Archiwum Forum. Polacy w Luksemburgu.

słyszałam że jest przepis że każdy z nas ma prawo sobie zainstalować antenę satelitarną czy ktoś coś wie na ten temat jak tak to gdzie mogę go znalezc i wydrukować .
z góry dziękuje za pomoc

Hummmm znasz francuski ??

Dosyć dużo o tym było ale dotyczyło Francji ... a tam są pewne przepisy

Czy masz problem z gmina czy z tzw copropriété a jeśli tak to czy jako lokator czy właściciel ? bo chyba już zauważyłeś z antenami tu wygląda inaczej niż w Polsce .

jeremijo pisze:słyszałam że jest przepis że każdy z nas ma prawo sobie zainstalować antenę satelitarną czy ktoś coś wie na ten temat jak tak to gdzie mogę go znalezc i wydrukować .
z góry dziękuje za pomoc

Tu chyba rozchodzi się o tzw. prawo ekstradycji:
To jest tak, że jeżeliby nam ktuś, na przykład, rozumiesz, porwał naszą furę i by go złapały to nam muszą oddać samolot, rozumiesz? To jest właśnie tradycja. Że nam muszą oddać!
Bankowo o to się właśnie rozchodzi.
Każdy ma prawo, a nawet obowiązek, zainstalować sobie antenę, a jak chce to nawet 2 albo 3 - jedną w domu, drugą na samochodzie a trzecią ... to już nawet nie wiem gdzie

P.S. Przepisu dotyczącego anteny raczej nie ma, chodzi zapewne o prawo europejskie (było już o nim na forum, więc wystarczy poszukać) zapewniające dostęp do programów telewizyjnych w ojczystym języku - w twoim przypadku najpewniej jest to język polski. Jeśli takie programy są tu dostępne wyłącznie za pośrednictwem przekazu satelitarnego, wówczas - w celu realizacji tego prawa - można się powołać na ten przepis i żądać umożliwienia instalacji anteny satelitarnej służącej do ich (programów) odbioru.

http://www.genco.org/Right2Information/ ... olique.pdf


http://www.europarl.europa.eu/meetdocs/ ... 9530fr.pdf

http://www.genco.org/Right2Information/ ... ssione.pdf

a naprzód były groźby

http://www.genco.org/Right2Information/ ... rieger.pdf

w międzyczasie zauważyłem ze nie znasz FR

poszukaj w necie po DE ale wątpię czy znajdziesz bo wszystkie programy DE są tu dostępne

http://www.terem.de/rechte_der_mieter.html ale to jest teoria
tak samo jak tzw wolność np słowa idź coś głosić przed np palais justice a się przekonasz

bo będą przedstawiać przepisy bezpieczeństwa ,estetyczne i wewnętrzne

moj przypadek tz.właściciel mieszkania pozwala ale wspólnota mieszkaniowa nie ,wystawiłam maszt na własnym balkonie zaledwie pare dni temu na razie jest spokój ale nie wiem jak to bedzie dlatego chiałam sobie taki dokument wydrukować ze by mieć podstawy racji jak sie zaczną coś bużyć

Wspólnota (czy gmina) często zakazuje instalacji w sposób widoczny lub trwały, lub niebezpieczny (przy silnym wietrze może spaść na głowy przechodniów) itp. Wtedy wystarczy spełnić ww. warunki (tzn. postawić na balkonie, tak, żeby nie była widoczna z zewnątrz, nie mocując na stałe, ale jednak w sposób bezpieczny itd. ). Jeśli jednak zakaz jest bezwzględny, to rzeczywiście przyjdzie ci się ze wspólnotą zmierzyć. W każdym razie powodzenia!!

wspólnota mieszkaniowa

To już jaśniejsze przypuszczam ze balkon jest całkiem prywatny i nie należy do wspólnoty to tylko mogą mieć zarzuty tzw "estetyczne " ale to nawet można rozwiązać i dać talerz dosyć nisko ze nie widać go od drogi publicznej

ja tez tak mam , nawet nie nisko, ale w moim budynku wspólnota takimi detalami się nie interesuje

Zainstalowałem talerz ok. 40cm w wynajmowanym mieszkaniu (8 mieszkań w bloku) na balkonie bez pytania kogokolwiek. W umowie wynajmu nie ma paragrafu, że nie można montowac więc nie pytałem. Wisi i nikt od ponad roku słowa nie powiedzial. Dom jest przy głównej drodze, jako jedyny na budynku, w okolicy wisi tez kilka anten na domach. Nie rzuca się zbytnio w oczy bo budynek i talerz są białe.

dzięki za odpowiedzi i podpowiedzi na razie spokój zobaczymy jak dalej dodam tylko ze mój maszt ma 3m,20 bo inaczej by nie sięgał sygnału

Jeśli parabola jest tak wysoko to jaką masz przeszkodę aby dać niżej ?

a w taki dzień z wichurą jak dziś, to mam nadzieje że jest dobrze umocowana , bo gdyby poleciała to byłby niemały problem .............

Po pierwsze, nikt nie panikuje. Po drugie, nieznajomość prawa nie zwalnia z odpowiedzialności. Po trzecie, każda gmina (jako i wspólnota mieszkaniowa) reguluje odrębnie takie kwestie - to, że w jednej gminie coś jest dozwolone, nie oznacza automatycznie, że w innej również. I oczywiście odwrotnie. Np. w naszej gminie zezwolenie jest wymagane, ale tylko wówczas, jeśli antena wisi nad ciągami pieszymi, w miejscach, gdzie mogłaby stwarzać zagrożenie. Jeśli jest wystawiona od strony ogrodu (tak jak to ma miejsce w naszym przypadku), to nie trzeba żadnego zezwolenia. Ja akurat jestem zwolennikiem sprawdzania, czy coś jest dozwolone, czy nie, a nie czekania, że może jakoś to będzie. Co nie oznacza, że każdy tak musi.