Archiwum Forum. Polacy w Luksemburgu.

Dwie staruszki wychodzą z kina i spotykają trzecią. – Na czym byłyście? – pyta trzecia. – Hm… – zaczyna jedna – zaraz, bo zapomniałam… Pomóżcie mi… Co to jest, takie czerwone z łodygą i listkami? – Kwiat. – Jasne, kwiat. A taki kwiat z kolcami? – Róża. – O właśnie! Róża, na czym byłyśmy? * * * Nowy ...

jespere pisze:ytat:
- Titre de Legitimation niestety nie zastępuje "Certificat de Residence"


ten dokument to wogole do niczego nie sluzy

Oj, parę razy się przydał do zjednania sobie policji tudzież innych służb (np. celnych) poza Luksemburgiem <mrgreen>

szlara pisze:karzę mu ciągle dokształcać się i aktywnie planować własną karierę

Bo praca eurourzędnika to kara za grzechy obywateli :-))

Mnie się bardzo podoba, aczkolwiek nie wiem, czy chciałabym w takim otwartym domu mieszkać.

danka44 pisze:Może wypowie sie ktoś kto leżał na połoznictwie. Jak to tam wyglądało?

O ile wiem, aczkolwiek nie z autopsji, to koszty porodu pokrywają w 100%.

eeetam...tansze o roznice w VAT....za to plus paliwo... Nie chcę się powtarzać, ale na jednych zakupach (wcale nie w dużych ilościach) wyszło nam jakieś 150 euro różnicy. Zresztą zawsze, zanim pojadę do IKEI, sprawdzam ceny w Internecie, czy się opłaca. I, jak dotychczas, opłacało się. A więc - co ...

No zawsze można jeszcze zapoznać jakiegoś królika w celach, nazwijmy to, towarzyskich

A cóż to, kompleksiki jakieś?

Pani doktor Czech-Nowara jest również laryngologiem. Pracowała w Polsce na laryngologii dziecięcej i jeśli chodzi o te sprawy, to jeszcze się na niej nie zawiodłam.

Był mróz, nawet nam pnącza w ogrodzie wymarzły na kość. Czy tylko ja ten mróz pamiętam? <roll>

Przecie stoi wyraźnie "w zeszłym roku", czyli w Anno Domini 2006. Mróz był z pewnością. Przynajmniej w Walfer/Beggen.

MaWi pisze:W zeszlym roku, jak to robili, to bylo cieplutko

Cieplutko? Chyba że od ogniska, bo jeśli chodzi o pogodę, to ja pamiętam trzaskający mróz

A propos Internetu – ostatnio zauważyłam w witrynie knajpki Cuba libre przy rue des Bains nr 5 (Luksemburg) informację, że jest tam teraz kafejka internetowa (Internet –WiFi).

Czyli jeśli pójdę do dowolnie wybranego polskiego lekarza "prywatnego" to mogę sobie rachunek schować do.. segregatora i o nim zapomnieć lub go wyrzucić. CMEP dosyć chętnie, pod byle pretekstem, odrzucał nam rachunki z Polski – nie udało nam się niczego odzyskać. Na szczęście nie było teg...

Ogolnie to raczej wychodzi na tak samo, no moze z lekkim skierowaniem na Lux, bo lux daje ladne karty na europe, a pracownicy instytucji takich kart nie maja. Karty nie mają aż takiego znaczenia, raczej należałoby porównać limity dotyczące świadczeń i ułatwienia/utrudnienia w sprawie leczenia np. p...