Archiwum Forum. Polacy w Luksemburgu.

ale kredyt na kupno samochodu jest maly w porownaniu na nieruchomosc.
Na sume 100 tys pytaja sie na bank na co i po co i nalezy przedstawic oferte.
Podobnie robia we Francji tyle ze tam maja dodatkowe ubezpieczenie, ktrore nalezy dobrac w razie niewyplacalnosci.
Wiec suma lekko sie podwyzsza ale jest to mozliwe - tyle ze my jestesmy juz dlugo w tym banku i pewnie bank musi dobrze znac klienta.
Wiec radze wziasc kredyt tam gdzie jest sie najdluzej i gdzie oczywiscie nie bylo zadnych problemow.

ale pytajaca nie potrzebuje 100 tys., tylko mala sume w wysokosci 15 tys.

Kredyty konsumenckie to kredyty do kwoty 50 tys. euro, wiec jak ona poprosi o 15 tys. niby na samochod, to nikt tego nie bedzie sprawdzac i causa finita.

Co innego byloby, gdyby potrzebowala 80% kwoty kupna nieruchomosci za granica wlasnie w kwocie powiedzmy 100 tys. euro, to wtedy kredyt konsumencki by nie przeszedl

racja pomylilo mi sie ze 150 tys, wiec spoko takie grosiki dadza bez niczego.

No właśnie na małe sumy typu samochód to nie powinno być problemów jeśli nie będą żądać rachunku czy czegoś tam

a różnica między samochodowym ,konsumpcyjnym i mieszkaniowym to %%%% no i możliwość odliczenia % od podatków ale czy na transgraniczne to nie wiem <bezradny> jak jest teraz ....

transgraniczne????

irja28 pisze:transgraniczne????

kupić w PL, FR i odciągać od podatków w Lu lub odwrotnie

powiązania z polityka finansowo podatkowa każdego państwa