Spektakl Kropka Theatre o M. Skłodowskiej w CCRN
Spektakl Kropka Theatre o M. Skłodowskiej w CCRN
Już w nadchodzący weekend wielka gratka dla amatorów tak polskiego teatru jak i polskiej spuścizny naukowej. Z okazji 100-lecia przyznania Marii Skłodowskiej-Curie nagrody Nobla za odkrycie radu i polonu, Kropka Theatre zaprezentuje na deskach Abbaye de Neumunster sztukę pod tytułem Maria Skłodowska-Curie. Book of Genesis. Naked to the Bone wg pomysłu Jolanty Juszkiewicz i w realizacji Jolanty Juszkiewicz oraz Steve Kariera. Przedstawienie odbędzie się w dniach 28 i 29 października (piątek/sobota) w sali Kriepsa o godz. 20.00. W Luksemburgu zaprezentowana zostanie angielska wersja językowa.
Przedstawienie jest wspólną produkcją polskiego Kropka Theatre oraz luksemburskiego stowarzyszenia Fundamental asbl i odbywa się dzięki wsparciu finansowemu Ambasady RP w Luksemburgu. Jolanta Juszkiewicz występowała już w Luksemburgu ze sporym sukcesem prezentując w roku ubiegłym monodram DesdeMona.
Bilety po 15 euro (zniżkowe w cenie 8 euro) do nabycia w kasach Abbaye de Neumunster. Więcej informacji na temat pod adresem: http://www.ccrn.lu/Culture/Offre-divers ... 8-00-00-pm Serdecznie zapraszamy!
Przedstawienie jest wspólną produkcją polskiego Kropka Theatre oraz luksemburskiego stowarzyszenia Fundamental asbl i odbywa się dzięki wsparciu finansowemu Ambasady RP w Luksemburgu. Jolanta Juszkiewicz występowała już w Luksemburgu ze sporym sukcesem prezentując w roku ubiegłym monodram DesdeMona.
Bilety po 15 euro (zniżkowe w cenie 8 euro) do nabycia w kasach Abbaye de Neumunster. Więcej informacji na temat pod adresem: http://www.ccrn.lu/Culture/Offre-divers ... 8-00-00-pm Serdecznie zapraszamy!
~–~–~–~–~
Redakcja
Redakcja
Do zobaczenia koniecznie!
To super przedstawienie, wedle polskiej tradycji teatru emocji jak u Grotowskiego, Kantora, Szajny... Zadnej Marii w stroju z epoki w grzecznym dialogu z ukochanym Pierrem...Bardzo ciekawe stroje i reżyseria. Sztuka jest nie tyle o jej pracy naukowej, ale o niej samej jako kobiecie.
A swoją drogą to nasza wspaniała Maria warta jest aby ją czcić. Toż to była Wielka Kobieta - nie tylko, że się przebiła na Sorbonę, zdobyła dwie Nagrody Nobla prowadząc badania naukowe nad radioaktywnością w opłakanych warunkach, po wypadku Pierra przejęła jego katedrę, a potem stworzyła od podstaw Instytut Radiologii w Paryżu - na dodatek w czsie pierwszej wojny wymyśliła objazdowe laboratorium radiologiczne, których stworzyła, żebrząc u bogatych kobiet o pieniądze, ok. 200, szkoląc pielęgniarzy a i sama objeżdżając z nimi front. Warto, aby się w Luksemburgu też coś o niej przy okazji przedstawienia dowiedziano. A przed wejściem do sali Krieps'a jest wystawa o Marii i jej polskim pochodzeniu, dzieciństwie i młodości. Jolanta Juszkiewicz z wielką pasją studiowała przez rok życie Marii (z pomocą profesorów z Politechniki Warszawskiej, dla których Maria jest prawie święta) i tworzyła tę sztukę, a potem walczyła z wielkimi przeciwnościami, aby ją wystawić. Pomóżcie wypełnić choć trochę salę, bo projekt artystyczny jest tego wart. <lol>
A swoją drogą to nasza wspaniała Maria warta jest aby ją czcić. Toż to była Wielka Kobieta - nie tylko, że się przebiła na Sorbonę, zdobyła dwie Nagrody Nobla prowadząc badania naukowe nad radioaktywnością w opłakanych warunkach, po wypadku Pierra przejęła jego katedrę, a potem stworzyła od podstaw Instytut Radiologii w Paryżu - na dodatek w czsie pierwszej wojny wymyśliła objazdowe laboratorium radiologiczne, których stworzyła, żebrząc u bogatych kobiet o pieniądze, ok. 200, szkoląc pielęgniarzy a i sama objeżdżając z nimi front. Warto, aby się w Luksemburgu też coś o niej przy okazji przedstawienia dowiedziano. A przed wejściem do sali Krieps'a jest wystawa o Marii i jej polskim pochodzeniu, dzieciństwie i młodości. Jolanta Juszkiewicz z wielką pasją studiowała przez rok życie Marii (z pomocą profesorów z Politechniki Warszawskiej, dla których Maria jest prawie święta) i tworzyła tę sztukę, a potem walczyła z wielkimi przeciwnościami, aby ją wystawić. Pomóżcie wypełnić choć trochę salę, bo projekt artystyczny jest tego wart. <lol>
trzeba się lansować
Ja się wybieram, ale swoją drogą dziwię się, że tak późno (i z maila od koleżanki) się dowiedziałam o przedstawieniu. A staram się pilnie czytać tutejsze zapowiedzi kulturalne.
Chyba organizatorzy trochę zaniedbali autopromocję.
Chyba organizatorzy trochę zaniedbali autopromocję.
Dla mnie to niestety smutny znak, ze nasza Agenda kulturalna (czyli o tu: http://www.polska.lu/agenda.php?cmd=list ) stracila juz te popularnosc co kiedys. A pomyslec, ze byly czasy, kiedy ludzie mowili mi, iz ukladaja swoj kalendarz zajec rozpoczynajac od lektury tego wlasnie miejsca. No, ale sam sobie jestem winien, bo Agenda przez kilka miesiecy stala pusta i totalnie porzucona...oksy pisze:Ja się wybieram, ale swoją drogą dziwię się, że tak późno (i z maila od koleżanki) się dowiedziałam o przedstawieniu.
Ja organizatorom zarzucic niestety niczego nie moge. Atakowali mnie juz od jakiegos czasu informacja o tym spektaklu. Wpis w Agendzie kulturalnej powstal po 17 wrzesnia, a wiec po spotkaniu w Ambasadzie, kiedy to dowiedzialem sie (jeszcze bez szczegolow) o tym, ze taki spektakl jest planowany. Szczegoly przyszly troche pozniej (m.in. wraz z anonsem na stronie CCRN, a wiec na poczatku pazdziernika), niestety dla mnie zaczal sie juz wtedy festiwal, a nieco pozniej – skonczyl internet
Tak czy inaczej – wypada mi powiedziec tylko – mea culpa i raz jeszcze goraco zaprosic wszystkich, ktorzy maja ten piatkowy lub sobotni wieczor jeszcze niezaplanowany.
To znaczy ze polska lu jest lepszym źródłem informacji <cwaniak2> <hura>
a tu ?????
http://www.agendalux.lu/plurionet_agend ... 59525.html
z rezerwa ze być może w papierowym wydaniu jeśli to wpisano do "made in luksembourg" to nie za bardzo kumam .....
a tu ?????
http://www.agendalux.lu/plurionet_agend ... 59525.html
z rezerwa ze być może w papierowym wydaniu jeśli to wpisano do "made in luksembourg" to nie za bardzo kumam .....
Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem,
.. toż to nie piwo !
.. toż to nie piwo !