Archiwum Forum. Polacy w Luksemburgu.

Właśnie po przeczytaniu wątków "podróżniczych" i opłat za parkingi pomyślałem, że TGW z Paryża może być ekonomiczne jeśli wziąć ceny "promocyjne" (zaczerpnięte z innego wątku) 25 euro, a czas podróży z Paryża do Luxa 2 godziny...

Jesli bardzo ci zalezy na podrozowaniu z lotniska w Paryzu, to mozesz od listopada zaczac myslec nad opcja w pelni lotnicza. LuxAir bedzie oferowal promocyjne przeloty na tej trasie za stowke w obie strony (bylo o tym tutaj: http://www.polska.lu/viewtopic.php?t=2097 ). Co do cen za TGV – 25 euro to fikcja, ktora se ne vrati (chociaz kto wie...). SNCF jednak ciagle oferuje jakies promocje. Ja na przyklad kupilem przedwczoraj PREM'sa do Paryzewa za 35 euro w jedna strone. Przyeczytalem tez, ze od pazdziernika niektore PREM'sy maja byc po 22 euro, pytanie tylko czy te do Luxa tez?

Slaw, juz za chwileczke, juz za momencik - przekombinujesz.
MaWi ci to ladnie opisal; inni tez.Dodaj 1+1 i juz wiesz na czym stoisz.

Reasumujac: okolo 1500€ na mieszkanko+koszta oraz drugie tyle na zycie. Bez 3000€ ani rusz.Nie sadze przy tym, zeby wypowiadajace sie osoby byly specjalnie rozrzutne albo tez oszczedne do przesady. Tak tu sie normalnie zyje.

bisia pisze:Bez 3000€ ani rusz.

Ale dajmy chlopakowi jakas nadzieje! Umowmy sie, ze jak ostro przyoszczedzi a w kwestii mieszkaniowej wrzuci PRL-owskie standardy (czyli rodzina 2+1 z psem na 48m2), to w 2250 sie zmiesci. Tylko czy po to sie wyjezdza pracowac do Luxa, zeby zaciskac pasa jak w PL?

Otorz to.Trafiles w sedno. Ja mu nadzieji odbierac nie mam zamiaru. Swoja droga sadzisz, ze mozna tu gdzies PRL-owski standard mieszkaniowy znalezc? <lol>
Jak sie pracuje w Lux to sie mieszka i zyje po luxembursku,a co to oznacza w praktyce wszyscy dobrze wiemy i chetnie sie nasza wiedza dzielimy

Kombinuję bo nie znam się... Dlatego chętnie czytam wszystkie Wasze posty. Co do podróżowania to nie wchodząc w szczegóły czeka mnie odwiedzanie Polski raz na dwa miesiące. Jest to więc spory wydatek, a nie chcę też czasu tracić po drodze zbyt dużo. Pozdrawiam wszystkich!

MaWi zaproponował 48m2 dla Sław'a i jego rodziny. Obawiam się, że może on mieć problem z wynajęciem mieszkania o takim metrażu, gdy wspomni ile osób będzie tam mieszkać. Mając dziecko, wymagane jest, aby mieszkanie było z dwoma sypialniami. Gdzieś słyszałem, że nie wolno tutaj postępować inaczej, bo opieka społeczna się może doczepić. Ale nie wiem, czy to jest w praktyce respektowane.
Poważnym problemem może tu być jego pies. Właściciele mieszkań często zastzregają sobie, aby nie trzymać zwierząt w mieszkaniu.

Właśnie miałem wspomnieć o tym co Wojtek - z psem nie masz raczej szans nic wynająć, psy i pralki w mieszkaniach są tu zasadniczo bardzo niemile widziane. Ja także czytałem o konieczności zapewnienia określonej liczby m2 na każdego członka rodziny, zdaje się, że koło 25m2. Ale potwierdzić tego teraz nie mogę, nie wiem też, na ile jest to przestrzegane. Ogólnie zdaje się jednak panować opinia, że dobrym metrażem dla singla jest ok. 80-90m2 więc nie zdziw się jeśli ktoś zadzwoni po policję jeśli spytasz o 50m2 dla 3 osób. Wiem jak to brzmi, ale naprawdę spotykałem się z takimi opiniami. Zgadzam się także z opinią, że 3000 to minimum na przeciętny poziom życia tutaj.

Kwestia psa prawdopodobnie wydłuży poszukiwania mieszkania, ale bez przesady, znam takich, którym się ta sztuka udała i nie musieli rozstawać się z ulubionym czworonogiem .

Co do mieszkania - norma 80-90 m2 na singla to duża przesada, wiele rodzin żyje na mniejszych metrażach. Trzeba jednak pamiętać o tym, że trudno znaleźć tutaj kilkupokojowe lokum (czytaj: z więcej niż jedną sypialnią), które miałoby mniej niż 70 m2. 3 pokoje to będzie z reguły powyżej 100 m2. A propos oszczędnościowych lokalizacji - można wybrać nie tylko wschodniego sąsiada, ale i bardziej oddalone okolice Luksa (a transport publiczny jest tu całkiem niezły).

W kwestii podróży do Polski warto pamiętać o połączeniu kolejowym (Kiepura), zdarzają się promocyjne ceny biletów.

inesitka pisze:Kwestia psa prawdopodobnie wydłuży poszukiwania mieszkania, ale bez przesady, znam takich, którym się ta sztuka udała i nie musieli rozstawać się z ulubionym czworonogiem .

Co do mieszkania - norma 80-90 m2 na singla to duża przesada, wiele rodzin żyje na mniejszych metrażach.

W kwestii psa jest zdecydowanym pesymistą, we wszystkich mieszkaniach jakie oglądałem był wyraźny zakaz, wystarczy także spojrzeć na ogłoszenia zamieszczone choćby w AtHome. Moim zdaniem wyklucza to jakieś 95% ofert.

W sprawie mieszkania przytoczyłem tylko zasłyszaną opinię ludzi, którzy już tutaj coś kupili oraz agentów biur nieruchomości. Osobiście nie mam nic przeciwko mieszkaniu na 90m w trzy osoby, wiele zresztą zależy od tego, jak lokal jest skonstruowany. A już sama liczba sypialnii bardzo mocno wskazuje no tendencje panujące na tutejszym rynku - z dwojgiem dzieci lepiej szukać od 110 m.

No tak....moje mieszkanko w Pl to....ok. 30 m2.... Tutaj "panosze sie" z corka na ponad 100m2...bo takie akurat sie trafilo <lol> (doslownie- pierwsze -lepsze...), ale niezle sie trafilo - i cena okazala sie okazyjna, i okolica sympatyczna i spokojna (a prawie centrum) i kot z nami bez problemow zamieszkal....ale nie moge powiedziec, ze to regula tutaj, co potwierdzaja wypowiedzi innych...

Rozumiem, że z psem będzie kłopot... Ale o co chodzi z pralkami, że są niemile widziane???

Bo pralki sa w pralni... w piwnicach bloku. Ale to nie jest tak zle - bedziesz sobie siedzial wieczorami z wodeczka na kanapie, a zona bedzie ci chudla w oczach, lazac tam i spowrotem, na dol i na gore, do i z tej pralni <mrgreen> Musisz sobie jeszcze jakos noge zlamac aby cie przypadkiem nie pytala abys sam sobie poszedl i skarpety wrzucil do prania.