Szukam dobrego ortopedy - specjalisty od kolan
Szukam dobrego ortopedy - specjalisty od kolan
Niestety narciarska przygode w tym roku zakonczylam z zerwanymi wiezadlami stawu kolanowego. Czy ktos moze mi polecic dobrego ortopede - chirurga przeprowadzajacego artroskopie kolana w Lux ? Macie jakies doswiadczenie z rehabilitacja po tego typu operacji w Luxie?
Dzieki
G.
Dzieki
G.
czesc,
przykra sprawa. przesylam Ci na priva kontakt do znajomego rehabilitanta - mam nadzieje, ze on Cie nakieruje na wlasciwego lekarza.
polecam tez skonsultowanie sie, chocby telefoniczne ze specjalistami z gdanska: http://fizjo.com.pl/
zycze szybkiego powrotu do zdrowia.
m
przykra sprawa. przesylam Ci na priva kontakt do znajomego rehabilitanta - mam nadzieje, ze on Cie nakieruje na wlasciwego lekarza.
polecam tez skonsultowanie sie, chocby telefoniczne ze specjalistami z gdanska: http://fizjo.com.pl/
zycze szybkiego powrotu do zdrowia.
m
Ortopede moge ci polecic ale w Trierze, jesli jestes zainteresowana.
Rehabiltacja w Lux, z moich obserwacji, to temat nieznany. Mam porownanie moja rehabilitacja po artroskopii kolana w Polsce i mojego meza tu w Lux. Roznica jak niebo i ziemia oczywiscie na korzysc Polski. W Polsce ortopeda dal mi skierowanie na rozniste zabiegi, a tutaj musial sie moj maz sam zainteresowac. Nie spotkalam sie tez tutaj z typowym centrum rehabilitacji tzn. miejscem gdzie maja wstystkie te urzadzenia do magnetronik i innych "pradow", wirowki etc. Jesli sie myle niech mnie ktos poprawi.
Jest jeszcze sprawa zwrotu kosztow przez kase chorych. We wlasnym interesie proponuje ci zapytac za co i ile zwracaja. Sa jakies ograniczenia jesli chodzi np o zwykly masaz ( oczywiscie ze skierowaniem od lekarza); ja dostalam 8 masazy, a moj maz chodzil na masaze jakies 3 miesiace- 3 razy w tygodniu. To wszystko oczywiscie zalezy od kasy chorych.
Troche to w czarnych kolorach opisalam. Mam nadzieje, ze rzeczywistosc okaze sie jasniejsza
pozdr i zycze szybkiego porotu do zdrowia.
Rehabiltacja w Lux, z moich obserwacji, to temat nieznany. Mam porownanie moja rehabilitacja po artroskopii kolana w Polsce i mojego meza tu w Lux. Roznica jak niebo i ziemia oczywiscie na korzysc Polski. W Polsce ortopeda dal mi skierowanie na rozniste zabiegi, a tutaj musial sie moj maz sam zainteresowac. Nie spotkalam sie tez tutaj z typowym centrum rehabilitacji tzn. miejscem gdzie maja wstystkie te urzadzenia do magnetronik i innych "pradow", wirowki etc. Jesli sie myle niech mnie ktos poprawi.
Jest jeszcze sprawa zwrotu kosztow przez kase chorych. We wlasnym interesie proponuje ci zapytac za co i ile zwracaja. Sa jakies ograniczenia jesli chodzi np o zwykly masaz ( oczywiscie ze skierowaniem od lekarza); ja dostalam 8 masazy, a moj maz chodzil na masaze jakies 3 miesiace- 3 razy w tygodniu. To wszystko oczywiscie zalezy od kasy chorych.
Troche to w czarnych kolorach opisalam. Mam nadzieje, ze rzeczywistosc okaze sie jasniejsza
pozdr i zycze szybkiego porotu do zdrowia.
Dzieki za wszystkie info. Jesli chodzi o stan kolana to wiezadlo pobocze jest solidne naderwane a krzyzowe przednie zerwane co jest wskazaniem do operacji jak sie chce kiedys powrocic do aktywnego uprawiania sportu.
Wasze posty potwierdzaja moje przypuszeczenia ze w Luxie bedzie posucha jesli chodzi o specjalistow w tej dziedzinie - ani tu sportowcow ani gor za wiele nie ma. Hmmm chyba bedzie trzeba specjalistom w Polsce dac zarobic a rehab jakos tu zorganizowac :-)
P.S.Gabrjel - miales operacje? ile czasu wracales do formy uzytkowej?
Wasze posty potwierdzaja moje przypuszeczenia ze w Luxie bedzie posucha jesli chodzi o specjalistow w tej dziedzinie - ani tu sportowcow ani gor za wiele nie ma. Hmmm chyba bedzie trzeba specjalistom w Polsce dac zarobic a rehab jakos tu zorganizowac :-)
P.S.Gabrjel - miales operacje? ile czasu wracales do formy uzytkowej?
Przepraszam, ze moze poza tematem, ale ja tak z czystej ciekawosci – co to jest w takim razie to: http://www.rehazenter.lu/ bo ja zawsze myslalem, ze to wlasnie takie centrum rehabilitacji z supernowoczesnym sprzetem do wszystkiego...bisia pisze:Nie spotkalam sie tez tutaj z typowym centrum rehabilitacji
Gosiu!luxxxik pisze: P.S.Gabrjel - miales operacje? ile czasu wracales do formy uzytkowej?
Wg. Lekarzy rehabilitacja miała trwać ponad rok i dopiero po roku "miałem zacząć" chodzić bez akcesoriów przez 100% poruszania się - ale np 50% ....(2 różne ortezy, kule, stabilizatory, opaski)
Jak to określił lekarz - to cud że zaczełem normalnie chodzić po 3 miesiącach... tylko że wtedy byłem na zwolnieniu i rehabilitacja była 3h dziennie 5 razy w tygodniu i nie było obijania ale ciężki poty...
*masaż
*krio (NO2)
*magnetronik
*gimnastyka!!!!!!!!!! (na wysięgnikach)
*platforma (taka "gra" w której stojąc na platformie trzeba kółeczkiem przez labirynt przejść - po 20 minutach masz dosyć bo robi się to na lekko zgiętych kolanach)
*elektrostymulacja (odtwarzanie mięśni)
+BASEN (po zamknięciu rany i wyciągnięciu szwów)
Normalnie dochodzenie do siebie trwa to od 6 miesięcy do 2 lat... w twoim przypadku jeśli masz dwa wiązadła zerwane to czekają Cię dwie operacje... bo nikt nie podejmie się wiązadła przedniego-krzyżowego jeśli inne są w złym stanie (naderwane itd...) a jeśli się podejmie to nawet w to bym nie wchodził.... (mój ojciec miał to samo 5 lat temu [krzyżowe + boczne] i po operacji TYLKO przedniego we Francji w Polsce miał 4 operacje po tej z powodu komplikacji... usunięcie łękotki... itd...)
Najlepsi od kolan są lekarze sportowi - akurat takiego udało mi się trafić w szpitalu ortopedycznym NZOZ koło Poznania....ucznia profesora Trzaski z Wrocławia
Nie wiem skąd jesteś ale mogę na PW podać namiary...
Odchodząc od tematu trochę... mając zerwane wiązadła trzeba cholernie uważać na chodzenie... żadnych obcasów czy innych... bo można sobie bardzo duże kuku zrobić... bo kolano jest w tej chwili jak konstrukcja z niedokręconymi śrubkami.... wyobraź sobie wieżowiec na bagnach....
Co do mnie to owszem minęło już trochę (operacja była 2.8.2007)... ale właściwie teraz dostałem "pozwolenie" na powrót do roweru...
Abstrahując od tego do końca uda Ci się wrócić do formy w ciągu 2-3 lat przy dużym optymizmie i samozaparciu... ja mimo iż zostałem uznany inwalidą (w Polsce do 2012) to staram się żyć jakby nic się nie stało (jak większość ludzi po takich operacjach) - niestety niektórzy ignoranci nie rozumieją tego....
W każdym razie nie zwlekaj z operacją ale zrób to jak najszybciej.... w skrajnych przypadkach można stracić kolano przy zwykłym poślizgnięciu się na śliskiej powierzchni....
p.s.
Właśnie wróciłem z zabawy więc nie jest tak źle...
"Bądź uroczy dla swoich wrogów, nic ich bardziej nie złości."
<rotfl> <rotfl> <rotfl> <rotfl> <rotfl>gabrjel pisze:ciach ....niestety niektórzy ignoranci nie rozumieją tego.... ........... ciachluxxxik pisze: P.S.Gabrjel - miales operacje? ile czasu wracales do formy uzytkowej?
Ja za to widzialem takiego iNWALIDE tutaj w Luksie ktoremu przyznano odznake inwalidy oraz dali wlepke na auto z prawem do parkowania na miejscach wyznaczonych dla inwalidow. Przyjechal do mojej wsi na lunch, zaparkowal na miejscu dla INWALIDY , a jakze , po czym wyszedl z auta kulejac, po przejsciu doslownie 100 metrow ( szlismy razem ) , odwrocil sie dobrze rozejrzal po czym odetchnal z ulga i ruszyl rzwawym krokiem do przodu bez kulenia !!!!
Malo tego do dzis dzien sie wymadrza jak to mu sie to nalezy ! Takiemu to tylko drugie kolano poniszczyc, niech zasmakuje co to niedomaganie!
Zabierasz inwalidzie miejsce do parkowania ? Zabierz tez jego inwalidztwo!
luxxxik - mam nadzieje ze wylizesz rany jak najszybciej ! powodzenia !
Ura Bura Szef Podwóra
Musi być dobry oszust ten iNWALIDA, oszukał chirurga, ortopedę, ze 2 komisje lekarskie i Securite Social...Borys pisze:Zabierasz inwalidzie miejsce do parkowania ? Zabierz tez jego inwalidztwo!gabrjel pisze:ciach ....niestety niektórzy ignoranci nie rozumieją tego.... ........... ciachluxxxik pisze: P.S.Gabrjel - miales operacje? ile czasu wracales do formy uzytkowej?
Pewnie czas na lunchu pokazał wszelkie komplikacje związane z operacją z którymi trzeba się zmagać 24h...
To zawiść, ignorancja, przejaw głupoty czy brak elementarnego współczucia Borysie?
Myślę że zamiast parkowania wstawić "jesteś ignorantem, brak ci współczucia [z zdania wyżej]" i będzie OKBorys pisze: Malo tego do dzis dzien sie wymadrza jak to mu sie to nalezy ! Takiemu to tylko drugie kolano poniszczyc, niech zasmakuje co to niedomaganie!
Rozumiem że Borysie rozumiesz i zgadzasz się z tym ? Jestem pewien że każdy by zamienił "popsutą część" na dobrą za wszelką cenę... bo w końcu gdyby wszystko wracało w 100% do normy to pojęcie inwalidy by nie istniało...
"Bądź uroczy dla swoich wrogów, nic ich bardziej nie złości."
glowa do gory
Kto te kolano skladal ze dopiero po 2 latach mozesz zaczac chodzic....
mam teraz 2 pacjentki po zerwanym kzyzowym. Jedna po 4 miesiacach zaczyna treningi w pilke. druga spaceruje po 3-4 godziny w kazdy weekend.
Rehabilitacja do stanu w miare normalnego po operacji zajmuje 4 miesiace. powrot do sportu 6-12 miesiecy (mysle o sporcie profesjonalnym).
oczywiscie sa wyjatki i czasami trzeba operowac na nowo bo np lekarz dobral wiezadlo o zlej dlugosci itd.
ale krzyzowe to nie koniec swiata.
mam pacjentow co biegaja nawet bez operacji. troszke ciezej jest z tenisem lub nartami.
jesli chcecie pogadac do napiszcie na priwa to podam gsm
lub wpadnijcie do nas do osrodka na Kirchbergu
Centre de Kinesitherapie
10-12 Leon Thyes.
pozdrawiam i zycze powodzenia
Marek
mam teraz 2 pacjentki po zerwanym kzyzowym. Jedna po 4 miesiacach zaczyna treningi w pilke. druga spaceruje po 3-4 godziny w kazdy weekend.
Rehabilitacja do stanu w miare normalnego po operacji zajmuje 4 miesiace. powrot do sportu 6-12 miesiecy (mysle o sporcie profesjonalnym).
oczywiscie sa wyjatki i czasami trzeba operowac na nowo bo np lekarz dobral wiezadlo o zlej dlugosci itd.
ale krzyzowe to nie koniec swiata.
mam pacjentow co biegaja nawet bez operacji. troszke ciezej jest z tenisem lub nartami.
jesli chcecie pogadac do napiszcie na priwa to podam gsm
lub wpadnijcie do nas do osrodka na Kirchbergu
Centre de Kinesitherapie
10-12 Leon Thyes.
pozdrawiam i zycze powodzenia
Marek
Re: glowa do gory
Marku owszem masz rację....jeśli jesteś sportowcem uprawiającym sport...esiermin pisze:Kto te kolano skladal ze dopiero po 2 latach mozesz zaczac chodzic....
mam teraz 2 pacjentki po zerwanym kzyzowym. Jedna po 4 miesiacach zaczyna treningi w pilke. druga spaceruje po 3-4 godziny w kazdy weekend.
[...]
Centre de Kinesitherapie
10-12 Leon Thyes.
pozdrawiam i zycze powodzenia
Marek
I proszę przeczytaj uważnie ["i bez krypto reklamy bo przypomina mi się topic z oszukała mnie firma...."] - zacząłem chodzić po 3 miesiącach a faktycznie po 6'u....ale mam kolegę który miał to samo - tylko prawa noga... takie same nazwisko (mieliśmy zabawę z tego w szpitalu) i w tym samym czasie operowany... on jeszcze nie chodzi bez akcesoriów...
Poza tym dla mnie pełne wyleczenie oznacza stan przed urazem...
Przy mojej operacji metodą BTB (jedyna dobra z 9'u możliwych) rehabilitacja trwa od 6miesięcy do 2 lat...
Jak pisałem - że jestem człowiekiem przy tuszy to wygląda to trochę inaczej...
poza tym dużo by opowiadać...
powiem tylko tyle że przy mojej masie szkieletu BMI nie pokazuje adekwatnych wyników... - bo powinienem mieć otyłość II stopnia.. a faktycznie mam nadwagę
Może trochę przesadziłem opisując Gosi moją sytuację... bo nie wiadomo jakie ma BMI i jaką metodę wybrałby lekarz... itd itp... może nawet nie byłaby krojona tylko dziurki w skórze i zero śladu... ja niestety mam 12cm bliznę przez środek kolana...4 śrubki
Nie jestem lekarzem ale jedno nie ulega wątpliwości - rzecz tą trzeba leczyć i to szybko.
===
BTB -> http://www.citomed.pl/art.php?art=245
BMI -> http://pl.wikipedia.org/wiki/Body_Mass_Index
"Bądź uroczy dla swoich wrogów, nic ich bardziej nie złości."