Archiwum Forum. Polacy w Luksemburgu.

Witam serdecznie forumowiczów! 15 listopada zaczynam prace w Luksemburgu i w związku z tym poszukuję 2 pokojowego (sypialnia +salon) mieszkania do wynajecia na min. rok. Moze ktos mogl by pomoc. Z gory dziekuje!

...nie chce byc misiem, ale....poszukaj na forum...

hmm a mnie zastanawia jedno - jeżeli ktoś zaczyna w instytucjach to powinien z Welcome Desk jeszcze przed przyjazdem dostać maila z użytecznymi informacjami o Luksemburgu oraz o agencjach wynajmu / hotelach / aparthotelach.
Czy może juz nie przysyłają?

no co Ty - dostalas cos takiego PRZED przyjazdem?....bo ja dopiero tu, na miejscu, pierwszego dnia, podczas tej slynnej rundy administracyjnej....

no dostałam.... <oops> zaraz po tym jak im mailowo potwierdziłam, kiedy przyjeżdżam
a nawet z namiarami na pana z PE, u którego ponoć jest lista eurourzędników, u których na krótko można pokój wynając.....

ale już tego nie mam, niestety....

bamaza42 pisze:...nie chce byc misiem, ale....poszukaj na forum...

Wystarczylo przeczytac watek wyzej <roll>

Generalnie mało się robi dla "zielonych", którzy tu przyjezdzają z daleka. Nie dostałem żadnych informacji odnośnie pomocy przy szukaniu mieszkania, czy chociażby podstawowych informacji związanych z poczatkami w pracy. Gdyby nie pare zyczliwych osob bylbym daleko w lesie i pewnie do dzis zastanawiał się czy nie warto dojezdzac z Francji.

Moze to akurat nie jest najlepszy watek na tego typu konkluzje, ale chce ci powiedziec, ze nasze forum jest grupa ludzi nad wyraz zyczliwych i do tego diablesko cierpliwych. Choc wiele pytan zostalo tu juz zadanych i "odpowiedzianych", to smialo mozesz pytac o wszystko, czego nie znajdziesz przy pobieznej lekturze forumowych watkow. Zapewniam cie, ze poza NIEZWYKLE nielicznymi wyjatkami, na kazdego twojego posta znajdzie sie chetny, ktory odpowie wiecej, niz "bylo na forum – wystarczy sobie poszukac" <mrgreen> Jesli w to watpisz – mam w zanadrzu cala ksiazke cytatow potwierdzajacych przyslowiowa wrecz uprzejmosc i goscinnosc naszych stalych bywalcow. No, to by bylo tyle w kwestii porannego slodzenia kolegom i kolezankom

Tak wiec, jesli administracja twojego przyszlego unitu nie interesuje sie twoja osoba w sposob adekwatny do obowiazujacych norm (czy to unijnych czy... dobrego wychowania chocby) – wal smialo do nas!

Ja nie wiem, jakie sa "normy", o ktorych pisze MaWi, ale w moim przypadku administracja mojego unitu ograniczyla sie do ustalenia ze mna daty mojego rozpoczecia pracy. Potem byla slynna "runda administracyjna" pierwszego dnia zatrudnienia, ale musze tu powiedziec, ze korzystajac z forum, wtedy jeszcze "starego", dowiedzialam sie znacznie wiecej, na temat tego, co moze mnie tu spotkac, jak sie zorganizowac, ze nie wspomne o supporcie podczas mojej pierwszej podrozy (samochodem) do Luksemburga, wtedy slynnej ...... <lol>

no widzisz - a ja z miesiac juz wczesniej dostala maila z Welcome desku z paroma uzytecznymi dokumentami....

hmmmm... ciekawe......

Hej! To ze ludzie są tu życzliwi zdazylem juz zauważyc. Wielkie dzieki wszystkim, którzy swoją wiedzą tak chętnie się dzielą, nawet po raz któryś Tak sobie myślę, ze to przede wszystkim kwestia zyczliwosci. Tacy ludzie sa też zapewne bardziej radosni, spokojniej podchodza do zycia, łatwiej rozwiązują problemy
Co do wskazówek, że "temat był na forum" to jest to na pewno pomocne, ale zazwyczaj odszukanie konkretnego wątku jest bardzo trudne, a i tak niekiedy znajdujemy informacje mocno przeterminowane.
Dlatego jeszcze raz podziekowania wszystkim którzy niestrudzenie pomagają innym!

te uwagi "bylo juz na forum" zawsze padaja, nie przejmuj sie az tak.
I pisz o twoich doswiadczeniach, bo ja tez szukam ;-)

nie zapomnij o kliknięciu na "pomógł" pod postem

byly pisze:te uwagi "bylo juz na forum" zawsze padaja, nie przejmuj sie az tak.
I pisz o twoich doswiadczeniach, bo ja tez szukam ;-)

A ja zawsze bede zachecal do uzywania "wyszukiwarki". choc jesli ktos ma jakies aktualnie info na dany temat, to... te takze sa mile widziane.

Przyznam szczerze, że szukanie mieszkania daje się we znaki. Nie wiem, czy się nie zdecyduję na okolice miasta. Taniej, łatwiej i może psa, którego też zabieramy, zaakceptują...