Witam serdecznie.
Mam kłopot.
1,5 tygodnia temu byłem w Luxemburgu szukać auta. Była to sobota i w okolicach godziny 14 znalazłem w "salonie" (autoryzowany dealer) auto jakie wydawało mi się ok. Sprzedawca wypełnił formularz zamówienia na auto, ja podpisałem i pojechałem.
Na odbiór umówiliśmy się za około 3,5 tygodnia od wizyty. Po przyjeździe okazało się że nie dostałem kredytu i nie dam rady kupić tego auta. No a dwa to doszedłem do wniosku że jednak nie jest to taka okazja.
Napisałem to sprzedawcy i dostałem odpowiedź że auto jest gotowe do odbioru ale rozmawiał z dyrektorem i jeżeli odstąpię od zamówienie to będę musiał pokryć 20 % wartości auta czyli ponad 3 tysiące Euro!
Nie ukrywam że mało nie spadłem z krzesła.
Przejrzałem zamówienie i nic tam nie ma na ten temat ale przypomniałem sobie że tuż przed wyjściem z "salonu" sprzedawca dał mi do podpisania papier po francusku. A że było tuż przed końcem pracy to powiedział że są to ogólne warunki i nie ma teraz czasu na tłumaczenie tego na język angielski. Wtedy byłem zdecydowany na zakup więc podpisałem ale na moje nieszczęście nie zrobiłem kopii.
Czy faktycznie może mnie obciążyć taką kwotą? Czy w Luksemburgu obowiązują jakieś zasady odnośnie odstąpienia od umowy?
Jak podejść do tematu? Pogonić gościa na drzewo ?
rezygnacja z zamówienia używanego auta
Re: rezygnacja z zamówienia używanego auta
Przeczytaj sobie tutaj drugie pytanie + odpowiedz, to mniej wiecej taki przypadek jak Twoj:
http://www.ulc.lu/de/publications/quest ... l.asp?C=11
Krotko mowiac, marne szanse, by z tego wyjsc.
http://www.ulc.lu/de/publications/quest ... l.asp?C=11
Krotko mowiac, marne szanse, by z tego wyjsc.
Re: rezygnacja z zamówienia używanego auta
Dzięki za odpowiedź. Faktycznie sytuacja bardzo podobna do mojej.
Tylko że nie wiemy nic na temat tego czy dotyczy to zakupu przez obcokrajowca czy osobę miejscową.
Kolejną sprawą jest fakt że owe warunki gdzie jest wzmianka o tych 20 % sprzedawca dał mi tak jak napisałem tuż przed wyjściem i zaznaczył że nie ma czasu na tłumaczenie. Czy to nie są podstawy na moją korzyść?
No i pytanie czy faktycznie będzie mu się chciało ciągać po sądach gościa z Polski?
Tylko że nie wiemy nic na temat tego czy dotyczy to zakupu przez obcokrajowca czy osobę miejscową.
Kolejną sprawą jest fakt że owe warunki gdzie jest wzmianka o tych 20 % sprzedawca dał mi tak jak napisałem tuż przed wyjściem i zaznaczył że nie ma czasu na tłumaczenie. Czy to nie są podstawy na moją korzyść?
No i pytanie czy faktycznie będzie mu się chciało ciągać po sądach gościa z Polski?