Faktury nieuzasadnione
: 12-05-2015, 10:42
Witam serdecznie Koleżanki i Kolegów,
Firma (nie będzie lokowania) wybudowała dom i udzieliła gwarancję 10 letnią na wady ukryte. Właśnie taką wadę odkryłem, wciąż na gwarancji. Zgłosiłem ją firmie. “Podejrzanych” o fuszerkę było dwóch poddostawców. Przyjechał przedstawiciel pierwszego i stwierdził, że to nie ich “robota”. Firma uznała, że problem jest po stronie drugiego poddostawcy. Zainteresowanym wyjaśnię, że odpowiedzialność za montaż syfonu (taki mały zbiorniczek wielkości kubka) pod kratką ściekową w podłodze, spoczywa na hydrauliku w dolnej części “kubka”, a parkieciarza w jego górnej części. Powiem krótko – u mnie zawinił parkieciarz, Firma przyznała rację, naprawa odbyła się w ramach gwarancji.
Wracam do pierwszego poddostawcy, który został zwolniony z odpowiedzialności, otóż za tzw. niesłuszne wezwanie, dojazd i oględziny wystawił mi fakturę. Mam 8 dni na reklamację. Tu nadmienię, że Firma, sama niewiedząca po czyjej stronie jest wina, zdecydowała o tej wizycie. Czy muszę zapłacić ? Czy należy się dwa razy zastanowić przed zgłoszeniem usterki ? Czy ktoś z Was miał podobny problem ? Czy mam prawo odwołac się ? Czy możecie się podzielić swoimi spostrzeżeniami ?
Pozdrawiam serdecznie,
panda
Firma (nie będzie lokowania) wybudowała dom i udzieliła gwarancję 10 letnią na wady ukryte. Właśnie taką wadę odkryłem, wciąż na gwarancji. Zgłosiłem ją firmie. “Podejrzanych” o fuszerkę było dwóch poddostawców. Przyjechał przedstawiciel pierwszego i stwierdził, że to nie ich “robota”. Firma uznała, że problem jest po stronie drugiego poddostawcy. Zainteresowanym wyjaśnię, że odpowiedzialność za montaż syfonu (taki mały zbiorniczek wielkości kubka) pod kratką ściekową w podłodze, spoczywa na hydrauliku w dolnej części “kubka”, a parkieciarza w jego górnej części. Powiem krótko – u mnie zawinił parkieciarz, Firma przyznała rację, naprawa odbyła się w ramach gwarancji.
Wracam do pierwszego poddostawcy, który został zwolniony z odpowiedzialności, otóż za tzw. niesłuszne wezwanie, dojazd i oględziny wystawił mi fakturę. Mam 8 dni na reklamację. Tu nadmienię, że Firma, sama niewiedząca po czyjej stronie jest wina, zdecydowała o tej wizycie. Czy muszę zapłacić ? Czy należy się dwa razy zastanowić przed zgłoszeniem usterki ? Czy ktoś z Was miał podobny problem ? Czy mam prawo odwołac się ? Czy możecie się podzielić swoimi spostrzeżeniami ?
Pozdrawiam serdecznie,
panda