Strona 2 z 2

: 02-06-2007, 08:44
autor: kajapapaja
świeże buraki kupiłam wczoraj w Belle Etoile - trzeba się schylić żeby je znależć ale są

: 02-06-2007, 10:54
autor: anwi
Świeże buraki owszem, można dostać - np. w Kauflandzie w Trewirze (podobnie jak korzeń pietruszki i tradycyjną włoszczyznę). Z kolei sok z buraków, w litrowych kartonach, kupowałam w Lidlu, też w Niemczech (jest też sok z kapusty kiszonej). W Cactusie i w Matchu też kupowałam świeże buraki, aczkolwiek przyznaję, że nie jest to towar zawsze w tych sklepach dostępny.

: 02-06-2007, 14:34
autor: demi
Takie ugotowane i zapakowane buraczki to ja znalazla w Cactusie ale takich swiezuskich wyciagnietych z ziemi to ja jeszcze nie widziala w Luxie ;)))))))) Ale dzieki za podpowiedzi... chyba sie wybiore do Trier po buraki.........:)))))

: 02-06-2007, 19:29
autor: misio
W Auchanie tez sa! Co wiecej, sa to normalne buraki wyjete z ziemi, brudne, trzeba je umyc, obrac i w ogole ugotowac czy co tam sie z nich chce zrobic.

: 02-06-2007, 22:49
autor: bamaza42
buraczki? - jak do tej pory - zawsze swieze, nie gotowane czy w zalewie octowej - w Cactusie

: 03-06-2007, 10:05
autor: bisia
demi pisze:Takie ugotowane i zapakowane buraczki to ja znalazla w Cactusie ale takich swiezuskich wyciagnietych z ziemi to ja jeszcze nie widziala w Luxie ;)))))))) Ale dzieki za podpowiedzi... chyba sie wybiore do Trier po buraki.........:)))))

Ello Demi

Jesli bardzo ci zalezy na takich wyciagnietych z ziemi, to moge ci odstapic troszke swoich z tamtego roku( zamrozonych ). Musze tylko sprawdzic czy mam do wyboru: w lupinkach lub bez. Istnieje tez mozliwosc, ze jesli poczekasz troszke co mi w tym roku urosnie w ogrodku to moze beda takie "super swieze".

Pozdrawiam

grzybki

: 03-06-2007, 10:19
autor: bisia
A w ostatni weekend upolowalem (uwaga!) grzybki marynowane. Nie – nie bezsmakowce w zalewie wodnej, ktore mozna kupic tu wszedzie, ale w prawdziwym occie. Co prawda nie sa to maslaki, tylko jakies mieszane talatajstwo, ale sprobowac warto![/quote]


Co do grzybkow proponuje sie samemu do lasu udac-calkiem serio. Oczywiscie pod warunkiem ze sie to lubi. mam wrazenie ze luksemburczycy takie delikatesy po macoszemu traktuja.Na dowod czesc plonow z pazdziernika 2006.

Pozdrawiam