Strona 1 z 1
					
				pracować w Luksemburgu, mieszkać w Trier?
				: 25-07-2011, 12:37
				autor: makdzia
				Witam,
od października będę mieć przyjemność pracy w Luksemburgu (co prawda na stażu, ale zawsze coś) i z mojego wstępnego riserczu wynika, że pokój w Luks. kosztuje tyle samo ile dwupokojowe mieszkanie w Trier. Czy wiele osób dojeżdża, czy taka dezycja oznacza totalną izolację od jakiegokolwiek życia towarzyskiego?
Pozdrawiam!
			 
			
					
				
				: 25-07-2011, 15:42
				autor: stary
				To znaczy ze zostały 2 miesiące na przeszukanie tego forum  ,
  bo była pewna ilość wpisów ,dotyczących tych słów : Trier,Trewir,dojazd,itp 
 uwzględniając wszelkie odmiany tych slow oraz fakt 
ze niektórzy  nie maja do dyspozycji polskich liter i tez, ewentualne błędy w pisowni.
			 
			
					
				
				: 25-07-2011, 19:56
				autor: xtheo7
				po prostu tryskasz kurtuazja, Stary.
az strach mnie bierze jak  co to bedzie jak Ci sie znudzi byc zyczliwym i wyrozumialym dla nowych forumowiczow...
			 
			
					
				
				: 25-07-2011, 20:05
				autor: xtheo7
				To prawda, w Trier lokum wynajmniesz znacznie taniej niz w Luksemburgu.Dojazdy z Trewiru zajma Ci miedzy 60 a 90 minut w jedna strone. Pociesz sie, ze dojazd z polnocy Luksemburga do miasta zajmuje tyle samo czasu. Jesli w twojej instytucji / firmie pracuja Niemcy, to na pewno znajdziesz grupe ludzi razem jedzacych do pracy, co jest to dosc popularne. Z tego co m sie na forum  obilo o oczy, to gromadka Polakow mieszka w Trier, ktory jest generalnie miastem bardziej rozrywkowym niz Luksemburg.
Generalnie masz problem nastepujacy: albo wynajac lokum bezposrednio w Luksemburgu i nie miec forsy na imprezowanie, albo zamieszakc duzo taniej w Trier, miec wiecej pieniedzy, a le za to nie miec czasu na zycie towarzyskie ....
Powodzenia,
			 
			
					
				
				: 25-07-2011, 22:19
				autor: MaWi
				xtheo7 pisze:Pociesz sie, ze dojazd z polnocy Luksemburga do miasta zajmuje tyle samo czasu.
A tu sie akurat z kolega nie zgodze. Mnie dojazd samochodem ze wsi polnocno-luksemburskiej na Kirchberg zajmuje prawie zawsze 33 minuty, na Gara – tu juz roznie w zaleznosci od zakorkowania ciagu komunikacyjnego rue de Beggen/Cote d'Eich/Bd. Royal, ale z reguly jakos okolo 45 min (minut 60 w sytuacji totalnej "d...y" komunikacyjnej). No chyba, ze kolega ma na mysli srodki komunikacji (poza)miejskiej, to wtedy sytuacja zmienia sie diametrycznie – ze wsi pociagiem do Gara = ok. 30 minut; na Kirchberg (z przesiadka na autobus) – jakos pomiedzy 45 a 60 min., ale to max.
A wracajac do tematu mieszkania w Trewirze – wiele osob decyduje sie na takie rozwiazanie. Szczegolnie jesli to ma byc tymczasowy wybor (a w koncu o to chyba chodzi), to jak najbardziej mozna sprobowac. Oprocz nizszych oplat za wynajem, to przeciez takze nieco nizsze ceny w sklepach oraz tansze uslugi (o ile bedziesz mial czas by z nich korzystac 

 ).
Bedziesz sie wtedy nazywac "die Grenzgaenger". Mozesz juz zaczac przyzwyczajac sie do tego, na przyklad zagaldajac tutaj: 
http://www.diegrenzgaenger.lu/ 
			
					
				
				: 26-07-2011, 10:21
				autor: makdzia
				no błaaaagam stary a co się robi zanim się otworzy własny wątek na forum jak nie sprawdzenie czy już ktoś czegoś takiego wcześniej nie napisał?! interesuje mnie bardziej  socjokulturowy aspekt takiej decyzji a xtheo7 w pełni zrozumiał moje intencje i udzielił satysfakcjonującej odpowiedzi za ci mu dziękuję 

MaWi - dzięki za info, los Grenzgangera jest mi bliski, odbywał się do tej pory po drugiej stronie niemieckiej granicy na piwko i po papierosy 
