Czy ktos pamięta skąd ten tekst?
Moderator: LuxTeam
Czy ktos pamięta skąd ten tekst?
".. idźcie przez zboże, we wsi Moskal stoi" ?
do wygrania punkty za pomoc
do wygrania punkty za pomoc
_________________________________________
"Dr. Google wie wszystko"
A na poważnie, pamiętałem to z Kabaretu, bo jestem jego fanem. Musiałem tylko się upewnić czy ktoś inny tego nie powiedział.
Na marginesie polecam książkę "Mój pamiętnik potoczny" Olgi Lipińskiej. Bardzo ciekawy zbiór felietonów.
http://www.czytajtanio.pl/product.php/1 ... oczny.html
Pozdrawiam.
A na poważnie, pamiętałem to z Kabaretu, bo jestem jego fanem. Musiałem tylko się upewnić czy ktoś inny tego nie powiedział.
Na marginesie polecam książkę "Mój pamiętnik potoczny" Olgi Lipińskiej. Bardzo ciekawy zbiór felietonów.
http://www.czytajtanio.pl/product.php/1 ... oczny.html
Pozdrawiam.
- kajapapaja
- Posty: 1875
- Rejestracja: 26-09-2006, 07:35
- Lokalizacja: Opole
a własnie że jest, i radzę dokładnie poczytać dzieła WieszczaPand'Or pisze:Kabaret Olgi Lipińskiej!
(wbrew obiegowej opinii nie jest to cytat z klasyki literatury polskiej, Olga Lipińska wymyśliła go sama, w 1993 roku użyła go zresztą jako refrenu jednej z najbardziej znanych swoich piosenek po 1990 roku)
===============================
"Education is an admirable thing, but it is well to remember from time to time that nothing that is worth knowing can be taught." - Oscar Wilde
===============================
eurokraci.eu
"Education is an admirable thing, but it is well to remember from time to time that nothing that is worth knowing can be taught." - Oscar Wilde
===============================
eurokraci.eu
- kajapapaja
- Posty: 1875
- Rejestracja: 26-09-2006, 07:35
- Lokalizacja: Opole
Obrona.
Witam,
Na potwierdzenie mojej racji zamieszczam poniżej fragment tekstu .
"Ten pana kolega z listy płac..."
[w:] Po co nam Gałczyński. Studia i szkice pod redakcją Piotra Kowalskiego i Katarzyny Łeńskiej-Bąk. Uniwersytet Opolski,
Opolskie Towarzystwo Przyjaciół Nauk. Wydawnictwo Uniwersytetu Opolskiego, Opole 2005, s. 115-125.
Fakt współpracy z Kabaretem udawało się dość długo ukrywać przed dziennikarzami (a taki zawód uprawia zdecydowana większość moich znajomych). Pierwsza wypatrzyła to jedna ze studentek i zapytała o to wprost na zajęciach. Żadne zbywanie żartem tutaj nie pomogło. "To przecież pana tekst" - i wyrecytowała fragment... "Listu noworocznego" Gałczyńskiego. "Pan to samo dokładnie powiedział na pierwszym wykładzie - że kultura jest rzeczą prosta, że wszyscy wiemy, jak to u nas jest z kulturą....". Zrobić wykład "Gałczyńskim" i to w sposób nieświadomy zupełnie?
Jakiś czas potem, kiedy już lokalna gazeta wymusiła na mnie wywiad, Profesor Bachórz zatrzymał mnie na korytarzu. "Niech mnie pan w materii takowej oświeci - w ostatnim kabareciku był pan u Pani Olgi na liście płac razem z Gałczyńskim. Nie mogę jakoś skojarzyć, który to był pana tekst. Bo ten - i tu zacytował fragment - to Gałczyńskiego". Zaprzeczyłem - zgodnie zresztą z prawdą. "Niemożliwe, coś asan tutaj chachmęcisz" - powiedział Profesor. "Ale ten i ten - to Gałczyński?" Też zaprzeczyłem. "No, popatrz pan - co się porobiło. Ale ten tekst to chyba jednak dobrze rozpoznałem - to pana?" Zaprzeczyłem - to akurat Gałczyński. Jeden jedyny w całym programie. Pośmialiśmy się serdecznie. Z kolei ja zadałem Profesorowi pytanie - "A skąd pochodzi zdanie idźcie przez zboże, we wsi Moskal stoi?" Profesor przyjrzał mi się podejrzliwie - "Jeżeli tego nie napisał pan czy Gałczyński - to Żeromski albo inny taki, któremu historia za skórę mocno zalazła?" Wyjaśniłem, że autorką tego kryptocytatu jest... Olga Lipińska. "No, popatrz pan - ona tak po literaturze sobie swobodnie wędruje, że może wielu w prawdziwe kompleksy wpędzić."
Ja nie upieram się przy swojej tezie. Bo ktoś ma rację! Tylko kto?
Pozdrawiam.
<roll>
Na potwierdzenie mojej racji zamieszczam poniżej fragment tekstu .
"Ten pana kolega z listy płac..."
[w:] Po co nam Gałczyński. Studia i szkice pod redakcją Piotra Kowalskiego i Katarzyny Łeńskiej-Bąk. Uniwersytet Opolski,
Opolskie Towarzystwo Przyjaciół Nauk. Wydawnictwo Uniwersytetu Opolskiego, Opole 2005, s. 115-125.
Fakt współpracy z Kabaretem udawało się dość długo ukrywać przed dziennikarzami (a taki zawód uprawia zdecydowana większość moich znajomych). Pierwsza wypatrzyła to jedna ze studentek i zapytała o to wprost na zajęciach. Żadne zbywanie żartem tutaj nie pomogło. "To przecież pana tekst" - i wyrecytowała fragment... "Listu noworocznego" Gałczyńskiego. "Pan to samo dokładnie powiedział na pierwszym wykładzie - że kultura jest rzeczą prosta, że wszyscy wiemy, jak to u nas jest z kulturą....". Zrobić wykład "Gałczyńskim" i to w sposób nieświadomy zupełnie?
Jakiś czas potem, kiedy już lokalna gazeta wymusiła na mnie wywiad, Profesor Bachórz zatrzymał mnie na korytarzu. "Niech mnie pan w materii takowej oświeci - w ostatnim kabareciku był pan u Pani Olgi na liście płac razem z Gałczyńskim. Nie mogę jakoś skojarzyć, który to był pana tekst. Bo ten - i tu zacytował fragment - to Gałczyńskiego". Zaprzeczyłem - zgodnie zresztą z prawdą. "Niemożliwe, coś asan tutaj chachmęcisz" - powiedział Profesor. "Ale ten i ten - to Gałczyński?" Też zaprzeczyłem. "No, popatrz pan - co się porobiło. Ale ten tekst to chyba jednak dobrze rozpoznałem - to pana?" Zaprzeczyłem - to akurat Gałczyński. Jeden jedyny w całym programie. Pośmialiśmy się serdecznie. Z kolei ja zadałem Profesorowi pytanie - "A skąd pochodzi zdanie idźcie przez zboże, we wsi Moskal stoi?" Profesor przyjrzał mi się podejrzliwie - "Jeżeli tego nie napisał pan czy Gałczyński - to Żeromski albo inny taki, któremu historia za skórę mocno zalazła?" Wyjaśniłem, że autorką tego kryptocytatu jest... Olga Lipińska. "No, popatrz pan - ona tak po literaturze sobie swobodnie wędruje, że może wielu w prawdziwe kompleksy wpędzić."
Ja nie upieram się przy swojej tezie. Bo ktoś ma rację! Tylko kto?
Pozdrawiam.
<roll>
pobawilam sie dzis wyszukiwarkami - choc bylam prawie pewna (jak kaja), ze cytat ten z Pana Tadeusza pochodzi (bo do tego dziela Wieszcza mi pasowal)....ale NIE!...tak wiec przychylam sie do apelu wilqs'a - kaja - podziel sie z nami swoja wiedza - z jakiego dziela mistrza pochodzi ten cytat?....Bo jednak wyglada na Lipińską....
A ilu użytkowników polszczyzny jest przekonanych, że owo Idźcie, panie, przez zboże, we wsi Moskal stoi, znane z telewizji, jest cytatem z Pana Tadeusza! Tymczasem okazuje się, że nie napisał tego ani Mickiewicz, ani Słowacki, ani Wyspiański. To oryginalne zdanie Olgi Lipińskiej – pisze prof. Bralczyk. – Znakomicie pokazujące pewien aspekt naszej historii (J. Bralczyk, Leksykon nowych zdań polskich. Od lat 70. do dziś, Świat Książki, Warszawa 2005, s. 83).
http://www.nkjociechanow.edu.pl/index.php?po=a-f2
http://www.nkjociechanow.edu.pl/index.php?po=a-f2
"Bądź uroczy dla swoich wrogów, nic ich bardziej nie złości."