Archiwum Forum. Polacy w Luksemburgu.

Witajcie czy orientuje sie ktoś z was na jaka mniejwiecej kwotę mogę sie spodziewać kosztów leczenia mojej mamy w szpitalu a dokładnie koszt karetki ktora zabrała mamę z domu i pobyt 3.5 godz na izbie przyjęć gdyż dostałam rachunek za lekarz ale wydaje mi sie ze na tym to nie koniec , dodam ze mama jest w Polsce ubespieczona i tu drugie pytanie czy i która ubespieczalnia zwraca koszta pomocy lekarskiej za granica?
Dziękuje za odpowiedzi i pozdrawiam

Rzeczywiscie rachunek od lekarza to nie wszystko. Na pewno dostaniesz jeszcze rachunek ze szpitala oraz byc moze osobno rachunek za skorzystanie z karetki. Koszty ambulatoryjne (a wiec szpitalne) sa bardzo rozne, bo placi sie za "wynajem" konkretnego sprzetu (czesto na rachunku jest wyszczegolnione co bylo w uzyciu i ile to kosztowalo). Rachunek - ten szpitalny - moze wiec opiewac na kilkadziesiat euro, ale moze to takze byc kilkaset.

My mielismy kiedys takze przypadek hospitalizacji osoby z rodziny z Polski podczas pobytu wakacyjnego u nas i polska kasa chorych zwrocila potem tej osobie na podstawie rachunkow praktycznie za wszystkie swiadczenia. Poniewaz byla to sytuacja jednorazowa, trudno jest mi wiec oceniac, czy jest to standard, czy wymaga zajscia szczegolnych okolicznosci (dodam, ze osoba, o ktorej pisze, trafila do szpitala z zagrozeniem zycia, i byla tu operowana).

Nie wiem dokladnie jak to dziala, gdyz nie mialam jeszcze okazji "przetestowac", ale wydaje mi sie, ze podstawowa sprawa jest posiadanie przez osobe nas odwiedzajaca z Polski karty E-cos tam, ktora to wystawia polski NFZ, na podstawie waznego ubezpieczenia, wlasnie na wypadek koniecznosci skorzystania z opieki medycznej podczas pobytu za granica. Natomiast nie wiem, czy na podstawie tej karty rachunki za leczenie sa wysylane bezposrednio do posliego NFZ, czy jest to jakas inna procedura?...
Moja rodzina zawsze przyjezdza z taka karta, na szczescie poki co nie bylo potzreby "testowania" tego systemu.

Dziękuje za szybkie odpowiedzi

Ja mam tylko doświadczenie z dentystą, na podstawie faktur wysłanych do NFZ w Pl otrzymałam zwrot kosztów (po 4 miesiącach), ale tylko jakiś procent, nie pamiętam dokładnie ile to było, ale chyba 60%.
O kartę EKUZ (zastąpiła formularz E...) nikt nie pytał, musiałam sama opłacić z góry koszty wizyty.

Dentysta to co innego. Jeśli od razu przy pobycie mamy w szpitalu pokazaliście ubezpieczenie (kartę) i zostało to odnotowane, to wtedy szpital bezpośrednio powinien rozliczyć się z NFZ. Tak było w naszym przypadku - w szpitalu od razu zapytali o kartę ubezpieczeniową. Jeśli natomiast nic takiego nie miało miejsca, to przyślą wam rachunek do domu, trzeba go będzie zapłacić i dopiero potem domagać się zwrotu od NFZ.

aaa i jeszcze taka uwaga... jeśli wezwaliście karetkę, a dana osoba nie została hospitalizowana, to wg zasad luxemburskich nie należy się zwrot za karetkę... i rachunek w granicach miasta to około 80 eur - jak taxi. Ale jeśli ktoś ma polskie ubezpieczenie - to zostanie to rozliczone na polskich zasadach. Więc albo wóz, albo przewóz...

Jestem ns świeżo
z Kirchberga w niedzielę do poniedziałku po obcięciu palca

1. pobyt przez 22h na oddziale chirurgii- 19,92€
2. lekarz na SOR - 79,92€
3. ambulans - 0€ (bo bez lekarza)

brakuje
4. laboratorium (~40€)

nie będzie (rozliczenie z kasą jako że to operacja pilna - wg info z oddziału):
5. lekarz chirurgii
6. anestezjolog

Tylko że rozliczenie z NFZ to jednak co innego - np. NFZ płaci pełną kwotę za pobyt w szpitalu (nie ma udziału własnego w wys. 19,92 EUR). No i dochodzą jeszcze tajemnicze, ale zawsze dosyć wysokie tzw. koszty administracyjne (ostatnie z ostrego dyżuru w wys. ok. 180 EUR, rachunek przysłany dopiero bodajże po 2 miesiącach).

Dolaczajac do tematu rachunkow - czy panstwowa opieka zdrowotna w Luksemburgu refunduje wstawienie implantow dentystycznych wraz z rekonstrukcja kosci? dziekuje za odpowiedzi