sprzedaz pojazdu za granice

Dokumenty, pozwolenia, zwrot VAT, rejestracja samochodu...
Awatar użytkownika
jespere
Posty: 1503
Rejestracja: 26-09-2006, 14:33
Lokalizacja: z melmac

sprzedaz pojazdu za granice

Post autor: jespere »

Czy ktos wie co nalezy zrobic z szara i zolta karta przy sprzedazy pojazdu za granice?
- oddac oba nowemu wlascicielowi?
- oddac jedna z nich? Ktora?
- zachowac obie i jedna albo obie odeslac do Sandweiler?
- po co wogole wprowadzono zolta karte?
Bede wdzieczny za wszelkie porady zwiazane z tematem, zwlaszcza za wlasne doswiadczenia.
Dodam, ze na stronach kontroli technicznej nie ma wlasciwie zadnej jasnej wskazowki na ten temat. Albo ja jej nie znalazlem.
Awatar użytkownika
stary
Posty: 1401
Rejestracja: 17-07-2008, 08:19
Lokalizacja: eks-lux ww

Post autor: stary »

nie czytałem ale powinno coś być

http://www.guichet.public.lu/fr/citoyen ... index.html
natolin
Posty: 115
Rejestracja: 27-10-2006, 18:36
Lokalizacja: Warszawa/Luksemburg

Post autor: natolin »

w moim przypadku bylo tak, ze nowy wlasciciel (w Polsce) zabral obie karty pojazdu (oraz numery rejestracyjne, bo tak wymagal jego urzad komunikacji - ale to chyba nie jest norma). Po powrocie do Luksemburga wyrejestrowalem samochod wypelniajac w Sandweiler dokument pt. " mise hors circulation". Z zadnej strony nie bylo problemow, podejrzewam zatem, ze taka jest procedure...
Awatar użytkownika
mary_81
Posty: 408
Rejestracja: 26-09-2006, 10:48
Lokalizacja: Wadowice/Tuntange

Post autor: mary_81 »

natolin pisze:w moim przypadku bylo tak, ze nowy wlasciciel (w Polsce) zabral obie karty pojazdu (oraz numery rejestracyjne, bo tak wymagal jego urzad komunikacji - ale to chyba nie jest norma). Po powrocie do Luksemburga wyrejestrowalem samochod wypelniajac w Sandweiler dokument pt. " mise hors circulation". Z zadnej strony nie bylo problemow, podejrzewam zatem, ze taka jest procedure...
I nie robili ci tutaj zadnych problemow, ze nie oddales im dowodu rejestracyjnego?
Pamietam jak jakies 3 lata temu zachcialo mi sie ''sprzedawac'' autod bratu. Zeby nie bawic sie w tablice eksportowe, pojechalismy samochodem do PL, tym bardziej ze pani z wydzialu komunikacji zapewnila mnie przez telefon, ze odda nam luksemburski dowod, skoro jest nam potrzebny do wyrejestrowania auta tutaj. Niestety po przybyciu na miejsce o oddaniu dowodu nie bylo nawet mowy (szkoda ze nie nagralam tej rozmowy telefonicznej...), wiec spisywalismy wtedy jakies oswiadczenie (ktore oczywiscie musialam przetlumaczyc potem na FR), ze wydzial komunikacji w PL zatrzymal dowod, ale odesle go do Sandweiler.Masakra...
Awatar użytkownika
bamaza42
Posty: 4441
Rejestracja: 26-09-2006, 15:57
Lokalizacja: Gdansk/Luxembourg

Post autor: bamaza42 »

jespere pisze:po co wogole wprowadzono zolta karte?
Zolta karta jest duplikatem tej szarej, i jak stoi na niej napisane - w przypadku cesji-sprzedazy-eksportu-wyrejestrowania pojazdu, w ciagu 5 dni roboczych nalezy na specjalnym formularzu zglosic ten fakt do SNCT, zalaczajac oryginaly obu czesci dowodu rejestracyjnego - szara (czesc I) oraz zolta (czescII)....i to chyba wszystkie odpowiedzi na Twoje pytania... :)
...poza "cwiczeniami" tematu w praktyce, oczywiscie... ;)
Awatar użytkownika
simmo
Posty: 118
Rejestracja: 02-10-2006, 10:53
Lokalizacja: Lux

Post autor: simmo »

wydawaloby sie, ze sprawa jest prosta - sprzedajesz samochod za granica a po powrocie wyrejestrowujesz go w Luksemburgu po wypelnieniu formularza 'mise hors circulation' i przedstawieniu kopii umowy sprzedazy ale okazuje sie, ze to nie takie proste.

Wlasnie sprzedalem swoj pojazd w Hiszpanii gdzie miejscowy urzad zatrzymal sobie oryginaly 'carte grise'. Okazuje sie, ze przed wyjazdem powinienem byl chec sprzedazy zglosic w Sandweiler, ktory wyrabia na te okolicznosc specjalny dokument rejestracyjny. Teraz musze dostarczyc z Hiszpanii dokument potwierdzajacy zarejestrowanie tam samochodu, ktory dopiero tu przedstawie 'w zastepstwie' carte grise co pozwoli mi wyrejestrowac auto.
natolin
Posty: 115
Rejestracja: 27-10-2006, 18:36
Lokalizacja: Warszawa/Luksemburg

Post autor: natolin »

"wydawaloby sie, ze sprawa jest prosta - sprzedajesz samochod za granica a po powrocie wyrejestrowujesz go w Luksemburgu po wypelnieniu formularza 'mise hors circulation' i przedstawieniu kopii umowy sprzedazy ale okazuje sie, ze to nie takie proste."

ja przerabialem sprawe 3 krotnie, za kazdym razie tak to wlasnie wygladalo, raz
pan w Sandweiler marudzil cos tam pod nosem, ze nie mam dodatkowych dokumentow...ale generalnie nie maja oni chyba wyjscia i musza samochod wyrejestrowac (mimo, ze nie jest o oficjalna procedura)...
Awatar użytkownika
jespere
Posty: 1503
Rejestracja: 26-09-2006, 14:33
Lokalizacja: z melmac

Post autor: jespere »

Jak sprzedawalem kiedys pojazd, to oddalem dowod rejestracyjny nowemu wlascicielowi i nie bylo takze zadnego problemu z mise hors circulation w lux. Ale teraz nabywca oddal mi wszystkie dok., bo we Francji mu powiedzieli, ze ma im dostarczyc dowod wyrejestrowania pojazdu w lux. Sprawa sie wiec skomplikowala. No i po co ta zolta jest?
Awatar użytkownika
jespere
Posty: 1503
Rejestracja: 26-09-2006, 14:33
Lokalizacja: z melmac

Post autor: jespere »

oto fragment ze strony zacytowanej przez Starego:
Lors de la transaction, le vendeur est tenu de faire une déclaration de mise hors circulation d’un véhicule moyennant l’envoi par recommandé à la Société nationale de contrôle technique (Boîte postale 23, L-5201 Sandweiler) du formulaire prévu, accompagné de l’original du certificat d’immatriculation (partie 1 et/ou partie 2 ou ancien document d'immatriculation). La déclaration est à faire auprès de la Société nationale de contrôle technique (SNCT) endéans 15 jours ouvrables suivant la vente du véhicule.

pisza, ze nalezy wyslac jeden, lub drugi, lub oba. No to co z reszta?

z kolei na formularzu mise hors circulation jest napisane, ze mozna uzyskac dokument upowazniajacy do zarejestrowania pojazdu w innym kraju, ale tylko pod wyrunkiem oddania obu dowodow rejestracyjnych. Sprawa zaczyna byc bardziej jasna...
Awatar użytkownika
bamaza42
Posty: 4441
Rejestracja: 26-09-2006, 15:57
Lokalizacja: Gdansk/Luxembourg

Post autor: bamaza42 »

jespere, cos kombinujesz ;) ...przeciez sprawa jest prosta - skoro nabywca oddal Ci wszystkie dokumenty i potrzebuje dowod wyrejestrowania, to wysylasz/zawozisz do SNCT rzeczony druk wraz z I i II czescia dowodu rejestracyjnego (szara i zolta), dostajesz w zamian potwierdzenie wyrejestrowania (jak sie domyslam) i po sprawie....odnosze wrazenie, ze doszukujesz sie tu czegos, czego nie ma....A jak masz problem z zoltym papierem, to wg tego, co sam zacytowales, moze mozesz sobie zostawic na pamiatke?....choc to "lub" wg mnie dotyczy sytuacji, gdyby ktos stracil I oryginal, albo np. w kraju, do ktorego sprzedajesz od nabywcy zadali dowodu rejestracyjnego do przerejestrowania....
Awatar użytkownika
jespere
Posty: 1503
Rejestracja: 26-09-2006, 14:33
Lokalizacja: z melmac

Post autor: jespere »

Po prostu nie spodziewalem sie, ze po sprzedazy bede jeszcze musial za tym latac. Dobrze, ze nie musze osobiscie zarejestrowac pojazdu na nowego wlasciciela we francji :)
Awatar użytkownika
simmo
Posty: 118
Rejestracja: 02-10-2006, 10:53
Lokalizacja: Lux

Post autor: simmo »

moim zdaniem glowna sprzecznosc polega na tym, ze jeszcze przed sprzedaza nalezy zglosic sie po odpowiedni dokument w Sandweiler. Jesli ja jade za granice z nadzieja sprzedania samochodu ale bez takiej gwarancji, to po co mi wyrabianie jakiegokolwiek dokumentu.

Druga niescislosc jest taka, ze wg. cytowanej strony internetowej nie da sie zarejestrowac samochodu za granica bez odpowiedniego luksemburskiego dokumentu. Otoz guzik prawda, moj samochod zostal przerejestrowany i nikt sie nawet nie zajaknal na temat tego dokumentu.
Awatar użytkownika
jespere
Posty: 1503
Rejestracja: 26-09-2006, 14:33
Lokalizacja: z melmac

Post autor: jespere »

Dokladnie! Gdy poprzednio sprzedawalem samochod, to po prostu oddalem szara karte wlascicielowi. I myslalem, ze nadal tak jest.
Gdy kupowalem pojazd we francji, to tez dostalem jego oryginalna szara karte i zarejestrowalem go w Lux bez zadnego problemu.

Tymczasem teraz kupujacy z Francji wymaga ode mnie, zebym ja mu wyrabial jakies dokumenty w Sandweiler...
Awatar użytkownika
jespere
Posty: 1503
Rejestracja: 26-09-2006, 14:33
Lokalizacja: z melmac

Post autor: jespere »

Po dzisiejszej wizycie w Sandweiler wydaje mi sie, ze zglebilem temat do korzeni.

Podsumowanie:

1: zolta karta zostala wprowadzona niby po to aby zapobiec kradziezom; trzymamy ja w domu, wiec ktos kto nam ukradnie pojazd i szara karte nie bedzie mogl sprzedac pojazdu;
JEST TO BZDURA NA 4 KOLKACH (albo na 2, jak kto lubi), bo po kradziezy samochod pojedzie do kraju, gdzie nawet nie wiedza o istnieniu zoltej karty, a pozatym i tak pojdzie na czesci, albo przebija numery.

2: sprzedajac pojazd mamy w sumie do wyboru:
- mozemy oddac 2 albo jedna karte nowemu wlascicielowi (a druga oddac do Sandweiler); w Sandweiler deklarujemy ten fakt i dostajemy potwierdzenie wyrejestrowania pojazdu
- wersja preferowana przez urzednikow - odnosimy obie karty do Sandweiler i dostajemy w zamian wydruk A4 na ktorym sa kopie obu kart z napisem na skos przez caly dokument: voiture non immatriculé; taki dokument dajemy nowemu wlascicielowi; wada tego rozwiazania: nowy wlasciciel nie moze poruszac sie tym pojazdem, dopoki go nie zarejestruje na siebie; zaleta: wszelkie zwiazki naszej osoby z tym pojazdem zostaja odciete i jesli nowy wlasciciel np popelni jakies wykroczenie tym pojazdem - my juz jestesmy calkowicie zwolnieni z odpowiedzialnosci.

ufffff
Awatar użytkownika
simmo
Posty: 118
Rejestracja: 02-10-2006, 10:53
Lokalizacja: Lux

Post autor: simmo »

dodam jeszcze do informacji ponizej, ze jesli samochod kupilo sie z odliczeniem podatku VAT (np. urzednicy unijni) to najpierw trzeba odprowadzic podatek VAT obliczany na podstawie wartosci samochodu z dnia sprzedazy. I dopiero po uiszczeniu tej daniny trzeba sie zglosic do Sandweiler.
ODPOWIEDZ