: 04-07-2010, 16:34
Byly, to jest tak naprawde troche inaczej. Ale summa summarum wychodzi na to samo. Ze wytlumacze od razu, zeby sie potem nie musiec tlumaczyc:
cisza wyborcza jest kwestia mediow, politykow, a prywatnie – sumien wyborcow. Polska.lu jako medium jej dochowuje i nie mam sobie nic do zarzucenia. Forum jest jego czescia prywatna i kazdy znajdzie bez trudu klauzule, ze polska.lu jako portal nie odpowiada za tresc prywatnych wypowiedzi na forum (jako tez bardzo prosi, by nie traktowac prywatnych wypowiedzi anonimowych osob na forum z pogladami administracji portalu. Takie jest swiete prawo demokracji, a forum juz od czasow rzymskich jest jego wykladnia i narzedziem.
Forum (w odroznieniu od portalu) jest miejscem nieskrepowanych wypowiedzi. Jesli ktos decyduje sie lamac na forum zasady, to jest jego prywatna sprawa. My nie jestesmy policja; ani nam za to nie placa ani nas z tego nie rozliczaja, zebysmy musieli siedziec 24 godz. na dobe i patrzec co kto nawypisywal. Jest niedziela i kazdy ma prawo po prostu siedziec z dala od internetu; a jako kogos swierzbi, zeby stukac w klawiature – prosze bardzo.
Nie usune postu bylego, bo czyn ten zobowiazalby mnie do konsekwentnego spedzenia pozostalych 144 minut przed ekranem monitora, by uczciwie siac pogrom pozostalym postom lamiacym spoleczne zasady (oraz droczeniem sie z osobami, ktore akurat beda uwazac, ze ich wypowiedz akurat nie dotyczyla na tyle doglebnie wyborczych zagadnien, by nalezal im sie banan etc.)
Juz to zreszta ostatnio tlumaczylem jednemu z kolegow (ktorego inteligencje i rozwage cenie sobie nad wyraz i ciesze sie, ze mnie zrozumial) – gromienie wypowiedzi forumowiczow przerywajacych wyborcza cisze jest dla mnie jednoznaczne z wchodzeniem dzis do barow, pubow, zaczepianiem ludzi wychodzacych z lokali wyborczych i z kosciolow i Bog wie jeszcze jakich miejsc i pokazywanie im palcem <milczek> <nonono> – ciiii! nie mozecie nic mowic na temat "....", przeciez jest cisza wyborcza. Niewazne czy przy piwie, niewazne czy wsrod kolegow lub rodziny – przeciez ich wszystkich dotyczy to samo.
Ludzie – oddzielcież wreszcie przestrzen prywatna od publicznej! To nielatwe; bo w koncu pub czy ogrodek piwny – to przestrzen publiczna czy prywatna? A prywatne forum, gdzie kazdy chce miec prawo prywatnie wyrazac swoje prywatne poglady, to przestrzen publiczna czy prywatna? A zatloczony autobus? A plac przed kosciolem? A impreza na dzialce, gdzie za plotem przysluchuja sie sasiedzi? A lawka w parku? Etc. itp...
Reasumujac – niech kazdy dziala w imieniu wlasnego sumienia. Polska.lu zachowala obiektywnosc oraz uszanowala demokracje oraz prawo jej uzytkownikow do postepowania zgodnie lub wbrew zasadom. Reszte niech rozstrzyga sąd, a chocby i Ostateczny. To by bylo tyle w temacie tajemnic wyborczych; ja sie oddalam od internetu do co najmniej 20.00, bo mi niedziela z rodzina ucieka, a te cenie sobie bardziej niz jakiekolwiek wyborcze farmazony nielicznych (na szczescie) frustratow...
z harcerskim pozdrowieniem
Wasz Admin
cisza wyborcza jest kwestia mediow, politykow, a prywatnie – sumien wyborcow. Polska.lu jako medium jej dochowuje i nie mam sobie nic do zarzucenia. Forum jest jego czescia prywatna i kazdy znajdzie bez trudu klauzule, ze polska.lu jako portal nie odpowiada za tresc prywatnych wypowiedzi na forum (jako tez bardzo prosi, by nie traktowac prywatnych wypowiedzi anonimowych osob na forum z pogladami administracji portalu. Takie jest swiete prawo demokracji, a forum juz od czasow rzymskich jest jego wykladnia i narzedziem.
Forum (w odroznieniu od portalu) jest miejscem nieskrepowanych wypowiedzi. Jesli ktos decyduje sie lamac na forum zasady, to jest jego prywatna sprawa. My nie jestesmy policja; ani nam za to nie placa ani nas z tego nie rozliczaja, zebysmy musieli siedziec 24 godz. na dobe i patrzec co kto nawypisywal. Jest niedziela i kazdy ma prawo po prostu siedziec z dala od internetu; a jako kogos swierzbi, zeby stukac w klawiature – prosze bardzo.
Nie usune postu bylego, bo czyn ten zobowiazalby mnie do konsekwentnego spedzenia pozostalych 144 minut przed ekranem monitora, by uczciwie siac pogrom pozostalym postom lamiacym spoleczne zasady (oraz droczeniem sie z osobami, ktore akurat beda uwazac, ze ich wypowiedz akurat nie dotyczyla na tyle doglebnie wyborczych zagadnien, by nalezal im sie banan etc.)
Juz to zreszta ostatnio tlumaczylem jednemu z kolegow (ktorego inteligencje i rozwage cenie sobie nad wyraz i ciesze sie, ze mnie zrozumial) – gromienie wypowiedzi forumowiczow przerywajacych wyborcza cisze jest dla mnie jednoznaczne z wchodzeniem dzis do barow, pubow, zaczepianiem ludzi wychodzacych z lokali wyborczych i z kosciolow i Bog wie jeszcze jakich miejsc i pokazywanie im palcem <milczek> <nonono> – ciiii! nie mozecie nic mowic na temat "....", przeciez jest cisza wyborcza. Niewazne czy przy piwie, niewazne czy wsrod kolegow lub rodziny – przeciez ich wszystkich dotyczy to samo.
Ludzie – oddzielcież wreszcie przestrzen prywatna od publicznej! To nielatwe; bo w koncu pub czy ogrodek piwny – to przestrzen publiczna czy prywatna? A prywatne forum, gdzie kazdy chce miec prawo prywatnie wyrazac swoje prywatne poglady, to przestrzen publiczna czy prywatna? A zatloczony autobus? A plac przed kosciolem? A impreza na dzialce, gdzie za plotem przysluchuja sie sasiedzi? A lawka w parku? Etc. itp...
Reasumujac – niech kazdy dziala w imieniu wlasnego sumienia. Polska.lu zachowala obiektywnosc oraz uszanowala demokracje oraz prawo jej uzytkownikow do postepowania zgodnie lub wbrew zasadom. Reszte niech rozstrzyga sąd, a chocby i Ostateczny. To by bylo tyle w temacie tajemnic wyborczych; ja sie oddalam od internetu do co najmniej 20.00, bo mi niedziela z rodzina ucieka, a te cenie sobie bardziej niz jakiekolwiek wyborcze farmazony nielicznych (na szczescie) frustratow...
z harcerskim pozdrowieniem
Wasz Admin