Archiwum Forum. Polacy w Luksemburgu.

Dzięki MaWi. Liczę koszty. Mąż się przeprowadza do Luksemburga a ja nie. Muszę podliczyć ile nas będzie kosztować przyjemność widywania się. To jeszcze ci cos podpowiem (bo ja tak strasznie lubie, jak sie mnie chwali :p ): jesli masz w planie regularnie dojezdzac (chyba dolatywac?) do niego do Luxa...

Oda do radosci pisze:Dlaczego raczej nie z NMS?

Najwiecej szans, to mialy ostatnio very-NMS. Interimy poszukiwaly tlumaczy z bulgarskiego i rumunskiego. A wiec moze my juz za stare "emenemsy" som na te zabawe? :P

Dorfi pisze:Jak w temacie: raz miesiącu? Może częściej? a może rzadziej?

A dla kogo to jest wywiad? Bo jak dla telewizji, to bez Kozery powiem – raz w miesiacu

Silwuple: Easy by coach A ceny sa rozne, Panie, rozniste – od 5 eur (w zasadzie bilet-widmo, ale da sie przy duzym szczesciu cos takiego ustrzelic), potem 12 eur i na final 17 eur. To wszystko przy placeniu przez internet. Mozna tez kupic u kierowcy. Wtedy obpwiazuje stala stawka – 22 eurasy. Smaczn...

Szanowni Turniejowicze, w zwiazku ze zblizajacym sie terminem naszego Turnieju, chcialbym namowic Was do wzmozonej aktywnosci w co najmniej 2 sprawach: 1) organizujcie jeszcze przedturniejowe spotkania "cwiczebne" dobierajac sie we czworki. Tak jak to zostalo juz powiedzianie, nie planuje...

a co, czyzbys mial przyjemnosc odsluzyc swoje w slynych niegdys jednostkach wojskowych (zary/zagan)?? Nie, zupelnie nie to. Tak jak to juz napisalem – spedzilem tam kawal swojego dziecinstwa. Poza tym tam nadal mieszka moja dalsza stopniem pokrewienstwa, ale ciagle bardzo mi bliska, rodzina. Co rok...

Tez dzieki! Punktacja w tenisie to zawsze byla dla mnie magia. A po tym co napisales to juz jakies swiatelko w tunelu sie zapalilo (czyzby to juz koniec? <stres> )

bejolais to sie raczej nie pije. Zalezy gdzie sie nie pije. W takiej Warszawce na przyklad, to naklejka "Bozole Nuwo e_tariwe", to na kazdej lepszej knajpie wisi. I myslicie, ze te misie puszyste co z foczkami do tych lokali wpadaja to co, butelki trendowego bozola nie zamowia? Za jedyna ...

eubulus pisze:Pilkarskie towarzystwo wymieklo??

Ja o tej godzinie, to najwyzej moglem zagrac w Hahn

Ale nastepnym razem, jesli nie spradnie snieg, to powinienem dotrzec.

Sorki za moj glos w dyskusji, ale musze tu wyjasnic kilka spraw, ktore sa co prawda oczywiste, ale byc moze nie kazdy to zauwazyl. Po pierwsze, digilante, jest czlowiekiem, ktory niemal cale swoje zycie spedzil poza Polska. Bardzo prosze, byscie mieli wzgledem niego (a szczegolnie wzgledem poprawnos...

a co z Krosna to nie lubuszanka moze?? Nie, to tego to nie powiedzialem... Powiedzialem tylko, ze chetnie bym poznal kogos z Zagania, Zar... no moze ze Szprotawy, niech bedzie. Ale Krosno, OK, jak najbardziej. Zreszta ja jestem lubuszanin "malowany", bo urodzilem sie zupelnie po przeciwne...

magda.costam pisze:Ja sie przyznaje byc z Krosna Odrzanskiego

łeee.... to jeszcze dalej niz myslalem

Ja moze tylko tyle podpowiem, ze chinski jest tutaj coraz bardziej popularny. Np. w CLL jest kurs chinskiego, nie wiem jak w prolingua i w inlingua, ale moze moglaby zapytac czy nie chcieliby jej tam jako nauczyciela chinskiego?

A wrcajac do glownego watku – czy ktos przyznaje sie do pochodzenia z okolic Żar/Żagania czy sami Grinbergowcy ici?

No, sie rzeczywiscie tematy zdublowaly, ale to zupelnie niechacy. To moze sie zdecydujmy czy piszemy tu czy tam? Oczywiscie pisac mozna gdzie popadnie (a i na murach – czemu nie), ale moze zamiast wytracac sile entuzjazmu, lepiej to skumulowac w jednym watku?

To jak – tu czy tam?