Czy ktoś się może orientuje, w jakich sytuacjach pracodawca jest zobowiązany wypłacić mi diety w związku z podróżą służbową? Domyślam się, że jeśli pracodawca zapewnia hotel i posiłki, to pewnie nic mi się nie należy (co oczywiście wydaje się być w porządku), natomiast szukam jakiegoś potwierdzenia moich domysłów.
Czy można gdzieś w necie znaleźć stawki diet (jeśli przysługują)?
Mam jeszcze pytanie o nadgodziny w czasie podróży służbowej - w jakich sytuacjach czas podróży jest liczony jako czas pracy?
Podróż służbowa - diety i czas pracy
Kazda firma / instytucja ma tutaj swoje wlasne stawki.
Na ogol diet ryczaltwoych sie tu nie uprawia.
Firmy maja swoje dzienne stawki na noclegi (czesto zalezne od geograficznego polozenia, bo hotel w moskwie czy tokio to nie ta sama cena co np. w niemczech) i na posilki.
Placisz z wlasnych pieniedzy (lub karta kredytowa firmy, jesli ci ja dali) a potem robisz expense report i ci zwracaja.
Typowy ryczalt na noclegi w Europie (poza Rosja) to 80 - 150E a na posilki (obiad i kolacja) to ok 15-30 E, w zaleznosci od firmy. Dodatkowo zwracaja ci kilometraz jesli korzystasz ze swojego prywatnego samochodu (typu dojazd na lotnisko Findel), na ogol w granicach 0.35 E za kazdy kilometr.
Poza noclegiem, jedzeniem i kilometrazem wlasnego samochodu masz prawo na jeden telefon do domu i na tym sie to konczy. Pralnia hotelowa jest na twoj koszt, chyba ze delegacja jest dluzsza niz 5 dni.
Branie ryczaltu i spanie na dworcu lub u cioci kolegi z wojska oraz zywienie sie kanapkami z domu jak to sie odbywa w Polsce, jest tutaj generalnie nie mozliwe.
Na ogol diet ryczaltwoych sie tu nie uprawia.
Firmy maja swoje dzienne stawki na noclegi (czesto zalezne od geograficznego polozenia, bo hotel w moskwie czy tokio to nie ta sama cena co np. w niemczech) i na posilki.
Placisz z wlasnych pieniedzy (lub karta kredytowa firmy, jesli ci ja dali) a potem robisz expense report i ci zwracaja.
Typowy ryczalt na noclegi w Europie (poza Rosja) to 80 - 150E a na posilki (obiad i kolacja) to ok 15-30 E, w zaleznosci od firmy. Dodatkowo zwracaja ci kilometraz jesli korzystasz ze swojego prywatnego samochodu (typu dojazd na lotnisko Findel), na ogol w granicach 0.35 E za kazdy kilometr.
Poza noclegiem, jedzeniem i kilometrazem wlasnego samochodu masz prawo na jeden telefon do domu i na tym sie to konczy. Pralnia hotelowa jest na twoj koszt, chyba ze delegacja jest dluzsza niz 5 dni.
Branie ryczaltu i spanie na dworcu lub u cioci kolegi z wojska oraz zywienie sie kanapkami z domu jak to sie odbywa w Polsce, jest tutaj generalnie nie mozliwe.