Strona 2 z 2

: 03-10-2011, 12:51
autor: anwi
dslonce pisze:Ale za badanie krwi raczej faktury nie dostaniesz. Tak samo jak sie nie placi za zlecone badania krwi - rozliczenie jest bezgotowkowe.
Ale za urgence - owszem, dostaniesz, i to sporą.

: 03-10-2011, 13:51
autor: carroty
Dzięki wszystkim <mrgreen> - mimo, że wasze odpowiedzi są różne co do płatności za urgences i za badania tam zlecone. Zobaczymy... poinformuję :)

Dla mnie dziwne jest, że nikt na izbie się nie pyta ani nie informuje co będą robić, fakt są to ostre przypadki, ale powinni, bo potem chory musi się zmagać z fakturą na kilkaset euro, która może wywołać następną zapaść ;) Takie ratowanie życia powinno być opłacane przez kasę i dopłacało by się tylko różnice. No ale system jest jaki jest.

Scanner (tomografia) bez kontrastu w zakresie, który był u mnie według cennika CNS na 2011 nie jest jakoś makabrycznie drogi (poniżej 100 euro), ale nie wiem na ile te cenniki są stosowane w nagłych przypadkach.

Ogólnie nie lubię się tu leczyć, strasznie mozolnie idzie - nie mogą mnie prawidłowo zdiagnozować, ignorują wyniki badań diagnostycznych i laboratoryjnych z Polski itd. Polscy lekarze zlecili bardzo pilne konsultacje u 3 specjalistów z różnych dziedzin po moim nagłym wypadku, a luksemburscy maja luz, mimo, że czuję się źle, nie widzą nic w swoich wynikach i mówią, że mam przyjść za kilka miesięcy do internisty <bezradny>

: 03-10-2011, 15:57
autor: ba_sia
Jakies 1.5 roku temu mialam robiona tomografie z kontrastem w szpitalu na Kirchbergu. Nie byl to co prawda nagly wypadek, bylam tam u lekarza i ten zaraz po wizycie wyslal mnie na scanner na "cito" - rowniez bez ostrzezenia i wcale sie nie pytal czy chce :)
Pamietam, ze rachunek opiewal wlasnie na jakies 100 EUR i kasa chorych szybciutko zwrocila mi to w calosci.

Co do leczenia sie w Luxie to masz trafne spostrzezenia - tutejsi lekarze, zwlaszcza ci przyjmujacy w szpitalu, moga przebadac Cie na wszystkie strony, tylko niestety na koniec trudno o trafna (lub jakakolwiek) diagnoze.

: 03-10-2011, 19:28
autor: bamaza42
Az siegnelam do rachunkow, zeby sprawdzic - i faktycznie, za tomografie (to byl odcinek szyjny kregoslupa w moim przypadku) zaplacilam 112 eur - radiologowi i 161 z groszami "prestations hospitalieres"... Za to w tym roku robilam zlecone przez neurologa badania przewodnictwa nerwowego, ktore mi daly po kieszeni....przy czym koszt lekarza (czy technika) wykonujacego badanie to 257 eur, za to szpital skasowal prawie 700...
Hmmm...pzrygladam sie tym fakturom i jakos tak mam wrazenie, ze 2 razy za to samo zaplacilam...pozycje z tym samym kodem, dotyczace tego samego badania - i na fakturze "memoire d'honoraires", i na drugiej - "prestations hospitalieres", na ktorej to obok "forfait hospitalier" wyszczegolniona tez jest druga pozycja, o takim samym kodzie i nazwie, co na pierwszej fakturze...czy to jest normalne, ze 2x sie placi za badanie?.... Zdaje sie, ze ktos juz tu sie kiedys o to pytal....?