Archiwum Forum. Polacy w Luksemburgu.

Nagle pojawilo sie cale mrowie grzybow, i tych na pastwiskach (pieczarki: http://fr.wikipedia.org/wiki/Agaric) i tych lesnych, czyli letnich prawdziwkow (http://fr.wikipedia.org/wiki/C%C3%A8pe_ ... %A9t%C3%A9)

Dla malo wtajemniczonych (digilante): z wyjatkiem kani (http://pl.wikipedia.org/wiki/Czubajka_kania) , nie radze poczatkujacym grzybiarzom zbierac lesnych grzybow majacych blaszki od spodu, a wylacznie "gabki" lub kolce (kolczaki: http://pl.wikipedia.org/wiki/Kolczak_ob ... 4%85czasty). Zasada ta zredukuje ryzyko zatrucia. Jesli pieczarki (rozowe blaszki w mlodych grzybach i ciemno-brazowe lub czarne w starszyvh) to wylacznie na lakach (pastwiskach) - rosna calymi koloniami i male ryzko pomylenia ich z muchomorem, ktory lak unika.

Na koniec, w razie watpliwosci, nalezy sie z grzybami udac do najblizszej apteki na konsultacje. Podobnie jak we francji i w Belgii, aptekarze i farmaceuci sa wycwiczeni w rozpoznawaniu grzybow. Znacznie to lepsze niz ew. rozpoznawanie objawow po spozyciu tych niewlasciwych.....

Merci Xtheo, ale niestety aptekarze nie mieli zielonego pojecia. Wyglada na to ze ta cala sprawa grzybow to powoli staje sie zagubiona sztuka.

Digilante, Biedaczysko - kup sobie kurek w cactusie , do apteki nie trza biegać, a wątrobę zachowaj na napitki.

Z dzisiejszego spaceru:

No cudne prawdziweczki!!!!

A to jedno z moich "trofeow" - w tym roku "wysypaly" nam sie na dzialce, nawett do lasu nie trzeba bylo chodzic....

Baczność! Spocznij! Na patelnie marsz!

zdjecie mialo byc ;/

z wczorajszego spaceru w okolicach Metlach.

Trzeba na ciebie donieść bo wykorzystujesz do ciężkiej pracy , tzn zbieranie i dźwiganie OLBRZYMICH grzybów , dzieci . <rotfl>

Fajne maluszki masz .Gratulacje.
Widząc je nawet nie w polonijnym kontekście rozpoznałbym polaków.

jakos trzeba wyzywic to stado

Nie wierzylam, ze istnieje, a jednak. Limit 1kg na osobe <shock> http://www.legilux.public.lu/leg/a/arch ... 4/a014.pdf

ciekawe czytanie tylko trzeba się nauczyć na pamięć <bezradny>