Akt notarialny sprzedaży nieruchomości w GDL - ciekawostki

Lokum na początek, wynajem, zakup nieruchomości...
Awatar użytkownika
panda
Posty: 489
Rejestracja: 24-01-2007, 01:01
Lokalizacja: Warszawa/Sandweiler/Houwald/Schëtter

Akt notarialny sprzedaży nieruchomości w GDL - ciekawostki

Post autor: panda »

witam,

właśnie otrzymałem projekt aktu sprzedaży domu (kupowanego od dewelopera w trakcie budowy) i niektóre jego postanowienia wzbudzają co najmniej zdziwienie. Nasza pozycja negocjacyjna jest prawie żadna, chciałem się jednak zorientować, czy tylko nas tak próbują wkręcać. Może takie zapisy to standard w tym pięknym kraju? Np:

- termin oddania domu liczony od chwili podpisania umowy notarialnej - i maksymalne odkładanie w czasie podpisania tejże, przez działających w komitywie notariusza i dewelopera
- ubezpieczenie budowy od pożaru przez dewelopera - ale na koszt nabywcy - czyli deweloper wybiera zaprzyjaźnioną firmę ubezp., a my płacimy ustaloną przez nich składkę
- nabywca ponosi pełną odpowiedzialność za "nieuniknione" szkody wyrządzone sąsiadom w czasie budowy
- przerzucenie na nabywcę powstałych w czasie trwania budowy kosztów zużycia prądu, ogrzewania, wody
- nabywca płaci lichwiarskie odsetki za każdy dzień opóźnienia, a deweloper płaci nieadekwatną do kosztu alternatywnego najmu karę umowną za opóźnienie oddania domu, tylko za pełne miesiące, i to tylko jeśli nie wystąpiła bardzo szeroko zdefiniowana siła wyższa
Ja zawsze mam rację. Raz mi się wydawało, że nie mam racji, ale okazało się, że byłem w błędzie ;) [G.J.Gigol]
Awatar użytkownika
wilqs72
Posty: 749
Rejestracja: 26-09-2006, 08:45
Lokalizacja: Zittig

Post autor: wilqs72 »

panda pisze:- przerzucenie na nabywcę powstałych w czasie trwania budowy kosztów zużycia prądu, ogrzewania, wody
to jest co najmniej dziwne, nie sądziłem że coś takiego się w ogóle praktykuje; mój deweloper nic takiego nie robił - za wszystkie media płacił sam, co więcej zostawił mi zatankowany zbiornik z olejem i przez pierwsze pół roku mieszkania płacił za prąd ;) ale to już inna historia
"It is better to keep your mouth shut and appear stupid than to open it and remove all doubt."
Mark Twain
Awatar użytkownika
jespere
Posty: 1503
Rejestracja: 26-09-2006, 14:33
Lokalizacja: z melmac

Post autor: jespere »

zapisz sie do organizacji konsumentow

http://www.ulc.lu/

Za symboliczna skladke roczna mozesz tego typu sprawy przedyskutowac z ich prawnikiem. To wcale nie jest tak, ze nic nie mozesz zrobic z kontraktem. Czasy, kiedy na twoje miejsce czekalo juz 10 osob bezpowrotnie minely.
Awatar użytkownika
stary
Posty: 1401
Rejestracja: 17-07-2008, 08:19
Lokalizacja: eks-lux ww

Post autor: stary »

rada jespere jest OBOWIĄZKOWA
a tydzień temu wszelkie informacje ustne i papierowe na temat tzw nieruchomości ,i tematów z tym związanych można było otrzymać tu

http://www.tout-luxembourg.com/semaine- ... 10-205.php

następne wydanie za rok
Awatar użytkownika
simmo
Posty: 118
Rejestracja: 02-10-2006, 10:53
Lokalizacja: Lux

Post autor: simmo »

co do kosztow ogrzewania, to rzeczywiscie spotkalem sie z tym w innych umowach. Termin liczony od chwili podpisania umowy - takze (aczkolwiek odkladanie w czasie juz zastanawia).

Ale ogolnie - nie sadze by ktos kogos staral sie 'wkrecac', a juz raczej na pewno nie jest to umowa sporzadzona pod 'jelenia' z nadzieja, ze uda sie go wykiwac. Przynajmniej, jesli masz do czynienia ze znanym na rynku deweloperem.
Awatar użytkownika
panda
Posty: 489
Rejestracja: 24-01-2007, 01:01
Lokalizacja: Warszawa/Sandweiler/Houwald/Schëtter

Post autor: panda »

Bardzo dziękuję za wypowiedzi, skorzystałem z niektórych rad. Jestem już po konsultacji z prawnikiem ULC i okazuje się, że niestety prawie wszystko jest możliwe, prawo luksemburskie określa tylko ogólne zasady.

Zachęcam także innych forumowiczów do dzielenia się podobnymi "kwiatkami" z własnych doświadczeń i Waszymi sposobami radzenia sobie z nimi.

Pozdrawiam.
Ja zawsze mam rację. Raz mi się wydawało, że nie mam racji, ale okazało się, że byłem w błędzie ;) [G.J.Gigol]
Awatar użytkownika
panda
Posty: 489
Rejestracja: 24-01-2007, 01:01
Lokalizacja: Warszawa/Sandweiler/Houwald/Schëtter

Post autor: panda »

np. czy Wasz akt notarialny określa, w jakim terminie wykonawca zobowiązany jest do dokonania napraw ewentualnych wad zgłaszanych już po przekazaniu domu ? Tutejsze prawo zdaje się nie regulować i tej kwestii. Może kol. simmo pamięta takie zapisy w umowach, które widział ? Obiecuję punkt ;)
Ja zawsze mam rację. Raz mi się wydawało, że nie mam racji, ale okazało się, że byłem w błędzie ;) [G.J.Gigol]
gabrjel
Posty: 1654
Rejestracja: 10-01-2008, 11:22
Lokalizacja: profil nieaktywny

Post autor: gabrjel »

Panda, Off Top :)

A zmieniłeś już Rav4 na autobus po kosmicznym strzale ?
"Bądź uroczy dla swoich wrogów, nic ich bardziej nie złości."
Awatar użytkownika
stary
Posty: 1401
Rejestracja: 17-07-2008, 08:19
Lokalizacja: eks-lux ww

Post autor: stary »

Developerów (promoteurs) tu nie brak .

odwiedź kilku innych niby ze jesteś zainteresowany zabierz propozycje łącznie z propozycja umowy DO PRZESTUDIOWANIA I NAMYŚLENIA to będziesz mógł porównać ich warunki

albo skontaktoj sie znimi ,nie osobiscie tylko listownie lub mailowo , mowiac ze jestes poza ksiestwem aby to przeslali do Pl lub innegego dosyc oddalonego kraju dokumentcje co ciebie interesuje . powazni i UCZCIWI wysylaja takze projekt umowy .


a te umowy PRZED podpisaniem zawsze można modyfikować tzn skreślić nawet ręcznie na WSZYSTKICH egzemplarzach niechciane klauzule i dopisać te które nam odpowiadają a jeśli developer się nie zgadza to konkurentów nie brak


i jeden mały detal porównaj tez wersje językowe do czasami są różnice EN FR DE
Awatar użytkownika
panda
Posty: 489
Rejestracja: 24-01-2007, 01:01
Lokalizacja: Warszawa/Sandweiler/Houwald/Schëtter

Post autor: panda »

gabrjel pisze:A zmieniłeś już Rav4
jeszcze nie, ale czytasz w moich myślach kol. gabrjel ;) . Świetne autko i żal mi się z nim rozstawać, co planuję najdalej za miesiąc-dwa. Rzucę temat na forum, może ktoś zainteresowany będzie.
stary pisze:odwiedź kilku innych niby ze jesteś zainteresowany...
Dzięki kol. stary, ciekawie kombinujesz ;), i zrobiłbym tak, gdybym miał więcej czasu.

pozdr.
Ja zawsze mam rację. Raz mi się wydawało, że nie mam racji, ale okazało się, że byłem w błędzie ;) [G.J.Gigol]
ODPOWIEDZ