sklep w Poznaniu z polska żywnością

Ambasada i konsulat RP, polska szkoła, kościół, stowarzyszenia, polska żywność, prasa, knajpa...
Awatar użytkownika
danka44
Posty: 968
Rejestracja: 26-09-2006, 08:53
Lokalizacja: Junglinster

sklep w Poznaniu z polska żywnością

Post autor: danka44 »

Już dawno miałam napisać, ale w natłoku zajęć zawsze odkładałam na później...
Informacja dla poznaniaków i nie tylko. W czasie świąt odkryłam w Poznaniu sklep, który chciałam polecić. Sklep o nazwie "Smakownia" na ul. Woźnej (okolice Starego Rynku).
Mozna tam kupić różnego rodzaju przetwory tzw. specjały regionalne typu sękacze, oscypki, wędliny, chleby, soki, dżemy, marynaty, miody, piwa i nie wiem co jeszcze.
Wszystko z tradycyjnego, domowego wyrobu, kupowanego w małych firmach.
Właściciel potrafi z dokładnością opisać cała droge tych produktów i proces produkcji. Mozna nawet było pokosztować różnych produktów.

A dlaczego o tym piszę...
Często szukamy czegoś, co by mozna tu na miejscu zaserwować, dac w prezencie, sprzedać na imprezach charytatywnych itp. I na ta okazje mamy pieknie (nie mylić z ozdobnie) zapakowany rodzimy produkt o najwyzszej jakosci <brawa> . Wydawany w ekologicznych papierowych torbach <brawa> W cenach do zniesienia na luksemburska kieszen <brawa>

Artukuł sponsorowany <mrgreen> Ile to ja miałam procent od ściągniętych klientów <bezradny> A może to było w cenie tej kiełbasy, co ja ostatnio za darmo jadłam...
Danka
Awatar użytkownika
bamaza42
Posty: 4441
Rejestracja: 26-09-2006, 15:57
Lokalizacja: Gdansk/Luxembourg

Post autor: bamaza42 »

wiesz co...zaskoczylas mnie....myslalam, ze sie "przejezyczylas" piszac o sklepie z polska zywnoscia w Polsce<bezradny>....ale nie....hmmm to ciekawe.... <hm>
;)
Awatar użytkownika
danka44
Posty: 968
Rejestracja: 26-09-2006, 08:53
Lokalizacja: Junglinster

Post autor: danka44 »

Bamaza, a nie zauwazyłas do tej pory, że w polskich marketach trudno kupic coś oryginalnego i polskiego. Te sklepy, czy we Francji, w Niemczech, czy w Polsce zaczynaja sprzedawać to samo. A jeżeli jest coś polskiego to produkowane na skalę masową i zatraca swój smak dostosowując się do uninych norm. Albo kusząc niską ceną sprzedają produkt, który wprawdzie nie otruje, ale produkowaney jest z czegoś o czym bysmy nie chcieli słyszeć.

Nie jestem ekspertem od spraw żywieniowych, ale czytałam, że jak się tylko zaznaczy to na nalepce, to mozna dodac do szynki drugie tyle wody. Do chleba suszonych jajek i ulepszaczy, aby chleb był świeży kiedy go kupujesz, ale następnego dnia nie nadaje się do jedzenia.

Na tak zwanym ryneczku, gdzie kupujesz od babinki "jajka prosto od kury" lub "jabłuszka z jedynego drzewa w ogrodzie, który babcia konewka podlewała" trzeba bardzo uważać, bo babinka mimo, że na taka nie wygląda, potrafi kupić to hurtem i sprzedawać żerując na naiwności ludzkiej.

Dlatego piszę o specjałach polskich w Polsce i się nie przejezyczyłam. Jak kiedyś kupię kiełbasę, chlebek do tego masełko lub smalec, a może jeszcze kiszone ogórki, to cie zaproszę na uczte, żebys "poczuła różnicę". Czy to z jakiejś reklamy zaczerpnęłam?
Danka
MaWi
Posty: 3662
Rejestracja: 18-09-2006, 16:41

Post autor: MaWi »

danka44 pisze:Jak kiedyś kupię kiełbasę, chlebek do tego masełko lub smalec, a może jeszcze kiszone ogórki, to cie zaproszę na uczte
Czy bedzie nietaktem, jesli grzecznie wprosze sie na te uczte, kiedy juz kupisz te specjaly. Normalnie slinka leci od czytania, a ten polski sklep tak straaaaaasznie daleko <cry>
Awatar użytkownika
danka44
Posty: 968
Rejestracja: 26-09-2006, 08:53
Lokalizacja: Junglinster

Post autor: danka44 »

No, dobra ma_wi, niech ci będzie. Tylko, prosze kolejki, lista na ten rok juz zamknieta <czytaj>
Danka
Awatar użytkownika
bamaza42
Posty: 4441
Rejestracja: 26-09-2006, 15:57
Lokalizacja: Gdansk/Luxembourg

Post autor: bamaza42 »

danka44 pisze:Jak kiedyś kupię kiełbasę, chlebek do tego masełko lub smalec, a może jeszcze kiszone ogórki, to cie zaproszę na uczte, żebys "poczuła różnicę".
.....no dobra, dzieki....to kiedy? :))
ODPOWIEDZ