Znane są już przyczyny policyjnej blokady w okolicach Capellen/Steinfort, która zaskoczyła i zatrzymała na dobre niektórych z naszych Czytelników. Otóż jak się okazuje, mieliśmy do czynienia z... rutynową (!) współpracą policji luksemburskiej z kolegami belgijskimi, mającą na celu wyłapanie kierowców popełniających wszelkiego rodzaju wykroczenia czy przestępstwa. Tak dokładnie to rutynowa ona jeszcze nie jest (jest to pierwsza taka wspólna akcja i w ogóle druga podjęta przez policję GD), jednakowoż jak zapowiedział dyrektor przygranicznego dystryktu policji, pan Christian Gatti, tego typu obław należy się spodziewać teraz przynajmniej raz w miesiącu.
Ponad 20 policjantów, jak też i celników wraz z psami czekało na kierowców w utworzonej z dwóch samochodów policyjnych blokadzie. Umiejscowienie jej było dużym zaskoczeniem dla prowadzących pojazdy, gdyż miało miejsce nie na granicy pomiędzy Belgią a Luksemburgiem, ale w pewnym od niej oddaleniu. Szczegółowej kontroli poddawano średnio co trzeci samochód. Jeśli więc ktoś miał pecha, albo po prostu zachowywał się podejrzanie, czekała go nie tylko kontrola dokumentów, ale także i stanu technicznego pojazdu oraz liczne inne atrakcje. Na przykład po godzinie 21.00 dowieziono alkomat i kierowcy byli poddawani także badaniu tym instrumentem.
Skutki tej akcji nie były specjalnie spektakularne – złapano (i to dosłownie, bo rzucił się do ucieczki) jednego kierowcę bez prawa jazdy i z pewną ilością środków odurzających ukrytych w samochodzie oraz innego kierowcę, któremu prawo jazdy zostało wcześniej odebrane za wykroczenia drogowe.
W sumie skontrolowano 861 osób, sprawdzono 920 pojazdów poprzez weryfikację ich numerów rejestracyjnych. Jako że akcja miała szerszy zasięg i przeprowadzana była także w innych punktach na terenie Belgii i Francji, ogólna statystyka mówi o 178 policjantach w nią zaangażowanych oraz o 3 753 skontrolowanych pojazdach i 2 833 osobach.
Wiadmość za www.wort.lu
Wyjaśniamy tajemnicę policyjnego nalotu na drodze z Arlon
rzeczywiscie spektakularne wyniki.
zakorkowac droge publiczna na pol dnia tylko po to zeby zlapac jednego becwala bez prawa jazdy.
gratuluje pomyslu!
widzialem taka sama akcje na avenue charlotte w eschu. panowie stali na srodku drogi na czesci nie przeznaczonej do jazdy i tam zapraszali do zabawy swoje liczne ofiary.
korek siegal do luksemburga
zakorkowac droge publiczna na pol dnia tylko po to zeby zlapac jednego becwala bez prawa jazdy.
gratuluje pomyslu!
widzialem taka sama akcje na avenue charlotte w eschu. panowie stali na srodku drogi na czesci nie przeznaczonej do jazdy i tam zapraszali do zabawy swoje liczne ofiary.
korek siegal do luksemburga
