Strona 2 z 2
: 17-03-2007, 21:32
autor: misio
Dokladnie, przydaje sie podczas rozmow z mundurowymi wszelkiej masci <roll>
: 17-03-2007, 21:33
autor: dslonce
anwi pisze:jespere pisze:ytat:
- Titre de Legitimation niestety nie zastępuje "Certificat de Residence"
ten dokument to wogole do niczego nie sluzy

Oj, parę razy się przydał do zjednania sobie policji
tudzież innych służb (np. celnych) poza Luksemburgiem <mrgreen>
A propos "celnych":
jechaliśmy sobie sobotnio-poranną porą do Thionville na zakupy, a tu nagle przy przejeżdżaniu przez granicę z Francją, pan nam pokazał lizakiem, że mamy się zatrzymać... dodam, że byliśmy jeszcze na polskich tablicach. Zjechałam grzeczniutko i pan pyta dokąd?, przez chwilę z wrażenia nie pamiętałam gdzie jadę

Powiedziałam, że do Thionville, a pan zdziwiony pyta po co? Ja mu na to, że na zakupy... to tylko dopytał czy mieszkamy w Lux i kazał jechać

Ale zdziwieni byliśmy okrutnie tym "zatrzymaniem". Bo niby granice otwarte, a tu nagle Kontrola

: 18-03-2007, 10:40
autor: misio
Kontrole na granicy z Francji to mozna powiedziec NORMA. Tedy wiedzie szlak narkotykowy z Holandii a wlasciwie z portow holenderskich oraz belgijskich. Tedy wiedzie szlak transportu nielegalnych imigrantow z polnocy jak i z poludnia

Zwykle kontroluja wszystkich "jak leci" no moze z wyjatkiem lokalnych rejestracji. Aha, zapomnialem dodac, ze tedy jezdza do polnocnej Afryki (via Marsylia) rodowici holendrzy i czesto przewoza towary nie dozwolone
Kontrola samochodow na PL rej nie jest niczym niezwyklym. Pamietaj, ze we Francji Polacy nie moga leglanie podejmowac pracy bez odpowiedniego pozwolenia - i oni to kontroluja. Sam jak mialem PL rej kilka razy zaliczylem zjazd. Ale nic sie nie dzieje, spytaja, ty odpowiesz i jak jestes ok to jedziesz dalej.
A swoja droga to dobrze ze kontroluja, bo od czasu do czasu jakas szumowine znajda <mrgreen>
: 18-03-2007, 10:42
autor: MaWi
dslonce pisze:Zjechałam grzeczniutko i pan pyta dokąd?, przez chwilę z wrażenia nie pamiętałam gdzie jadę

Powiedziałam, że do Thionville, a pan zdziwiony pyta po co? Ja mu na to, że na zakupy... to tylko dopytał czy mieszkamy w Lux i kazał jechać

Ale zdziwieni byliśmy okrutnie tym "zatrzymaniem". Bo niby granice otwarte, a tu nagle Kontrola

Oj, zdarza sie to, zdarza. I to najczesciej wlasnie na tej granicy. My mielismy dokladnie taka sama sytuacje ponad rok temu, kiedy jeszcze jezdzilismy na polskich blachach. I wlasnie w tym przypadku zadzialala tajemna moc
Titre de Legitimation 
Pan policjant zazadal paszportu, a ze mam zwyczaj trzymac w nim te zielona ksiazeczke, to wpadla ona od razu w jego rece. Pan bez dalszych ceregieli oddal mi dokumenty i powiedzial "niech sobie pan przerejestruje samochod na miejscowe numery". Nie mialem watpliwosci, ze druga, niedopowiedziana, czesc tego zdania brzmialaby: "to nie bedzie mial pan takiego obciachu tu, na granicy"

: 27-03-2007, 15:25
autor: bisia
wilqs72 pisze:ElGregorro pisze:no dobra, a co robimy z polskimi blachami i dowodem rejestracyjnym?
Dowód zostawiamy w SNCT, blachy wieszamy sobie w garażu na pamiątkę :)
Witaj
jesli moge cos dodac.Przeszlam przez to nietak dawno. :) ja swoje tablice odeslalam poczta(za potwierdzeniem odbioru-ok 10 €) do wydzialu komunikacji wraz z prosba o wyrejstrowanie auta i kopia nowego dowodu (carte d´immatriculation).niestety zycza sobie tlumaczenia wspomnianej (c d´imm)-bez tego nie wyrejstuja ci samochodu w polsce, a jak nie wyrejstrujesz to i nie rozwiazesz umowy ubezpieczenia i beda cie scigac albo wyladujesz na liscie dluznikow.
co do Van Bredy to sprobuj u nich. ceny maja dosc przystepne.ja na dzien dobry dostalam 55% znizki a w polsce miala tylko 20. Bardzo mile mnie zaskoczyli.
pozdrawiam. w przypadku pytan sluze pomoca.