zasilki w lu

Dokumenty, pozwolenia, zwrot VAT, rejestracja samochodu...
marek3107

zasilki w lu

Post autor: marek3107 »

zona przyjezdza do luxemburga jest w 7 miesiacu ciazy jest na zwolnieniu lekarskim w polsce zamiezamy zostac w lu na stale ja mam tam prace czy jest sens zeby zwalniala sie z pracy w polsce
agnieszka_li
Posty: 6
Rejestracja: 31-10-2006, 09:13
Lokalizacja: Bonnevoie

Post autor: agnieszka_li »

Jezeli zwolini sie przed osiedleniem tutaj to straci prawo do potencjalnego bezrobocia pozniej. Co do zasilkow to nie wiem.
agnieszka
tomasz
Posty: 216
Rejestracja: 23-04-2008, 08:37
Lokalizacja: Huncherange

Post autor: tomasz »

Mialam identyczna sytuacje rok temu... zresztą wciąż "pracuję" w Polsce, jestem na wychowawczym. Należą i należały mi sie wszystkie zasilki i uprawnienia z tytulu porodu i wychowywania dzieci. Pozdrawiam, Ewa
misio
Posty: 1969
Rejestracja: 26-09-2006, 18:09
Lokalizacja: Z Doliny

Post autor: misio »

Ciekawe te posty bywaja. Zona w 7 miesiacy na L-4 (czyli ma ciaze z komplikacjami0 i bedzie podrozowac do LU. Za duzo kombinowania. Przypominam ze w Luksemburgu ciaza nie jest choroba - inaczej niz w Polsce. Przyjedzie i lokalny lekarz ja uzdrowi i po L-4... :?
Awatar użytkownika
anwi
Posty: 965
Rejestracja: 26-09-2006, 08:37
Lokalizacja: Gdzie psy ...szczekają

Post autor: anwi »

Bycie na urlopie wychowawczym a na zwolnieniu lekarskim to dwie różne sprawy. Jeśli ktoś pracuje w Polsce i jest na tzw. chorobowym, to w zasadzie nie ma prawa z Polski się ruszyć.
MaWi
Posty: 3662
Rejestracja: 18-09-2006, 16:41

Post autor: MaWi »

anwi pisze:Bycie na urlopie wychowawczym a na zwolnieniu lekarskim to dwie różne sprawy. Jeśli ktoś pracuje w Polsce i jest na tzw. chorobowym, to w zasadzie nie ma prawa z Polski się ruszyć.
A nawet ostatnio czytalem gdzies w jakims polskim necie (na GW?), ze ZUS wzial sie ostro za weryfikacje takich przypadkow i molestuje ludzi w domach – inspektor nawiedza i nie przekona go, ze bedacy na dlugoterminowym zwolnieniu lekarskim delikwent wyszedl akurat po gazete do kiosku i przez tydzien nie wraca ;)

No, ale nie to zebym straszyl. Kazdy ma wolna wole podejmowania decyzji zyciowych, a przciez sa ludzie, ktorzy lubia ten dreszczyk emocji i odrobinke adrenalinki <mrgreen>
Awatar użytkownika
kajapapaja
Posty: 1875
Rejestracja: 26-09-2006, 07:35
Lokalizacja: Opole

Post autor: kajapapaja »

anwi pisze:Jeśli ktoś pracuje w Polsce i jest na tzw. chorobowym, to w zasadzie nie ma prawa z Polski się ruszyć.
MaWi pisze:A nawet ostatnio czytalem gdzies w jakims polskim necie (na GW?), ze ZUS wzial sie ostro za weryfikacje takich przypadkow i molestuje ludzi w domach – inspektor nawiedza i nie przekona go, ze bedacy na dlugoterminowym zwolnieniu lekarskim delikwent wyszedl akurat po gazete do kiosku i przez tydzien nie wraca
zaraz, zaraz, ale o ile pamietam to na polskich druczkach zwolnieniowych lekarz zaznacza, czy delikwent ma leżeć, czy może chodzić...
a poza tym - jesli nawet jest "ma leżeć" to jak delikwent ma przyjechac na kontrolę?

najlepiej miec kopie zwolnienia ze sobą, zawsze mozna powiedzieć, ze się do apteki wyszło po witaminę C :D
===============================
"Education is an admirable thing, but it is well to remember from time to time that nothing that is worth knowing can be taught." - Oscar Wilde
===============================
eurokraci.eu
Awatar użytkownika
anwi
Posty: 965
Rejestracja: 26-09-2006, 08:37
Lokalizacja: Gdzie psy ...szczekają

Post autor: anwi »

Kaja, to nie jest ważne, czy delikwent ma leżeć, czy nie, ale to, że nie ma prawa wyjeżdżać z miejsca zamieszkania i nie mówimy tutaj o zakupach czy wyrzucaniu śmieci. Ale tak jak napisał mawi - każdy ma wolną wolę i może robić, co chce.
Awatar użytkownika
kajapapaja
Posty: 1875
Rejestracja: 26-09-2006, 07:35
Lokalizacja: Opole

Post autor: kajapapaja »

a wyjazd do sanatorium?
===============================
"Education is an admirable thing, but it is well to remember from time to time that nothing that is worth knowing can be taught." - Oscar Wilde
===============================
eurokraci.eu
Awatar użytkownika
anwi
Posty: 965
Rejestracja: 26-09-2006, 08:37
Lokalizacja: Gdzie psy ...szczekają

Post autor: anwi »

Jeśli polecony przez lekarza - to nie ma problemu, bo dostajesz na niego skierowanie, jeśli prywatny - to tylko na urlopie albo na emeryturze. Ale to wciąż nie jest to samo, co zwolnienie lekarskie.
misio
Posty: 1969
Rejestracja: 26-09-2006, 18:09
Lokalizacja: Z Doliny

Post autor: misio »

Mentalnosci jednym postem nie zmienisz. W PL 90% kobiet bedac w 3 tygodniu ciazy idzie na L-$ bo jest chora itp. Po analize faktu ze zasilki w LU sa wieksze niz w PL, "chora" ozdrowieje i przybedzie do krainy mlekiem i miodem plynacej. <rotfl>

olewajac wszystko co napisane powyzej, gratuluje potomka i zycze udanego porodu, a od siebie polecam rychla przeprowadzke i porod w LU. Mily i przyjemny.
Awatar użytkownika
anwi
Posty: 965
Rejestracja: 26-09-2006, 08:37
Lokalizacja: Gdzie psy ...szczekają

Post autor: anwi »

Wiesz co, misio, ja nie oceniam ludzi - każdy jest dorosły i postępuje, jak chce. Ja tylko piszę, że takie postępowanie (a przecież marek pytał, co ma zrobić żona) jest niezgodne z prawem. I tyle.
marek3107

Post autor: marek3107 »

czy bedac w ciazy mozna pracowac przy aparacie rentgenowskim lub przy komputerze lub latac samolotem lub asystowac do operacji jest wiele innych zwolnien nie wymagajacych lezenia i zagrozenia
marek3107

Post autor: marek3107 »

nawet w luxemburgu chcialbys zeby twoja zona urodzila chore dziecko wiec zwolnienie nie oznacza chorobe tylko niezdolnosc do wykonywania okreslonego zawodu zlosliwym tlumacze nie jestem naciagaczem ani kretaczem tylko pytam o uprawnienia czy moje ubezpieczenie bedzie ja obejmowalo jak w polsce czy nie bede musial placic za porod itp
Awatar użytkownika
bisia
Posty: 277
Rejestracja: 26-03-2007, 06:15
Lokalizacja: Wroclaw/Luxemburg

Post autor: bisia »

to pytanie?

ja osobiscie w rentgenie bym nie chciala w tym czasie pracowac jak rowniez ograniczylabym pewnie komputer do niezbednego minimum. kazdy rozsadny(normalny) pracodawca to wie i kobiety ciezarne sa z reguly przenoszone do lzejszych zajec.
Najlepiej zapytac lekarza- zwlaszcza o rentgen i samolot.
Moim zdaniem wszystko zalezy od przyszlej mamy i jej samopoczucia. jesli nie sprawia jej klopotu stac 2-3 godziny lub dluzej i z medycznego punktu widzenia nie ma przeciwwskazan to nie widze problemu.
ODPOWIEDZ