Archiwum Forum. Polacy w Luksemburgu.

Misio zwyczajowo udzielił fachowej porady Na twoim miejscu przeczytałbym ogólne warunki ubezpieczenia Foyer, to powinno dać ci pewne wyobrażenie. Wiem, że to inna sytuacja, ale np. w przypadku zderzenia ze zwierzyną mogą się one znacznie różnić.

Racja, ale pierwsi byli Rosjanie z zamieszaniem na Ukrainie, ciekawe tylko, jak to przewidzieli?

Jaskrawy antysemityzm poprzedniej wypowiedzi aż bije w oczy, ciekawe jak można to łączyć z tęczową flagą?

Któryś wrzesień, być może, ale na pewno nie ten w przyszłym roku. Ciekawe, czy ktoś poniósł za to jakąkolwiek odpowiedzialność, jeśli nie finansową, to chociaż polityczną. Już chyba w PRL sprawniej budowano....

No mówiłem przeca, że to nieścisłości językowe, ten elegant ani trochę nie wyglądał na prawdziwego boletusa. Swoją drogą to dość znamienne i świadczy o niskiej kulturze mykologicznej lokalsów, skoro do jednego worka wrzucają tak wiele różnych gatunków. To coś jak ze słynnymi odmianami śniegu u Eskim...

Myślę, że chodzi o nieścisłości językowe. Bolets elegants to najwidoczniej specyficzna odmiana grzyba: http://fr.wikipedia.org/wiki/Bolet_%C3%A9l%C3%A9gant Z kolei co do cepes.... Cèpe est un nom vernaculaire ambigu en français, pouvant désigner plusieurs espèces différentes de champignons. Ce sont ...

Warto też pamiętać o prawnych ograniczeniach przy zbieraniu grzybów, które są chyba dużo bardziej surowe niż w Polsce. O limitach wagowych pewnie już każdy słyszał, ale niektórych grzybów zwyczajnie zbierać nie można. Więcej szczegółów tutaj: http://mycology.lu/recolte/ Polecam zwłaszcza: http://myc...

Ja generalnie wyznaję tę samą zasadę co Bamaza, z tym że wszelkie grzyby można sprawdzić, czy to w 'pogotowiu grzybowym' (bodajeże w Kokelscheuer) czy też wybierając się na wycieczkę z gminnym przewodnikiem-grzybiarzem. Co do tego, że grzyby tutaj błyskawicznie dopada pleśń i ślimaki jest to niestet...

W tym roku, niestety, grzyby skończyły się mniej więcej z końcem września. Wiem, bo chodziłem co parę dni. Wszystko jakby przesunęło się o miesiąc do przodu, za rok będę mądrzejszy i zacznę grzybobranie w sierpniu.

Misio?

Ale do Totala wyjątkowo nie wystąpią, bo to był w końcu jeden z najlepszych ami następcy baćki Issarionowicza.

O, znaczy Sowiety mają już czytniki myśli, strzeżta się kto w Poroszenkę wierzy.

A swoją drogą główny podejrzany miał, jak się okazuje, tylko 0,6 promila. Jak na Rosję to bardzo niski stan, graniczący z ostrym niedoborem. W takim stanie mogą tam popełnić każdy błąd.

dzięki Bamaza, lubię twoje komentarze, bez kitu :). Fakt, że powiązałem dość dalekie tematy. Jeśli chodzi o Holandię chodziło mi o to, że Sowiety twierdzą, że to okręt podwodny tego państwa, a nie ich własny, kręcił się w szwedzkich wodach. To nawet całkiem logiczne, pod naporem coraz liczniejszych ...

Po pierwsze, lotnisko nie było w Rosji, tylko w Holandii. Po drugie, jesteś przedstawicielem faszystowskiej nagonki i kraju, który skłócił tzw. Ukraińców z ich braćmi z Rusi, w imię zaspokojenia swoich imperialistycznych ambicji (Lwów etc.). Największy w historii niemiecki polityk, kanclerz Schroede...