Archiwum Forum. Polacy w Luksemburgu.

Powrót do kraju, to ci się marzy? Ha, Polacy będą przygotowani, wielu ciągle zna historię i pamięta, dlaczego Niemcy wypuścili Lenina i przewieźli specjalnym pociągiem do Rosji.

No właśnie, realizuje się tutaj scenariusz, przed którym przestrzega siostra Pawłowicz. Dzieci mają zostać odebrane matkom i wtrącone do placówek zbiorowej indoktrynacji, w których nacisk kładziony będzie na zajęcia z gender. Na razie jeszcze będzie można je odbierać po tych 'zajęciach', ale kto wie...

Misio, dla ciebie ok, bo promujesz model związku dotąd nie bardzo kojarzony z wielodzietną rodziną. Premier też bodajże nie narzeka na nadmiar potomstwa, stąd może brak empatii w kierunku tej "podstawowej komórki społecznej". Zobaczymy, gdzie to wszystko Luksemburg zaprowadzi.

......no i trzeba pamiętać, że z tytułu psa trzeba odprowadzić podatek, i że leczenie go u miejscowego weterynarza może okazać się dużo droższe, niż leczenie samego siebie (bez ubezpieczenia naturalnie). Miejscowi weterynarze to straszni zdziercy.

M4111 pisze:
a dlaczego powinien byc unikany ?

No co wy, gazet nie czytacie ? Rusek u bram!

Jeśli ktoś miał jeszcze wątpliwości, to teraz musi się ich definitywnie pozbyć - nawet jeśli uznać, że Luksemburg nie jest rajem, to na pewno jest to najlepsze na świecie 'piekiełko'

Piwo w Luksie

Nie wiem, jakie intencje ma ten dwa razy przede mną, ale jest faktem, że Ciechan na głowę bije Żywca i inna supermasowe produkcje, nie do rozróżnienia. Co nie znaczy, że to jakieś super piwo, po prostu tamte są tak złe. A tamtemu dwa razy przede mną wszystko już kojarzy się z homo, to już jest jakaś...

E, jak tak to wolę Ciechana.

Jaki woltaż konkretnie?

Grzybów nie ma w każdym razie, cały tydzień nie padało i po prostu nie urosły. Może to jest jakiś pozytyw - jest pewna logika na tym świecie.

Trudna trudna, a nauka historii jeszcze trudniejsza, dlatego pisze się takie bzdury o faux pas itp.

Na polskim forum to mocne faux pas pisać nazwę kraju i poszczególnych miejscowości z małej litery. Pani ze śląska?

Wow, czapki z głów . Pochwalam też wybór wina, choć czy akurat do grzybów?

To chyba nie do konca dotyczy egzemplarza z zalaczonego zdjecia... Ten ewidentnie rosnie na sciolce mieszanej – pomiedzy zeschlymi liscmi widac calkiem sporo igiel oraz kilka szyszek (ktore raczej nie spadly z drzewa lisciastego)! No tak, trudno zaprzeczyć oczywistym faktom, będę się jednak upierał...

Misiem się nie przejmuj, bo to znany sknera, inna sprawa, że takich placówek raczej ubywa, niż przybywa, co o czymś świadczy. Sporą konkurencję stanowi też ruski sklep w Gare, pewnie ciągle się tam kupuje, choć w zasadzie powinien być unikany.