podniszczona tablica rejestracyjna
-
- Posty: 104
- Rejestracja: 26-09-2006, 10:50
- Lokalizacja: od zawsze Warszawa chwilowo Walferdange
podniszczona tablica rejestracyjna
Niedlugo bede miala przeglad samochodu w Sandweiler i tak sie zastanawiam czy zwracaja tam uwage na tablice rejestracyjna. Troche nam sie podniszczyla tzn. zaczela z niej schodzic taka folia ochronna i dwie cyferki sa troche obdrapane ale do odczytania bez problemu. Czy ktos moze wie czy lepiej ja wymienic niz dwa razy jezdzic na przeglad?
czepiaja sie oczywiscie wszystkiego, mnie kiedys np. zwrocono uwage, ze plastikowa ramka, ktora trzyma tablice rejestracyjna nie ma zoltego paska i w zaswiadczeniu o przegladzie napisali mi, ze tablica nieczytelna i wymiana konieczna - bzdura okrutna, ale przeglad zaliczyli i dalej jezdze bez tego waznego zoltego paska
wiec pewnie Cie upomna i tyle...
wiec pewnie Cie upomna i tyle...
Nigdy nie wiadomo, kiedy pojawi się hiszpańska inkwizycja!!!
na przegladzie masz prawo do jednego czy dwoch malych niedociagniec - wpisuja je i jezdzisz dalej. Kazdy policjant przy ew. kontroli widzi ten wpis i zwroci na to uwage.
Przyklad: brak kamizelki odblaskowej - przejdziesz przeglad, ale sprobuj jej nie miec przy najblizszej kontroli drogowej
Przy wiekszych sprawach trzeba naprawic i wrocic.
Przyklad: brak kamizelki odblaskowej - przejdziesz przeglad, ale sprobuj jej nie miec przy najblizszej kontroli drogowej
Przy wiekszych sprawach trzeba naprawic i wrocic.
-
- Posty: 104
- Rejestracja: 26-09-2006, 10:50
- Lokalizacja: od zawsze Warszawa chwilowo Walferdange
Moze kogos zainteresuje. Wlasnie w zeszlym tygodniu bylam na przegladzie. Nie chcialo mi sie wymieniac tej tablicy i blad. Okazalo sie, ze jest to bardzo istotny element samochodu i zaplacilabym nawet mandat za taka blache gdyby mnie policja sprawdzala. Wszystko w samochodzie okazalo sie sprawne tylko tablica jest be i trzeba ja bylo wymienic. Nie przeszlam przegladu. Kazali pojechac wymienic tablice, najlepiej od razu. Udalam sie pare ulic dalej i zakupilam na miejscu, nie placac nic bo pan mi ja wymienil w ramach gwarancji. Normalnie podobno kosztuje 15 eur. Za 5 eur od razu ja przyczepil. Pojechalam ponownie do kontroli. Zaparkowalam na parkingu i dawaj prosic panow o to abym nie musiala jeszcze raz wjezdzac i to wszystko przechodzic. Pan nakazal zaplacic 8,5 eur, poszedl zobaczyc czy na pewno wymienilam te tablice i dostalam kwitek potwierdzajacy odbycie kontroli. Wszystko ok, tylko stracilam przez swoje lenistwo troche czasu. NO i niesamowita rzecz. W "koncowym" okienku gdzie wydaja to zaswiadczenie, ze jest ok siedzial pan, ktory mowil po polsku. Niesamowite. I jaki sympatyczny. Bardzo mi pomogl za co mu jeszcze raz dziekuje. <roza>
Niesamowite! Ja mialem to samo dwa tygodnie temu, z tym ze nie w Sandweiler, ale... w Wilwerwiltz! Wniosek z tego taki, ze:kot00 pisze:W "koncowym" okienku gdzie wydaja to zaswiadczenie, ze jest ok siedzial pan, ktory mowil po polsku. Niesamowite. I jaki sympatyczny. Bardzo mi pomogl za co mu jeszcze raz dziekuje. <roza>
1) albo ten pan kursuje miedzy "koncowymi okienkami" po calym Ksiestwie, albo
2) Polacy sa fachowcami w tej dziedzinie i zmonopolizowali "koncowe okienka" w SNCT