestracja: 26-09-2006, 07:35
- Lokalizacja: Opole
bamaza - na motocyklistów lekarze mówią "padlina", a dawcami narządów są kierowcy autbamaza42 pisze:Ja tych motocyklistow pedzacych po autostradach po prostu nienawidze!!!!...Kiedys sie mowilo, ze to dawcy narzadow....mysle, ze z takiego wypadku niewiele narzadow nawet "sie nada"...jak ich widze na autostradzie, jak mnie mijaja z predkoscia, ktora musi byc conajmniej 200km/h, to dostaje mdlosci, bo wyobraznia mi podpowiada widok takiego motocykla, jak i jego kierowcy (a raczej jego "left-overs") po ewentualnej kolizji....