samochodowy kabel do IPoda
Asiunia, to by bylo Secto S.A., 64 rue de Strasbourg. Sklep z czesciami elektronicznymi i elektronicznym D.I.Y.
Po za tym, kolega kupil swoj w Excell, w City Concorde.
A na koniec, to kazdy sklep ze smieciami haniebnej firmy Apple powinien takie cos miec.
Po za tym, kolega kupil swoj w Excell, w City Concorde.
A na koniec, to kazdy sklep ze smieciami haniebnej firmy Apple powinien takie cos miec.
Out of sorrow entire worlds have been built, out of longing great wonders have been willed.
Nigdy nie lubiłem jabłek, wole gruszkiBorys pisze:Teraz to zescie poobrazali na smierc MaWiego
Wkurzy sie i wam przyfanzoli po banie !
Poza tym ostatnio jest w modzie przepraszać (vel D.T.)... więc WIchrzyciel przeprosi i da sobie sam banana...
"Bądź uroczy dla swoich wrogów, nic ich bardziej nie złości."
I ktoś ma Ci uwierzyć ?MaWi pisze:Myslicie chopaki, ze tak latwo mnie sprowokowac? Oj, to bedziecie niepocieszeni <mrgreen> Odkad zainstalowalem sobie na Makowce moj ulubiony system operacyjny – Windows XP Home Edition nie biore udzialu w tych durnych owocowo-warzywnych kompetiszynach <super>




"Bądź uroczy dla swoich wrogów, nic ich bardziej nie złości."
Chlopie, a kto ci powiedzial, ze ja tego Windowsa uzywam? Se zainstalowalem i od czasu do czasu odpalam, zeby sobie popatrzec jak sie wychrzaniaja programy, ktore w wersjach pod MacOS chodza jak ta lala. Takie perwersyjne hobby... <cwaniak>
No, to se odpalilem i teraz moge z powrotem przelogowac na mojego mruczka Leosia :>
Napaliłem się jak szczerbaty na suchary na MacBook Air'a i działałem na MacBook Pro 17' i byłem pod wrażeniem ale stwierdziłem że poczekam na Windows 7 (ten pierwszy bez Gates'a)MaWi pisze:popatrzec jak sie wychrzaniaja programy, ktore w wersjach pod MacOS chodza jak ta lala. Takie perwersyjne hobby... <cwaniak>
I wiesz co kochany WIchrzycielu ? w ciągu 2 miechów Mac'a udało mi się wyłożyć 3 raz (Kernel Panic)... a Windows 7 w ciągu miesiąca ani razu...
Prywatnie używam XP x32, służbowo W7 x64 i przy możliwościach sprzętowych Mac'a W7 bije go na głowę... mam wrażenie że Mac przedobrzył z wodotryskami... np TimeMachine... czyli odpowiednik restore...
Ale odchodzimy od tematu... nie jestem przeciwny Mac'owi ale Microsoft dobrze wystartował z Vistą... bo utorował drogę Mac'owi ... a jabłuszko ma tylko dobry marketing... no i uzupełnił fajnymi gadżetami rynek (IPhone, IPod, IPod Nano, Ixxxxx) - ale jako ktoś chce coś konkretnego to zawsze wybierze TomToma, Garmina, Windows 2003/2008, czy Nokię bo mimo fajnego wyglądu to nadal gadżety... modne gadżety.... tak jak kiedyś Amiga
I wcale nie twierdze że kiedyś nie zacznę używać jabłuszka... nawet takiego ugryzionego... jak na razie wole urządzenia a nie gadżety....
A co do Volvo i kabelka to polecam zainteresować się emulatorem zmieniarki CD z podłączeniem USB lub IPod... jeśli radio ma możliwość sterowania zmieniarka...
Np:
http://www.allegro.pl/item713264617_mod ... opole.html
"Bądź uroczy dla swoich wrogów, nic ich bardziej nie złości."
Filozof!MaWi pisze:Z powyzszego wynikac by moglo, ze na tym samym kompie, na ktorym Windows wywala sie co 10 minut, Linuks wywalac sie bedzie co 11. A wynika? <mrgreen>gabrjel pisze:Co do system vs hardware to generalizując system wysypuje się w 90% przypadków przez hardware...
Normalnie zaczynasz bambazować!
A co do wywalania piję do Winzgrozy




"Bądź uroczy dla swoich wrogów, nic ich bardziej nie złości."